Czy inwestycja w wino może przynosić zyski?

Inwestowanie w wino staje się coraz popularniejszą alternatywą dla tradycyjnych form lokowania kapitału. Wino uznaje się często za aktywo bardziej stabilne niż złoto.

Publikacja: 28.02.2025 04:50

Czy inwestycja w wino może przynosić zyski?

Foto: Adobe Stock

Inwestowanie w wino może przynosić znaczące zyski, co potwierdzają przykłady takie jak Dom Pérignon Luminous rocznik 2010. Ta konkretna butelka osiągnęła roczną stopę zwrotu na poziomie 30,7 proc. w ciągu dwóch lat – od momentu wejścia do portfela inwestycyjnego w wieku 11 lat do sprzedaży w wieku 13 lat.

Co istotne, nawet w okresie kryzysu gospodarczego w 2008 r. ceny win inwestycyjnych nie uległy znacznemu spadkowi. Wino często uznaje się za aktywo bardziej stabilne niż złoto, co przyciąga inwestorów szukających długoterminowych, namacalnych lokat kapitału. Mimo to rynek wina, choć historycznie stabilny, nie jest wolny od wahań. Indeks Liv-ex Fine Wine 100, śledzący ceny 100 najbardziej pożądanych win, odnotował spadek o 18,9 proc. od szczytu we wrześniu 2022 r., co pokazuje, że inwestowanie w wino, podobnie jak inne klasy aktywów, podlega wahaniom kursowym. Warto również podkreślić, że na wartość inwestycyjną wina wpływa nie tylko jego rocznik i producent, ale także sposób przechowywania oraz renoma danego trunku na rynku kolekcjonerskim.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r.
Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Biznes
Teresa Siudem: Czy darowizna to dobry pomysł na sukcesję?
Biznes
Jak przekonać wierzycieli do zaakceptowania układu?
Biznes
Nieproporcjonalne warunki udziału w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego
Biznes
Masz zagranicznych klientów? Rozlicz w kosztach kurs angielskiego
Biznes
Dyrektywa Green Claims – unijna walka z greenwashingiem
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”