Aktualizacja: 14.02.2025 16:04 Publikacja: 14.02.2025 05:50
Foto: Adobe Stock
Inwestowanie z intencją wywołania pozytywnego wpływu społecznego lub środowiskowego z jednoczesnym osiąganiem zysków finansowych, staje się coraz bardziej popularne na całym świecie, w tym także w Polsce. Inwestorzy angażując się w tego rodzaju działania łączą ze sobą osiąganie zysków finansowych oraz realny wpływ na poprawę życia, zrównoważony rozwój czy ochronę środowiska.
Decydując się na dochodzenie roszczeń z tytułu czynów nieuczciwej konkurencji, musimy być świadomi, że postępowanie sądowe może trwać długo. W tym czasie konkurent nadal może żerować na naszej pracy. Są sposoby, by go powstrzymać.
Inwestor może zaangażować się na różnych etapach – od wczesnych, nieformalnych rozmów z wierzycielami, przez negocjacje restrukturyzacyjne, aż po sytuację, w której firma znajduje się już w formalnym postępowaniu restrukturyzacyjnym lub upadłościowym.
Jeśli przedsiębiorca kupił mieszkanie po to, aby mieć blisko do klienta, może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów wydatki na rzeczy, które się w nim znajdują, np. biurko, stół, klimatyzator czy lodówkę.
Wkrótce duże firmy będą zwracać się do swoich dostawców i partnerów biznesowych o udostępnienie danych dotyczących ESG, narzucając jednocześnie zakres i format tych informacji.
Błędna kwalifikacja nieruchomości jako zabudowanej może skutkować tym, że nie zostanie ona zaoferowana gminie w ramach pierwokupu, a w rezultacie – nieważnością umowy sprzedaży.
Choć „Flow” to film minimalistyczny, rozmachu emocjonalnego nie można mu odmówić.
W „Anatomii upadku” Justine Triet doceniam to, jak reżyserka „nakłuwa” fabułę środkami filmowymi, bierze w cudzysłów i demaskuje wyłącznie obrazem i montażem.
Płatny morderca Szakal, znany ze swoich wcześniejszych popkulturowych wcieleń, powraca. I jak na trzecią dekadę XXI wieku przystało, jego kolejnym celem jest genialny technomiliarder.
„Detektyw: Miasto Aniołów” to wybitna i bardzo nietypowa gra. Najbardziej lubię w niej ten moment, gdy już wiem, kto zabił, ale brakuje kluczowego dowodu. Gdzie go przeoczyłam?
40 lat temu Janusz Zajdel otrzymał pierwszą w historii Nagrodę Fandomu Polskiego za powieść „Paradyzja”. Nie zdążył jej odebrać, bo w tym samym 1985 r. zmarł, a sama nagroda została ochrzczona jego imieniem. Jak po czterech dekadach czyta się książki prozaika, którego nazwisko trwale połączyło się z polską fantastyką?
Czasem zastanawiam się, jak by wyglądał Zajdel, gdyby nie został odwołany z tego padołu. Przez te cztery darowane dekady – co by robił? Co by napisał? Jak by komentował to, co się stało z Polską?
Tildę Swinton nazywano muzą dwuznaczności czy ikoną brytyjskich gejów. Dziś jest laureatką Oscara, Europejskiej Nagrody Filmowej, weneckiego Złotego Lwa, a teraz festiwal w Berlinie uhonorował ją Złotym Niedźwiedziem za całokształt twórczości.
Genueńczycy byli mistrzami zdobywania taniego pieniądza, a mistrzostwo w tym osiągnęli, finansując przedsięwzięcia kolonialne Hiszpanii oraz czerpiąc z nich zyski. Nie byli oni jedyną grupą, której udało się sprawić, że udostępnianie kredytu było opłacalne – w ich ślady podążyli inni bankierzy, najpierw w Amsterdamie, potem w Londynie i Stanach Zjednoczonych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas