- Jeżeli chodzi o długoterminowe kredyty to prowadzimy konstruktywne rozmowy z największymi chińskimi bankami. W najbliższym czasie możemy się spodziewać podania dobrych wiadomości - poinformował Andriej Krugłow, szef departamentu finansowo-ekonomicznego podczas Dni inwestora w Hongkongu.
Menadżer podkreślił, że koncern liczy przy większości projektów na swoje własne siły, choć sam Gazprom, nie został objęty zachodnimi sankcjami. Dotykają one naftowej spółki koncernu - Gazprom neft.
Rosjanie zapowiedzieli, że kontrakt na dostawy gazu do Chin nie daje możliwości zmiany terminów uruchomienia przesyłu, co miałoby być związane ze spadkiem cen ropy, a tym samym potanieniem rosyjskiego gazu. W tym roku Rosjanie obniżą o 10 mld m3 zakupy gazu z Azji środkowej.
- W Turkmenistanie kupimy 4 mld m3 zamiast 10 mld m3. Z Uzbekistanu dla zapewnienia tranzytu i dostaw na rynek będzie to miliard m3. Resztę zastąpimy gazem rosyjskim, co da nam dodatkowy dochód - zapowiedział w Hongkongu wiceprezes Aleksandr Miedwiediew.
W 2014 r cena rosyjskiego gazu dla odbiorców europejskich spadła średnio o 11,4 proc. do 341 dol./1000 m3. W 2013 r było to 385 dol. a trzy lata temu 403 dol.
- Na spadek naszych cen wpływ miała taniejąca ropa. Negatywny skutek staraliśmy się zmniejszyć poprzez zmianami w kontraktach, tak by przystosować się do warunków rynkowych - wyjaśnił Miedwiediew.
Cena dla republik bałtyckich i krajów (WNP) zmieniła się najmniej - 272 dol. wobec 274 rok wcześniej.