Tuż przed wakacjami Sejm uchwalił ustawę nowelizującą system ubezpieczeń społecznych. Nowelizacja ma wchodzić w życie stopniowo aż do 1 stycznia 2023 r., ale część przepisów ustawy z 24 czerwca 2021 r. o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw (DzU poz. 1621) obowiązuje już od 18 września 2021 r. Wśród zmian, które już weszły w życie, są m.in. przepisy określające moment powstania obowiązku podlegania ubezpieczeniom społecznym dla wspólników spółek osobowych oraz jednoosobowych spółek z ograniczoną odpowiedzialnością.
Uporządkowanie zamiast rewolucji
W uzasadnieniu do projektu nowelizacji ustawy systemowej wskazano wprost, że „celem wprowadzenia nowych przepisów jest uporządkowanie systemu ubezpieczeń społecznych, jego racjonalizacja, wprowadzenie jednolitych rozwiązań w zakresie przyznawania i wypłaty świadczeń oraz usprawnienie funkcjonowania ZUS w kontekście gospodarki finansowej oraz rozliczeń z płatnikami składek". Nie ulega zatem wątpliwości, że ustawodawca, dostrzegając problemy z interpretacją dotychczasowych przepisów, chciał ukrócić dyskusje i uregulować sporne kwestie nie tyle na nowo, co opowiadając się za jedną ze stron.
Czytaj więcej:
Rozpoczęcie działalności
Jednym z istotnych problemów interpretacyjnych istniejących na gruncie dotychczasowych przepisów był moment objęcia obowiązkiem ubezpieczeń społecznych wspólnika spółki osobowej oraz wspólnika jednoosobowej spółki z o.o.
Zgodnie z art. 8 ust. 6 pkt 4 ustawy systemowej wspólnika jednoosobowej spółki z o.o. oraz wspólników spółki jawnej, komandytowej lub partnerskiej uważa się za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność. Problem tkwił w interpretacji art. 13 pkt 4 ustawy systemowej, zgodnie z którym osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą podlega ubezpieczeniom od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności.
Przepis ten, jak się wydaje, został pierwotnie przygotowany pod kątem osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. W takim przypadku ustalenie momentu rozpoczęcia działalności nie nastręcza wielkich problemów. Jednak przepis ten stosowało się również do wspólników spółek osobowych oraz wspólnika jednoosobowej spółki z o.o., a to stwarzało poważny problem interpretacyjny, sprowadzający się do rozbieżności dat pomiędzy byciem wspólnikiem a rozpoczęciem działalności gospodarczej przez spółkę, a zatem i samego wspólnika. Niektórzy wspólnicy wykorzystywali tę lukę, aby uniknąć opłacania składek na ubezpieczenia społeczne.
Najwcześniejszym momentem, w którym mógł powstać obowiązek odprowadzania składek przez wspólnika jednoosobowej spółki z o.o., była chwila podpisania statutu spółki, ponieważ wówczas powstaje spółka z o.o. w organizacji, która może prowadzić działalność gospodarczą. Z kolei najpóźniejszym momentem nie był wcale wpis spółki do rejestru przedsiębiorców. Nieodosobnione były argumenty, które uzależniały powstanie obowiązku składkowego od faktycznego rozpoczęcia działalności. Jeżeli zatem spółka uzyskała wpis do rejestru, ale nadal nie prowadziła działalności gospodarczej (m.in. nie zatrudniała pracowników, nie pozyskiwała klientów, nie prowadziła sprzedaży), to obowiązek składkowy jedynego wspólnika nadal nie powstawał (por. wyroki Sądu Najwyższego z: 1 stycznia 1990 r., II URN 144/89; 14 kwietnia 1999 r., II UKN 570/98 oraz 21 czerwca 2001 r., III UKN 428/00).
Sytuacja spółki bez znaczenia
Ustawodawca dostrzegł ten problem i podjął próbę ujednolicenia zasad obejmowania ubezpieczeniami wspólników jednoosobowych spółek z o.o. oraz wspólników spółki jawnej, partnerskiej i komandytowej. Kluczowe w treści uzasadnienia jest stwierdzenie: „proponuje się objęcie ubezpieczeniami wspólników (...) niezależnie od istnienia okoliczności leżących po stronie spółki, np. nieistotne jest czy spółka prowadzi działalność, uzyskuje przychody, zatrudnia pracowników itd. Proponuje się uzależnienie obowiązku ubezpieczeń od statusu wspólnika, co pozwoli zniwelować ewentualne próby obejścia obowiązku ubezpieczeń społecznych i stosować jednakowe regulacje w stosunku do wszystkich ww. wspólników". Dalsza część uzasadnienia projektu ustawy jest kalką przepisów, które weszły w życie. Przepisów, które nie korespondują z celem przyświecającym ustawodawcy.
Ustawa nowelizacyjna dodała do art. 13 ustawy systemowej ustępy 4a i 4b dotyczące odpowiednio wspólników jednoosobowych spółek z o.o. oraz wspólników spółek osobowych. Zgodnie z aktualnym stanem prawnym wspólnicy jednoosobowych spółek z o.o. podlegają ubezpieczeniom od dnia wpisania spółki do Krajowego Rejestru Sądowego albo od dnia nabycia udziałów w spółce.
Czytaj więcej:
Słowo klucz
Nie ulega wątpliwości, że ustawa systemowa zawiera obecnie dwie przesłanki określające moment powstania obowiązku składkowego dla wspólnika jednoosobowej spółki z o.o., przy czym są to dwa niezależne od siebie zdarzenia. Interpretacja pierwszego z nich – tj. momentu wpisania spółki do KRS – właściwie nie budzi wątpliwości. Sprawa jest jednak znacznie bardziej skomplikowana przy drugiej przesłance, a zestawienie ze sobą obu przesłanek tylko kumuluje wątpliwości.
Sedno sprawy sprowadza się do tego, że przy zakładaniu spółki z o.o. wspólnik nie tyle nabywa udziały, co je obejmuje. Choć to rozróżnienie może wydawać się błahe, to rodzi poważne konsekwencje w świetle ustawy nowelizującej. Oba pojęcia występują bowiem na gruncie ustawowym choćby w art. 200 § 1 kodeksu spółek handlowych, zgodnie z którym spółka nie może obejmować lub nabywać ani przyjmować w zastaw własnych udziałów. Odwołując się do teorii racjonalnego ustawodawcy należy wskazać, że zakres obu pojęć nie może być tożsamy, zwłaszcza że występują one obok siebie nawet nie tyle w jednym akcie prawnym, co w jego jednej jednostce redakcyjnej. Jednak te pojęcia nie są definiowane na gruncie ustawowym, a jedynie w literaturze przedmiotu oraz w orzecznictwie.
Przyjmuje się, że objęcie udziałów dotyczy etapu zawiązania spółki oraz podwyższenia kapitału zakładowego i polega na wejściu w posiadanie udziałów nowoutworzonych. Dla kontrastu wskazuje się, że nabycie udziałów oznacza wejście w posiadanie udziałów już istniejących. Sprawę komplikuje jednak okoliczność, że objęcie udziałów czasem nazywane jest nabyciem pierwotnym, ponieważ w rozumieniu potocznym prowadzi do nabycia udziałów (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 6 października 2015 r., V ACa 728/14).
O ile w języku prawniczym (języku komentarzy i orzeczeń) objęcie udziałów może być pojęciem mieszczącym się w pojęciu nabycia udziałów, to założenia języka prawnego (języka aktów prawnych) takie założenie wyklucza. Niedopuszczalne jest, aby po pierwsze dwóm różnym pojęciom nadawać synonimiczne znaczenie, a po drugie – aby pojęcie treściowo węższe wymieniać w katalogu zamkniętym obok pojęcia treściowo szerszego. Z tego też względu stoję na stanowisku, iż pojęcie objęcia udziałów nie mieści się w pojęciu nabycia udziałów.
Ma to o tyle istotne znaczenie, że te pojęcia nie są definiowane również w ustawie systemowej. Odwołując się zatem ponownie do racjonalnego ustawodawcy, który powinien zachowywać tożsamość treściową pojęć nie tylko w obrębie jednego aktu prawnego, ale całego systemu prawnego, należy wskazać, że powyższe rozważania przekładają się wprost na interpretację art. 13 ust. 4a ustawy systemowej. W mojej ocenie prowadzi to do wniosku, że druga z przesłanek objęcia obowiązkiem składkowym dotyczy tylko i wyłącznie sytuacji wtórnego nabycia wszystkich udziałów w spółce z o.o. Gdyby racjonalny ustawodawca rzeczywiście chciał uzależnić obowiązek ubezpieczenia wyłącznie od statusu wspólnika, powinien określić ją jako „objęcie lub nabycie udziałów w spółce", a nie tylko „nabycie".
Pusta alternatywa
Racjonalność polskiego ustawodawcy od dawna budzi wątpliwości w literaturze przedmiotu, toteż dokonując interpretacji art. 13 ust. 4a ustawy systemowej nie można poprzestać na odwołaniu się do wzorowego prawodawcy. Powyższą argumentację potwierdza również sposób ujęcia alternatywnej przesłanki określonej w omawianym przepisie. Gdyby bowiem przyjąć, że pojęcie „objęcia" mieści się w pojęciu „nabycia" udziałów, to przesłanka „wpisania spółki do Krajowego Rejestru Sądowego" byłaby pusta. Zawsze bowiem wcześniej powstawałby obowiązek składkowy w związku z nabyciem wszystkich udziałów przez wspólnika.
Wadliwość noweli lub uzasadnienia
Przyjmując, że celem ustawodawcy było rzeczywiście objęcie obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi wspólnika jednoosobowej spółki z o.o. od momentu objęcia przez niego udziałów, to nowelizację należy ocenić negatywnie, ponieważ literalna treść przepisów dopuszcza zgoła odmienną interpretację. Przyjmując natomiast, że celem ustawodawcy było wyłącznie doprowadzenie do sytuacji, w której moment powstania obowiązku jest niezależny od faktycznego prowadzenia działalności gospodarczej, to na negatywną ocenę zasługuje przygotowane uzasadnienie, które może dawać ZUS asumpt do nakładania niezasadnych kar.
Gra na zwłokę
Spółka z o.o., w przeciwieństwie do spółek osobowych, może prowadzić działalność gospodarczą jeszcze przed wpisem do KRS pod postacią spółki z o.o. w organizacji. Zgodnie z art. 169 § 1 k.s.h. wniosek do sądu rejestrowego o rejestrację spółki z o.o. należy zgłosić w terminie sześciu miesięcy od dnia zawarcia umowy spółki. Jest to maksymalny okres, w którym możemy mieć do czynienia ze spółką z o.o. w organizacji.
Należy jednak pamiętać o czasie potrzebnym na rozpoznanie wniosku o rejestrację spółki przez sąd rejestrowy. Ten ma na to teoretycznie siedem dni od daty wpływu wniosku, ale to tylko termin instrukcyjny. Doświadczenie pokazuje, że czas potrzebny na rozpoznanie takiego wniosku nierzadko przekracza miesiąc. Co więcej, zgodnie z art. 19 ust. 4 ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym w razie zwrócenia wniosku ze względu na braki formalne, można go złożyć ponownie w terminie siedmiu dni od daty doręczenia zarządzenia o zwrocie. Jeżeli ponownie złożony wniosek nie jest dotknięty brakami, wywołuje skutek od daty pierwotnego wniesienia.
W praktyce wystarczy zatem celowo zawrzeć we wniosku drobny brak skutkujący jego planowanym zwrotem, aby okres potrzebny do jego rozpoznania wydłużył się dwukrotnie. Biorąc zaś pod uwagę pocztowy obieg dokumentów i możliwość awizowania przesyłki sądowej pozwoli to zyskać sporo dodatkowego czasu. W ten sposób stosunkowo niskimi kosztami (30 zł opłaty sądowej za uzupełnienie wniosku) można łatwo doprowadzić do tego, aby spółka w organizacji działała aż przez ok. dziewięć miesięcy. Zgodnie ze znowelizowanym art. 13 ust. 4a ustawy systemowej przez te dziewięć miesięcy prowadzenia działalności gospodarczej jednoosobowy wspólnik spółki z o.o., w mojej ocenie, nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym.
Zdaniem autora
Mariusz Palian, adwokat w Chmielniak Adwokaci
Nowelizacja ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych miała zrównać zasady podlegania ubezpieczeniom społecznym wspólników spółek osobowych i jednoosobowych spółek z o.o. Tymczasem jej efekt wydaje się odwrotny i faworyzujący tych drugich. Choć celem ustawodawcy było zakończenie sporu interpretacyjnego, należy się spodziewać, że będzie on istniał dalej, ale przybierze inną formę. Sedno dyskusji z pojęcia „rozpoczęcia działalności gospodarczej" przeniesie się najprawdopodobniej na pojęcie „nabycia udziałów". Pozostaje jedynie liczyć, że orzecznictwo wypracuje jednolitą linię, która rozwieje wszelkie wątpliwości interpretacyjne.