Trzęsienie ziemi na Pacyfiku zaczęło się wczoraj o 6.48 czasu lokalnego, wywołując trzy fale tsunami. Uderzyły one najpierw w Samoa Amerykańskie, zalewając pola i budynki. – Nadbrzeżne wioski w pobliżu Parku Narodowego zostały zmiecione z powierzchni ziemi – alarmował zarządca parku Mike Reynolds.
Wkrótce woda wdarła się do centrum stolicy Pago Pago, powodując poważne zniszczenia. Przerażeni mieszkańcy brodzili po zalanych wodą ulicach, obok poprzewracanych samochodów. – Widziałem ludzi plądrujących zniszczony sklep – donosił reporter Radia Nowa Zelandia.
Na sąsiednim, niepodległym Samoa zarządzono ewakuację Apii, stolicy kraju leżącej na wyspie Upolu. – Wszyscy pouciekali – ze szkół, biur, warsztatów. Miasto wygląda na wymarłe – relacjonowała dziennikarka Cherelle Jackson, która pozostała w Apii. Według niepotwierdzonych na razie informacji w jednym ze szpitali w stolicy zgromadzono 79 ciał zabitych. Wśród zniszczonych wiosek na Upolu znajduje się również Lepa, rodzinna miejscowość samoańskiego premiera Tuilaepy Lupesoliai Sailele Malielegaoi. Wraz z upływem czasu przybywa relacji o ofiarach. Ciotka sławnego na Samoa boksera Davida Tui została porwana przez falę i zniknęła w morskich odmętach. Po uderzeniu pierwszej fali część mieszkańców nadbrzeżnych terenów pobiegła zbierać ryby, które tsunami wyrzuciło na brzeg. Wielu z nich zabrała druga fala.
Przerażeni ludzie uciekali przed tsunami na wyżej położone tereny. – Pobiegliśmy na wzgórze, widziałem, jak jedna osoba upadła i złamała nogę – mówił lokalnej stacji radiowej Graeme Ansell, obywatel Nowej Zelandii, który przyjechał na wyspę na urlop.
Nieco później ziemia zatrzęsła się również w Indonezji, u wybrzeży wyspy Sumatra. W nadmorskim mieście Padang, zamieszkanym przez niemal milion mieszkańców, runęły setki budynków, w tym hotele. Zawaliły się mosty, wybuchły pożary.
– Doszło do strasznej paniki, szczególnie gdy popękały rury i zalało ulice – mówił jeden z mieszkańców Padangu cytowany przez agencję Reuters. Zginęło co najmniej 75 osób, a tysiące znalazły się pod gruzami. Władze podkreśliły, że straty trudno jest oszacować, między innymi z powodu zerwania połączeń telefonicznych.
Według Centrum Ostrzeżeń przed Tsunami na Pacyfiku trzęsienie ziemi miało w epicentrum siłę 7,6 stopnia w skali Richtera. Wstrząsy odczuli także mieszkańcy oddalonej o kilkaset kilometrów stolicy Indonezji Dżakarty. Zarejestrowano je też w Malezji i Singapurze. W tym ostatnim kraju ewakuowano ludzi z niektórych wieżowców.
Sejsmolodzy od jakiegoś czasu ostrzegali, że miasto Padang może zostać zniszczone, bo leży blisko niebezpiecznego rejonu sejsmicznego. W 2004 roku fala tsunami wywołana przez potężne trzęsienie ziemi u wybrzeży Sumatry
zabiła ponad 200 tys. ludzi w kilku państwach. Mimo to nie wszyscy mieszkańcy zagrożonych rejonów poważ-nie potraktowali ostrzeżenie przed nowym tsunami. Samoańczycy z Apii całkowicie je zlekceważyli. Wycie syren odebrali jako element jakichś ćwiczeń.
[ramka][b]Centrum monitoringu zagrożeń tsunami [link=http://www.prh.noaa.gov/ptwc]www.prh.noaa.gov/ptwc[/link][/b][/ramka]