Jak przypomina w „Rzeczpospolitej” Piotr Skwirowski, pierwszy nabór zakończył się kilka dni temu, a już od 18 lipca przedsiębiorcy, którzy nie zdążyli wziąć w nim udziału, będą mieli drugą szansę. PARP poinformowała, że w pierwszym naborze wpłynęło do niej 5285 wniosków o dofinansowanie, ale uznała, że to za mało.
Konkurs przeznaczony jest dla mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw, które musiały się zmierzyć z niespodziewanymi ograniczeniami w pandemii Covid-19. Celem jest sfinansowanie projektów inwestycyjnych, które pozwolą zdywersyfikować działalność, zmodernizować infrastrukturę i wprowadzić nowe technologie do firm z branży. To ma pozwolić firmom ustabilizować ich sytuację, stawić czoła wyzwaniom rynkowym, zwiększyć odporność na kryzysy oraz zapewnić dalszy rozwój.