Chińscy złodzieje lusterek

Azja pełna jest motorów, skuterów i rowerów. Jednoślady są wszędzie i standard jazdy nimi odbiega od naszych realiów.

Publikacja: 09.12.2015 14:50

Chińscy złodzieje lusterek

Foto: Flickr/Pedro Alonso

Ulice azjatyckich miast przypominają rzeki. Ruch uliczny płynie po nich niekończącą się falą. Przechodzenie przez jezdnię z początku kojarzy się bardziej z przymusowym wyrażeniem zgody na samobójstwo. Niektóre przewodniki radzą wprost, by znajdować sobie miejscowych, koło których można w miarę bezpiecznie się przemieszczać. Kilka pierwszych godzin na miejscu w Wietnamie czy Chinach pokazuje jednak, że takie straszenie jest bardzo na wyrost.

Pojazdy (przeważnie wspominane jednoślady) poruszają się z pozoru szybko, ale po chwili obserwacji jednak bardziej majestatycznie suną po ulicach. Omijają nawzajem siebie, inne pojazdy, pieszych. Wystarczy nie wykonywać gwałtownych ruchów, motocyklista nie poradzi sobie, gdy zaczniemy biec, ale zawsze bezpiecznie wymanewruje, gdy przejdziemy pewnym krokiem. Na motorach i skuterach poruszają się całe rodziny, rekordziści zabierają poza sobą 4 dodatkowe osoby. Stelaże własnej konstrukcji do przewozu kilku świń, kilkunastu kaczek czy kilkudziesięciu perliczek są na porządku dziennym.

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r.
Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Nowe Rynki
Współpraca polsko-ukraińska przy odbudowie Ukrainy ma zyskać szersze ramy i nabrać rozpędu
Nowe Rynki
Wymiana handlowa z USA rośnie, ale ryzyko braku zapłaty przez firmy z USA też
Nowe Rynki
Jest szansa na eksport polskiej wołowiny do Chin
Nowe Rynki
Pierwsze forum rektorów uczelni Polski i Uzbekistanu, czyli od nauki po biznes
Nowe Rynki
Ułatwienie dla podróżujących drogą lotniczą z Polski do Wielkiej Brytanii