Nie ma już szans na uzyskanie nowego bezpłatnego certyfikatu służącego do zatwierdzania elektronicznych rozliczeń z ZUS.
- Od poniedziałku 21 lipca wyłączyliśmy usługę wystawiania nowych i odnawiania unieważnionych lub uszkodzonych certyfikatów niekwalifikowanych (dokonywało tego w imieniu ZUS dedykowane centrum certyfikacji) – informuje Mikołaj Skorupski, rzecznik prasowy ZUS. – Oznacza to, że nie są już i nie będą wydawane nowe, a te, które są w użyciu, wykorzystujemy tylko do daty wygaśnięcia. Potem musimy się posługiwać podpisem bezpiecznym w formie certyfikatu kwalifikowanego.
Jeśli więc zgubimy certyfikat ważny do 21 lipca br., to ZUS nie wyda już jego duplikatu. Skoro bezpłatny certyfikat niebawem traci ważność, to zainteresowany musi kupić bezpieczny podpis elektroniczny w jednej z trzech firm: Certum, Sigillum, KIR.
Z przeprowadzonych przez ZUS analiz wynika, że miesięcznie będzie wygasało około 20 tys. certyfikatów niekwalifikowanych. Obecnie wszystkie centra certyfikacji obsługują dziennie około 1,3 tys. klientów. Uzyskanie urządzenia do składania bezpiecznego podpisu elektronicznego oraz certyfikatu kwalifikowanego może wymagać czasu. Płatnicy powinni więc bacznie śledzić, kiedy wygasa data ich niekwalifikowanych certyfikatów – radzi Skorupski.
Koszty bezpiecznego podpisu to kilkaset złotych, chyba że trzeba też kupić nowszy komputer i oprogramowanie.
Jeśli elektroniczne rozliczenia z ZUS zlecamy biuru rachunkowemu, to właśnie ono musi korzystać z bezpiecznego podpisu. Nie musimy się więc martwić o jego zakup, wystarczy, że ma go firma księgowa.
Odroczenie do 21 lipca 2009 r. stosowania bezpiecznego podpisu elektronicznego przez wszystkich płatników składek rozliczających się elektronicznie nastąpiło w ostatniej chwili, 17 lipca br. weszła bowiem w życie nowelizacja ustawy o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne z 13 czerwca 2008 r. (opublikowana w DzU nr 127, poz. 817 z tej samej daty). Do ostatniego momentu płatnicy nie wiedzieli, czy mają szybko starać się o bezpieczny podpis elektroniczny (bo wszystkie niekwalifikowane certyfikaty wygasną 21 lipca br., tak jak wynikało z ustawy przed jej nowelizacją), czy też mają na to jeszcze trochę czasu.
Wbrew oczekiwaniom przedsiębiorców na razie nie zmienia się zasada, że bezpieczny podpis jest przypisywany do osoby, a nie do firmy. To kłopotliwe dla większych firm, w których rozliczeniami z ZUS zajmuje się więcej niż jedna osoba.