Wiele osób prowadzących działalność gospodarczą rejestruje swoje firmy w miejscu zamieszkania. Może to mieć wpływ na prawo do świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego. [b]Jednorazowe odszkodowanie za wypadek przy pracy nie przysługuje bowiem, jeśli wydarzy się on w trakcie podróży powrotnej przedsiębiorcy do domu. Gdyby zaś zainteresowany potrafił udowodnić, że jechał do siedziby firmy, by dalej zajmować się prowadzoną działalnością, mógłby liczyć na to świadczenie.[/b]

Taka sztuka nie udała się Krzysztofowi M. Na podstawie umowy-zlecenia zajmował się on w ramach prowadzonej działalności gospodarczej nadzorem technicznym nad usługami mechanicznymi wykonywanymi w lokalnym serwisie marki Ford i w stacji kontroli pojazdów funkcjonującej obok salonu samochodowego.

Do wypadku doszło 17 lutego 2007 r. Krzysztof M. skończył pracę i miał jechać do domu, kiedy zorientował się, że w zbiorniku brakuje płynu do spryskiwaczy. Podniósł więc maskę i uderzył się o jej zaczep, raniąc sobie nogę. Po zdezynfekowaniu rana zagoiła się bardzo dobrze. W czerwcu zaczęły się jednak powikłania neurologiczne związane z tym urazem. Krzysztof M. zaczął utykać i lekarze orzekli, że to skutek lutowego wypadku.

[srodtytul]Czy był związek z działalnością[/srodtytul]

ZUS zakwalifikował zdarzenie jako wypadek w drodze do domu, odmawiając tym samym przedsiębiorcy prawa do jednorazowego odszkodowania. Ubezpieczony uznał tę decyzję za krzywdzącą i odwołał się do sądu.

W pierwszej instancji sąd rejonowy uznał, że choć Krzysztof M. zarejestrował firmę w miejscu zamieszkania, to jako obszar wykonywania działalności wskazał terytorium całego kraju. W związku z tym zarówno dojazdy w poszczególne miejsca pracy, jak i powroty z tych miejsc były ściśle związane z wykonywaniem obowiązków wynikających z prowadzenia działalności.

Zdarzenie z 17 lutego sąd zakwalifikował jako wypadek przy pracy zgodnie z art. 3 ust. 1 pkt 8 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=F4C5E9E9A2CC2A18562FF4F7F11CFE7A?id=167515]ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (DzU nr 199, poz. 1673)[/link]. W myśl tego przepisu za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą, czyli z wykonywaniem zwykłych czynności w trakcie prowadzenia działalności pozarolniczej.

[srodtytul]Nie w trakcie czynności, ale już po zakończeniu[/srodtytul]

W wyniku odwołania ZUS sąd okręgowy zmienił to rozstrzygnięcie. Jego zdaniem, jeśli do wypadku doszło podczas uzupełniania płynu w spryskiwaczu samochodu należącego do Krzysztofa M., i to po zakończeniu czynności związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, to znaczy, że zainteresowany uległ wypadkowi w drodze z miejsca wykonywania działalności, a nie wypadkowi przy jej prowadzeniu.

[b] Sąd Najwyższy odrzucił skargę kasacyjną przedsiębiorcy na posiedzeniu niejawnym 8 lipca 2009 r. (sygn. I UK 60/09).[/b]

Pełnomocnik skarżącego zarzucił w niej, że wyrok SO jest nieprawidłowy, gdyż Krzysztof M. w krytycznym dniu nie udawał się do domu po zakończeniu czynności związanych z działalnością, ale jedynie przemieszczał do innego miejsca prowadzenia tej działalności.

SN odrzucił ten zarzut jako niezasadny, gdyż sąd ustalił wcześniej, że [b]do wypadku doszło już po zakończeniu działalności.[/b]

[ramka][b]Świadczenia powypadkowe[/b]

Prowadzący działalność, który ulegnie wypadkowi, otrzyma:

zasiłek chorobowy – przysługuje do 182 dni w roku,

świadczenie rehabilitacyjne – wypłaca się je po wyczerpaniu zasiłku chorobowego, gdy dalsze leczenie rokuje odzyskanie zdolności do pracy; do 360 dni,

jednorazowe odszkodowanie za wypadek przy prowadzeniu działalności – wynosi 589 zł za 1 procent uszczerbku na zdrowiu,

rentę z tytułu całkowitej lub częściowej niezdolności do pracy – przepisy wymagają, by zainteresowani mieli odpowiednio długi staż pracy oraz by do utraty zdrowia doszło w okresie ubezpieczenia lub nie dłużej niż po upływie 18 miesięcy od jego zakończenia.[/ramka]

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora[mail=m.rzemek@rp.pl]m.rzemek@rp.pl[/mail][/i]