Aktualizacja: 05.12.2024 20:55 Publikacja: 16.10.2023 03:00
Foto: Bloomberg
We wrześniu wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI) w Polsce wzrósł o 8,2 proc. rok do roku, po 10,1 proc. w sierpniu. Do największej od marca zniżki inflacji przyczyniły się w dużej mierze działania administracji i spółek Skarbu Państwa, które wpłynęły na ceny energii, paliw i leków. Ale nawet biorąc na to poprawkę, dezinflacja przebiega szybciej niż zakładali ekonomiści.
W III kwartale inflacja wynosiła średnio 9,7 proc. rok do roku po 13,1 proc. w II kwartale. Tymczasem u progu minionego kwartału uczestnicy konkursu „Parkietu” i „Rzeczpospolitej” na najlepszego analityka makroekonomicznego przeciętnie prognozowali, że inflacja w tym okresie wyniesie 10,2 proc. Jeszcze wcześniej, wiosną br., spodziewali się w III kwartale inflacji na poziomie 11,4 proc. Ten niższy punkt startowy ma wyraźny wpływ na dalszą ścieżkę inflacji. Ekonomiści spodziewają się dziś, że w II kwartale 2024 r. (to ostatni okres, który był uwzględniony w obecnych prognozach uczestników naszego konkursu i tych z lipca) wskaźnik CPI będzie rósł średnio w tempie 5,5 proc. rok do roku. Jeszcze kwartał temu oczekiwali wyniku o 1 pkt proc. wyższego.
Ekonomiści zgadzają się co do diagnozy problemów gospodarczych toczących Unię Europejską. Gdy jednak dochodzi do kwestii spójności Europy w realizacji celów, wiara w sukces nieco topnieje.
Tylko w latach 2025–2030 wydamy na obronę narodową ponad 1,3 bln zł, w tym na sam sprzęt ponad 0,5 bln zł. Czy jednym ze źródeł finansowania tych potrzeb powinien być nowy podatek obronny? Eksperci nie są co do tego przekonani.
- Szereg wyzwań stojących przed Polską sprawia, że zwiększenie długu publicznego w Polsce jest nieuniknione – komentują eksperci Panelu Ekonomistów „Rzeczpospolitej”. Część ocenia jednak, że planowana przez rząd ścieżka długu jest zbyt stroma.
Podatek od zysków kapitałowych wymaga zmian, ale te, nad którymi pracuje resort finansów, mogą tę daninę nadmiernie skomplikować – uważają przedstawiciele rynku kapitałowego.
Obecnie klienci mogą sprawdzić opony niczym smartfony, mając dostęp do wnikliwych testów opon, co pozwala im porównywać i analizować konkretne modele i ich parametry w różnych warunkach.
Prezes NBP Adam Glapiński regularnie powtarza, że przyjęcie w Polsce euro znacząco obniżyłoby tempo rozwoju polskiej gospodarki. Ekonomiści w to wątpią. Ale do rezygnacji z własnej waluty nie podchodzą już tak entuzjastycznie jak dawniej.
Zielone Orły „Rzeczpospolitej” to nagroda dla tych, którzy chcą dbać o czyste środowisko i zieloną transformację na różnych poziomach – na poziomie gospodarczym, samorządowym, organizacji pozarządowych – mówił Michał Szułdrzyński, redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”, podczas rozdania nagród dla najbardziej zasłużonych w obszarze ekologii osób, organizacji i firm.
Obniżki stóp procentowych w Polsce mogą nastąpić nawet dopiero w 2026 r. – wynika ze słów prezesa NBP Adama Glapińskiego. Wcześniej on i inni członkowie RPP wskazywali na marzec lub drugi kwartał 2025 r., ale sprawę zmieniła ustawa o cenach energii.
Rada Polityki Pieniężnej, bez zaskoczenia, pozostawiła w środę stopy procentowe na niezmienionym poziomie. To, co napisano jednak w komunikacie po posiedzeniu, mogło zdziwić.
Władze rosyjskie negocjują z sieciami supermarketów, namawiając handlowców do obniżenia cen tradycyjnych produktów świątecznych — pisze „Moscow Times”. Bo ceny np. majonezu są wręcz bulwersujące. A ostatnio wzrosły o ponad 10 proc.
Czy po deszczu pieniędzy dla pracowników wystrzeli nam konsumpcja prywatna – to był jeden z zakładów ekonomistów na 2024 r. Trzeci kwartał przyniósł rozczarowanie, ale jest za wcześnie, by załamywać ręce. A może być wręcz odwrotnie...
Na rozpoczynającym się we wtorek posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej (RPP) stopy procentowe najprawdopodobniej pozostaną bez zmian. Ciekawiej zapowiada się czwartkowa konferencja prezesa NBP Adama Glapińskiego.
Europejski przemysł samochodowy chyli się ku upadkowi, alarmują stowarzyszenia branżowe. To fatalne wieści dla transportu samochodowego, dla którego motoryzacyjne zlecenia są zauważalną pozycją.
Tylko w pierwszym i drugim tygodniu listopada masło zdrożało o ponad 31 proc., a jednocześnie spadła liczba promocji. Eksperci spodziewają się dalszych podwyżek cen.
Lekki plus w handlu, słabe budownictwo i sektor przedsiębiorstw wciąż otrzepujący się z etatów - taki był listopad według prognoz ekonomistów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas