- Pracownik pracuje w systemie podstawowym na dwie zmiany od poniedziałku do piątku. Złożył wniosek o zmianę harmonogramu na cały tydzień z pierwszą na drugą zmianę. W regulaminie pracy nie mamy nic na temat zmiany harmonogramów, a wiem, że PIP wymaga wskazania na możliwość zmian w prawie wewnętrznym. Czy możemy zgodzić się na wniosek pracownika w takiej sytuacji? – pyta czytelniczka.
Zmiana grafiku na wniosek pracownika jest możliwa i nie wymaga, by przewidywały to regulacje wewnątrzzakładowe. Należy jednak ocenić dopuszczalność zmiany nie tylko w kontekście potrzeb pracodawcy, ale przede wszystkim zgodności rozkładu po zmianie z prawem. Przejście na drugą zmianę w ostatnim dniu przed weekendem byłoby dopuszczalne, ale w środku tygodnia skutkowałoby niezapewnieniem minimalnego odpoczynku dobowego.
Czytaj więcej:
Rozkład czasu pracy (w tym przypadku harmonogram czasu pracy) określa dni (tu mamy do czynienia ze stałymi dniami pracy) i godziny pracy (w opisanej sytuacji pracownicy pracują albo na pierwszą, albo na drugą zmianę). Jego ułożenie wymaga uwzględnienia wielu przepisów, ale w sytuacji tak małej ilości zmiennych (piersza albo druga zmiana przy stałych dniach pracy i systemie podstawowym) jest to głównie kwestia nienaruszenia doby pracowniczej, co będzie już związane z prawidłową (na etapie harmonogramu, przy jego wykonaniu może oczywiście dojść do naruszeń) ilością godzin, zapewnieniem minimalnego odpoczynku.
Narzucone przez pracodawcę
Wyjątkowo i w szczególnych okolicznościach może dojść do jednostronnej zmiany harmonogramu przez pracodawcę. Takie zmiany muszą być:
- po pierwsze – wyjątkowe,
- po drugie – ich możliwość musi wynikać z prawa wewnątrzzakładowego,
- po trzecie – nie mogą opierać się na potrzebach związanych z realizacją „nadprogramowych” zadań itp. (np. nie powinna mieć miejsca zmiana polegająca na zwiększeniu liczby godzin pracy w systemie równoważnym w związku z koniecznością skończenia projektu; w takim przypadku powinny być zlecone nadgodziny).
Stanowisko Inspekcji…
PIP wskazywało na możliwość zmiany jeszcze w stanie prawnym, w którym w kodeksie pracy nie było bezpośrednich regulacji dotyczących grafików dla poszczególnych pracowników. W stanowisku Głównego Inspektoratu Pracy z 6 kwietnia 2009 r. w sprawie naruszenia doby pracowniczej po wolnym dniu (znak: GPP-417-4560-19/09/PE/RP) wskazano, że zmiana godzin pracy pracownika w poszczególnych dniach okresu rozliczeniowego stanowi zmianę harmonogramu czasu pracy tej osoby. Harmonogram czasu pracy nie może być jednak dowolnie zmieniany w czasie trwania okresu rozliczeniowego. Zmiany są dopuszczalne jedynie w sytuacjach określonych w zakładowych źródłach prawa pracy (np. długotrwała nieobecność lub choroba innego pracownika) oraz w kodeksie pracy (art. 1513 i art. 15111).
… i resortu pracy
Taką zmianę dopuszcza również resort pracy. W piśmie z 18 października 2013 r. (Rzeczposp. PiP 2013/9673/5) stwierdza, że z przepisu nie wynika wprost, że dopuszczalne jest dokonywanie zmian w rozkładzie czasu pracy pracownika, jednak jest to praktykowane. Należy uznać, że zmiany w rozkładach czasu pracy pracowników są dopuszczalne z przyczyn obiektywnych. Zdaniem Departamentu Prawa Pracy MPiPS z art. 129 § 3 k.p. nie wynika, z jakim wyprzedzeniem mogą być one dokonywane. Regulacja w tym zakresie może natomiast być zawarta w przepisach wewnątrzzakładowych obowiązujących u pracodawcy, np. w regulaminie pracy.
Z inicjatywy zatrudnionego
Jeżeli jednak to pracownik składa wniosek o zmianę grafiku, pracodawca jak najbardziej może go zrealizować. Skoro pracownik potrzebuje zmiany, to będzie ona dokonana w jego interesie i jako taką można ją jak najbardziej zaakceptować. Oprzeć się wolno również wprost na możliwości złożenia wniosku o indywidualny rozkład czasu pracy (art. 142 k.p.), który może dotyczyć nawet bardzo krótkotrwałej zmiany.
Nie jest przy tym konieczne przewidywanie w prawie wewnętrznym takiego uprawnienia pracowników. Zawsze jednak niezbędna jest ocena tego, czy rozkład po zmianie nie będzie naruszać przepisów.
Przykład
Pracodawca stosuje zmiany 6.00-14.00 i 14.00-22.00. Pracownik zmienił zmianę z pierwszej na drugą w piątek, więc skończył pracę o 22.00, po czym miał wolny weekend. Nie doszło do żadnego naruszenia. Gdyby jednak zmiana miała nastąpić np. w czwartek, to pracowałby tego dnia do 22.00, a w piątek od 6.00. Wówczas nastąpiłoby:
- naruszenie doby pracowniczej – doba to 24 godziny liczone od godziny rozpoczęcia pracy zgodnie z rozkładem czasu pracy; skoro rozkład uległby zmianie, to doba rozpoczynałaby się o 14.00 w czwartek i kończyła o 14.00 w piątek; pracownik nie tylko ponownie rozpoczynałby pracę w niezakończonej dobie, ale czas od 6.00 do 14.00 byłby rozliczany wraz z czasem już wypracowanym w dobie „czwartkowej” i powstałoby 8 godzin nadliczbowych,
- pracownik nie miałby w tej dobie 11-godzinnego odpoczynku minimalnego; taka zaś organizacja pracy oznacza popełnienie przez pracodawcę wykroczenia (wniosek pracownika nic tu nie zmienia – pracodawca zgadzając się na taką organizację pracy narusza przepisy) zagrożonego grzywną od 1000 do 30 000 zł.
Autor jest prawnikiem