Jak podała agencja Reuters powołując się na nieoficjalne źródła wśród firm, które przeszły do drugiego etapu procedury sprzedaży sklepów Carrefoura są Tesco i Dairy Farm International Holdings z Singapuru. Rozmowy zakończyły się 5 listopada, a nie są to jedyny firmy zainteresowane sklepami w Malezji, Singapurze i Tajlandii. Są toam także firmy z Japonii.

Już pisaliśmy w "Rz", że transakcję mają prowadzić banki inwestycyjne Goldman Sachs i UBS, które podobnie jak Carrefour konsekwentnie odmawiają w tej sprawie udzielenia jakiegokolwiek komentarza. Carrefour podobnie jak inni najwięksi detaliści na świecie od lat inwestują w Azji, gdzie perspektywy rozwoju branży są najlepsze. Francuska sieć działa też już choćby w Indiach, Japonii czy Korei Południowej. Jednak większość jej przychodów generowanych jest ciągle w Europie, a na tych rynkach sytuacja nie jest najlepsza.

Sieć ma w 34 krajach ok 15,5 tys. sklepów. Zatrudnia 475 tys. pracowników. W ub.r. przychody netto spadły 1,2 proc. do niemal 86 mld euro. W całej Europie spadek wyniósł 5,4 proc. a w samej Francji, ciągle strategicznym rynku dla koncernu o 2,7 proc. Z kolei zysk netto obniżył się aż 74,2 proc. do jedynie 437 mln euro. Firma zapowiedziała już program cięć i zwolnień grupowych np. w Belgii.