W tym ostatnim kraju 1 października br. rozpocznie się Światowa Wystawa EXPO 2020 opóźniona o rok ze względu na pandemię koronawirusa. I również tam ma być promowany jeden z producentów polskich lodów, choć trafiają już one na Bliski Wschód, właśnie do ZEA. Jak wskazuje Anna Drozd, koordynator działań komunikacyjnych z Zespołu EXPO 2020 Dubaj w Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIH) jedną z branż polskiej gospodarki promowanych podczas tego wielkiego światowego wydarzenia, które potrwa pół roku, będzie branża spożywcza, stąd m.in. obecność firmy produkującej lody. Przedstawicielka PAIH nie chce zawczasu zdradzać nazwy firmy, ale można się domyśleć o jakiego producenta chodzi.
Polska potentatem eksportu lodów
Jak wskazują eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) nasz kraj jest czołowym eksporterem zimnego przysmaku na świecie. W 2020 r. nasz udział w światowym eksporcie wyniósł 5 proc., co dało Polsce 7. miejsce. Polska jest też w ścisłej europejskiej czołówce pod względem produkcji lodów. Według Eurostatu, nasz kraj jest 5. producentem w Unii Europejskiej, a wielkość produkcji sprzedanej w 2019 r. wyniosła 228,7 mln litrów. W 2020 r. wartość polskiego eksportu lodów wzrosła o 18 proc. w porównaniu z 2019 r.
CZYTAJ TEŻ: Mrożone truskawki polskim hitem eksportowym
Co więcej, polski eksport lodów w 2021 r. nie tylko utrzymuje tendencję rosnącą, ale wzrasta coraz szybciej. W pierwszych czterech miesiącach br. dynamika wzrostu eksportu lodów przewyższała tę z lat ubiegłych i wyniosła 44 proc. r/r. Według Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wartość sprzedaży lodów za granicą w tym okresie wyniosła 88 mln euro.
CZYTAJ TEŻ: Okna i drzwi warte miliardy trafiają na Zachód i do USA
Według danych GUS, w 2020 r. Polska sprzedała za granicę ponad 95 tys. ton lodów o wartości 211,7 mln euro. Klienci zagraniczni najchętniej nabywali w Polsce lody niezawierające tłuszczu mleka lub zawierające mniej niż 3 proc. masy takich tłuszczów, a więc głównie sorbety. W 2020 roku polscy przedsiębiorcy dostarczyli za granicę prawie 72 tys. ton tego typu słodkości na kwotę ok. 159 mln euro, co stanowiło aż 75 proc. eksportu lodów z Polski. Drugą liczącą się pozycją towarową, z 20,3 proc. udziałem, były lody zawierające tłuszcz mleka (powyżej 7 proc. masy tłuszczu), których sprzedano ok. 21 tys. ton za ponad 43 mln euro.
Gdzie za granicę trafiają polskie lody?
Jak wskazują eksperci PIE największymi odbiorcami lodów z Polski są kraje będące jednocześnie największymi producentami w UE. Udział Niemiec w polskim eksporcie lodów sięgnął w ubiegłym roku 26 proc., Francji – 13 proc., a Wielkiej Brytanii – 10 proc. Do tych trzech krajów trafiła prawie połowa sprzedanych za granicą lodów. Rodzimi producenci lodów znaleźli też jednak konsumentów znacznie dalej, bo na innych kontynentach. Poza wspomnianymi już Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi polskie lody sprzedają się też w Afryce (w Gambii i Republice Południowej Afryki), a także w Ameryce Południowej (w Kolumbii), a nawet w odległej Australii.
Lody to także import. Skąd je sprowadzamy?
Specjaliście z PIE wskazują też, że Polska lody również importuje. Choć kupujemy ich o ponad 60 proc. mniej niż eksportujemy. W 2020 r. do Polski sprowadzono 36,3 tys. ton lodów o wartości 82 mln euro. Głównymi dostawcami lodów do Polski są inne kraje będące członkami UE. Lody sprowadzamy przede wszystkim z: Niemiec (25,7 proc. polskiego importu lodów), Hiszpanii (12,8 proc.), Węgier (11,3 proc.) i Litwy (9,6 proc).