Sprawa dotyczyła prawa do rozliczenia w firmowego koszty pieniędzy skradzionych przedsiębiorcy. We wniosku o interpretację wyjaśnił, że prowadzi firmę w zakresie transportu osób w ramach linii regularnych oraz komunikacji miejskiej. Razem z pięcioma innymi osobami jechał do Niemiec celem zakupu autobusów. Na ten cel posiadał przy sobie sporą ilość euro w gotówce. W jednej z miejscowości na parkingu przy stacji paliw, nieustalony sprawca wybił szybę w samochodzie i ukradł aktówkę z dokumentami i gotówką. Okradziony biznesmen uważał, że strata spowodowana kradzieżą może być rozliczona w koszty podatkowe w PIT, bo było to zdarzenie losowe, którego nie mógł przewidzieć, uniknąć, podejmując należytą staranność. Podkreślił, że wartość posiadanych środków nie obligowała go do stosowania szczególnych środków bezpieczeństwa zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 7 września 2010 r.