Pracownicy obowiązkowo podlegają ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym.

Taka reguła wynika wprost z art. 6 ust. 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=01E934F8E8C52292F23E32182E640DF4?n=1&id=184677&wid=327789]DzU z 2007 r. nr 11, poz. 74 ze zm.[/link]; ustawa o sus).

Natomiast podstawę wymiaru składek na te ubezpieczenia stanowi przychód w rozumieniu przepisów o [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=80474]podatku dochodowym od osób fizycznych[/link]. Mówi o tym art. 18 ust. 1 ustawy o sus.

Roczna podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe dla pracowników w danym roku kalendarzowym nie może jednak przekroczyć określonej wysokości. Jest zatem limitowana.

Jak? Zgodnie z art. 19 ust. 1 ustawy o sus roczna podstawa nie może być wyższa od kwoty odpowiadającej trzydziestokrotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na dany rok kalendarzowy, określonego w ustawie budżetowej, ustawie o prowizorium budżetowym lub ich projektach, jeżeli odpowiednie ustawy nie zostały uchwalone.

[b]Obecnie roczna podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe wynosi 95 790 zł, [/b]a przyjęta do jej ustalenia kwota prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia to 3193 zł. Tak wynika z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=294830]obwieszczenia ministra pracy i polityki społecznej z 29 grudnia 2008 r. (MP nr 97, poz. 850).[/link]

Do momentu, gdy kwota graniczna jest osiągnięta, płatnik ma obowiązek naliczać i opłacać składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe od pełnej podstawy wymiaru. A po osiągnięciu obowiązującego limitu firma zaprzestaje dalszego ich opłacania.

Przy czym taki stan trwa do końca danego roku kalendarzowego. Jeśli zatem pracownik przekroczył limit już w kwietniu 2009 r., to do końca roku nie opłaca składek emerytalno-rentowych. Od stycznia 2010 r. obowiązek ich uiszczania powstaje od nowa.

[srodtytul]Własna dokumentacja płacowa[/srodtytul]

Skąd wiadomo, że kwota graniczna została osiągnięta? Nie ma z tym większego problemu, jeżeli dana osoba jest przez cały rok zatrudniona tylko w jednym zakładzie pracy. Wtedy bowiem firma na bieżąco wie, jakie są zarobki pracownika i czy przekroczył limit.

Zgodnie z § 6 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=77617]rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 18 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (DzU nr 161, poz. 1106 ze zm.)[/link] płatnik zaprzestaje opłacania składek z powodu osiągnięcia przez ubezpieczonego w danym roku kalendarzowym kwoty ograniczenia rocznej podstawy wymiaru składki na podstawie własnej dokumentacji płacowej.

Natomiast gdy z dokumentacji wynika, że w danym miesiącu następuje przekroczenie kwoty ograniczenia, płatnik pracodawca przekazuje składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe tylko od tej części podstawy wymiaru składek, która nie spowoduje przekroczenia kwoty ograniczenia.

[b]Po przekroczeniu granicy z podstawy wymiaru na ubezpieczenie zdrowotne odejmuje się tylko składkę chorobową.[/b] Od miesiąca, w którym nastąpiło przekroczenie limitu, pracodawca przestaje odprowadzać składki emerytalno-rentowe, zawiadamiając o tym ZUS.

[srodtytul]Samokontrola zatrudnionego[/srodtytul]

Czasem z obliczaniem wysokości odprowadzanych składek nie jest tak łatwo. Zdarza się bowiem i tak, że jedna osoba ma w tym samym czasie kilku pracodawców albo zmienia miejsce zatrudnienia w ciągu roku kalendarzowego.

Co wtedy?

Jeżeli do opłacania składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe jest zobowiązany więcej niż jeden płatnik składek, to ubezpieczony musi zawiadomić wszystkich płatników składek o przekroczeniu kwoty rocznej podstawy wymiaru składek. Tak nakazuje art. 19 ust. 6 ustawy o sus. Potwierdził to także [b]Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 29 listopada 2004 r. (III AUa 525/04).[/b]

A co, jeśli pracownik się pomyli i błędnie uzna, że składek już nie trzeba płacić?

