- Jeden z kierowników dysponuje samochodem służbowym. Auto zostało mu powierzone na podstawie zawartej umowy o odpowiedzialności materialnej pracownika za szkodę powstałą w mieniu powierzonym z obowiązkiem zwrotu lub do wyliczenia się. Na skutek przekroczenia dozwolonej prędkości osoba ta rozbiła samochód. Czy koszty naprawy możemy potrącić z jej wynagrodzenia? – pyta czytelniczka.
Nie, do potrącenia konieczne byłoby uzyskanie pisemnej zgody pracownika lub tytułu wykonawczego.
Dobro do użytku i opieki
Przy powierzeniu pracownikowi mienia na podstawie art. 124 kodeksu pracy pracownik ponosi odpowiedzialność za szkodę w tym mieniu do pełnej wysokości. Jest to sytuacja dosyć korzystna dla pracodawcy, gdyż w innych przypadkach – czyli w odniesieniu do mienia innego niż powierzone – odpowiedzialność za szkodę spowodowaną nieumyślnie przez zatrudnionego ograniczona jest do wysokości maksymalnie trzech jego miesięcznych wynagrodzeń.
Ważna treść kontraktu
Gdy dojdzie do szkody w powierzonym pracownikowi mieniu, odpowiada on za stratę rzeczywistą i utracone korzyści zarówno wówczas, gdy wyrządził uszczerbek z winy umyślnej, jak i nieumyślnej.
W kodeksie pracy zawarto również domniemanie prawne, zgodnie z którym strata w powierzonym mieniu jest zawiniona przez pracownika i tym samym ponosi on za nią pełną odpowiedzialność. Może się od niej uwolnić tylko wtedy, gdy wykaże, że szkoda powstała z przyczyn od niego niezależnych. W szczególności odnosi się to do następstwa niezapewnienia przez pracodawcę warunków umożliwiających prawidłowe zabezpieczenie powierzonego mienia.
W sytuacji przedstawionej przez czytelnika pracownikowi powierzono samochód na podstawie umowy. To nie musi jeszcze oznaczać, że mienie zostało prawidłowo powierzone, a tylko pod tym warunkiem można mówić o szczególnej odpowiedzialności uregulowanej w art. 124 k.p.
Umowa powinna zostać uzupełniona protokołem zdawczo–odbiorczym, z określeniem stanu technicznego pojazdu w chwili powierzenia, wykazaniem i opisem ewentualnych usterek (np. porysowana maska pojazdu – rysa na długości około 15 cm, umiejscowiona z prawem strony maski).
W odniesieniu do wypadku drogowego będącego skutkiem nadmiernej (niezgodnej z przepisami) prędkości, trudno mówić o możliwości uwolnienia się pracownika od odpowiedzialności za szkodę.
Przyczyny niezależne od zatrudnionego, o których mowa w art. 124 § 3 k.p. to takie, którym pracownik nie mógł zapobiec nawet przy dołożeniu należytej staranności przy wykonywaniu pracy (patrz wyrok Sądu Najwyższego z 24 czerwca 2009 r., II PK 286/08). Przekroczenie dozwolonej prędkości stanowi natomiast powód powstania szkody w pełni zależny od działań pracownika.
Różnica do spłaty
Podstawą odpowiedzialności za powierzone mienie jest różnica między ilościowym lub wartościowym stanem początkowym a końcowym (szkoda w powierzonym mieniu). Istnienie szkody i jej wysokość musi wykazać pracodawca. Powinien przeprowadzić czynności stwierdzające początkowy i końcowy stan powierzonego mienia, uwzględniając naturalne zużycie samochodu. W tym przypadku wartość uszczerbku to koszt niezbędnej naprawy, obejmującej usunięcie skutków wypadku spowodowanego przez pracownika, koszty koniecznych w związku z tym dodatkowych badań technicznych pojazdu itp.
Jeśli wszystkie przesłanki odpowiedzialności pracownika i wysokość należnej w związku z tym kwoty są już bezdyskusyjne, pozostaje wyegzekwowanie wartości szkody w powierzonym mieniu.
Zgoda albo sąd
Prawidłowe powierzenie mienia nie jest tutaj jednak przesłaną szczególną, która zmienia zasady dokonywania potrąceń z wynagrodzenia pracownika. Pracodawca może potrącić związaną z tym wierzytelność na ogólnych zasadach wskazanych w art. 87 – 91 k.p.
Zatem można uszczuplić pensję zatrudnionego po uzyskaniu:
- pisemnej zgody pracownika na to konkretne potrącenie,
- tytułu wykonawczego w sądowym postępowaniu egzekucyjnym.
Gdy w grę wchodzi ta pierwsza opcja, pracownik musi wyrazić zgodę na potrącenie:
- na piśmie,
- po powstaniu szkody >patrz ramka, konkretnej kwoty.
Bez zabezpieczenia na przyszłość
Nieważna jest zgoda pracownika na dokonywanie wszelkich przyszłych potrąceń (a więc m.in. w nieznanej mu wysokości). Zgoda zawsze musi dotyczyć wierzytelności istniejącej w chwili jej wyrażania. Udzielanie zgody przez pracownika na dokonanie potrącenia z jego wynagrodzenia bez świadomości wielkości długu i istnienia przesłanek odpowiedzialności jest nieważne (wyrok SN z 5 maja 2004 r., I PK 529/03).
Również wyrażenie przez pracownika, w umowie o wspólnej odpowiedzialności materialnej zawartej na podstawie art. 91 k.p., zgody na potrącanie przez zakład pracy z pensji należności z tytułu niedoborów, które mogą się ujawnić w przyszłości w wyniku inwentaryzacji – jest nieważne
(uchwała SN z 4 października 1994 r., I PZP 41/94).
Jeżeli pracownik nie udzieli pisemnej zgody na potrącenie albo odmówi przekazania odpowiedniej kwoty (bez konieczności dokonywania ujęć z jego pensji), pracodawcy pozostaje możliwość dochodzenia należności na drodze sądowej.
Roszczenia związane z odpowiedzialnością za powierzone pracownikowi mienie ulegają przedawnieniu z upływem roku od dnia, w którym pracodawca powziął wiadomość o powstaniu szkody (art. 291 § 2 k.p.).
Podkreślił to SN w uchwale z 18 lutego 1980 r. (IV PZP 6/80) stwierdzając, że art. 291 § 2 k.p. ma zastosowanie do roszczeń zakładu pracy o naprawienie szkody wyrządzonej przez pracownika wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków pracowniczych, przewidzianych nie tylko w art. 114 k.p., ale również roszczeń z tytułu niewyliczenia się lub niezwrócenia mienia powierzonego pracownikowi.