Lepiej, żeby tak nie robił. To on bowiem poniesie konsekwencje finansowe takiego działania. Dlaczego? Zgodnie z ustawą o systemie ubezpieczeń społecznych za skutki błędnego zawiadomienia powodującego nieopłacenie należnych składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe odpowiada ubezpieczony.

Pracownik nie jest jednak upoważniony do uprawnienia płatnika składek do nieodprowadzania należnych składek z uwagi na planowane osiągnięcie granicznej kwoty podstawy wymiaru – na wzór oświadczeń dla celów podatkowych (tak Barbara Zabieglińska w „Podstawa wymiaru składek w 2006 r.”).

[srodtytul]Nadpłata do zwrotu[/srodtytul]

Bywa jednak i tak, że na koncie ubezpieczonego nie będzie zadłużenia, ale nadpłata. Co wtedy? ZUS oddaje takie należności.

Zgodnie z § 8 rozporządzenia w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe Zakład Ubezpieczeń zwraca składki obliczone i przekazane od nadwyżki ponad kwotę ograniczenia.

Ma na to 30 dni od złożenia przez płatnika składek deklaracji rozliczeniowych korygujących i imiennych raportów miesięcznych korygujących, przedkładanych w związku z przekroczeniem kwoty ograniczenia.

Następnie po otrzymaniu zwrotu nadwyżki płatnik musi niezwłocznie oddać ubezpieczonemu finansowaną przez niego część składki na ubezpieczenie emerytalne i rentowe.

A co, gdy płatnik składek został zlikwidowany? Czy ubezpieczony w przypadku nadpłaty nie dostanie zwrotu?

Nie. Rozstrzygał o tym [b]Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z 30 czerwca 2004 r. (III AUa 702/03), wyjaśniając, że likwidacja płatnika składek i brak jego następcy prawnego nie pozbawia ubezpieczonego prawa do żądania zwrotu nadpłaconej przez niego składki na ubezpieczenie emerytalno-rentowe.[/b]

W jeszcze wcześniejszym [b]wyroku z 27 sierpnia 2003 r. (III AUa 395/02)[/b] ten sam sąd orzekł także, że obowiązujące przepisy nie zawierają regulacji stanowiącej, iż w przypadku likwidacji osoby prawnej będącej płatnikiem składek ZUS nie ma obowiązku zwrotu składki na ubezpieczenia społeczne dla ubezpieczonego.

W przypadku gdy do otrzymania zwrotu składek uprawnionych jest kilku płatników, ZUS dzieli kwotę nadpłaconych składek i oddaje ją płatnikom w takich częściach, w jakich opłacali składkę w miesiącu, w którym nastąpiło przekroczenie kwoty ograniczenia.

[ramka][b]Nie do chorobowych[/b]

Ograniczenie obowiązuje wyłącznie w odniesieniu do ubezpieczeń emerytalnych i rentowych.

Zatem składki na ubezpieczenia chorobowe i wypadkowe oraz na fundusze pozaubezpieczeniowe (Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych) po osiągnięciu granicy rocznej podstawy wymiaru składek emerytalno-rentowych płatnik normalnie nalicza i odprowadza od pełnej podstawy wymiaru składek.[/ramka]

[ramka][b]Uwaga[/b]

Płatnik może także zaprzestać potrącania tych składek, gdy stosowną informację o przekroczeniu przez osobę, którą zatrudnia, limitu uzyska bezpośrednio od ZUS.[/ramka]

[ramka][b]Ostrzegamy[/b]

W przypadku gdy ubezpieczony mający co najmniej dwóch płatników, składając oświadczenie o osiągnięciu limitu, poda informacje niezgodne ze stanem faktycznym, tak że powstanie niedobór z tytułu składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, to jest zobowiązany do spłacenia całości tego zadłużenia. [/ramka]