Od 22 sierpnia 2009 r. jest nowy rodzaj pomocy dla przedsiębiorców w przejściowych trudnościach finansowych, czyli odczuwających skutki spowolnienia gospodarczego, ale niekwalifikujących się jeszcze do upadłości bądź likwidacji. [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=320785]Ustawa z 1 lipca br. o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego dla pracowników i przedsiębiorców (DzU nr 125, poz. 1035; dalej ustawa antykryzysowa)[/link] przewiduje dla nich:

- świadczenia ze środków Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych (FGŚP) dla pracowników objętych przestojem ekonomicznym lub ograniczonym wymiarem czasu pracy,

- stypendia ze środków Funduszu Pracy (FP) dla podwładnych, których w trakcie przestoju ekonomicznego bądź obniżenia wymiaru etatu wysłali na szkolenia czy studia podyplomowe.

[srodtytul]Roczny zakaz…[/srodtytul]

Sama procedura uzyskania pieniędzy nie jest łatwa. Jeśli jednak zakład podejmie ten trud i je dostanie, musi być czujny jeszcze po ich wypłacie uprawnionym pracownikom. [b]Ustawa antykryzysowa zakazuje mu bowiem w art. 6 wręczenia wypowiedzeń z przyczyn niedotyczących pracowników osobom w trakcie pobierania opisanych świadczeń lub stypendiów (zatrudniony dostaje je maksymalnie za sześć miesięcy) i jeszcze przez sześć miesięcy potem.[/b]

[wyimek]12 miesięcy to najdłuższy okres chroniący pracownika przed utratą posady[/wyimek]

Nie wolno zatem wymówić im umowy np. z powodów organizacyjnych, ekonomicznych, likwidacji etatu.

[b]Przykład 1[/b]

Firma mająca 15 pracowników odczuwa pierwsze symptomy recesji. Chce wystąpić o status przedsiębiorcy w przejściowych trudnościach finansowych, a potem o świadczenia z FGŚP z racji przestoju ekonomicznego i obniżenia wymiaru czasu pracy. Twierdzi, że nie dotyczy jej zakaz wręczenia wypowiedzenia pracownikom dotowanym na podstawie ustawy antykryzysowej. Argumentuje, że nie podlega pod [link=http://]ustawę z 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (DzU nr 90, poz. 844 ze zm.)[/link], która obejmuje wyłącznie podmioty angażujące minimum 20 pracowników. Dlatego mniejszym pracodawcom brakuje legitymacji do dokonywania redukcji z przyczyn niedotyczących pracowników – uzasadnia. Ale nie ma racji. Ustawa antykryzysowa zabrania bowiem generalnie dawania wypowiedzeń z przyczyn niedotyczących pracowników, a nie wyłącznie na podstawie ustawy o zwolnieniach grupowych, a więc przez większe firmy. Wskazane sankcje grożą zatem też zatrudniającym poniżej 20 osób.

[srodtytul]…możliwe, że z przerwami[/srodtytul]

Okres ochronny dofinansowanego w ten sposób podwładnego przed wypowiedzeniem z przyczyn niedotyczących pracowników trwa zatem maksymalnie 12 miesięcy. Ustawa antykryzysowa nie narzuca przy tym, by pracował on w wymiarze czasu pracy obniżonym według ustawy antykryzysowej bez przerwy sześć miesięcy. Jest dopuszczalne objęcie go zmniejszonym wymiarem, np. dwukrotnie po trzy miesiące czy trzykrotnie po dwa miesiące. Ważne jest, by dochować dwóch limitów: jedna osoba pozostaje w obniżonym wymiarze najwyżej sześć miesięcy, a rozwiązanie to wolno stosować do końca 2011 r.

[ramka][b]Przykład 2[/b]

Pani Joanna, zatrudniona na pełnym etacie, zgodziła się na objęcie jej przestojem ekonomicznym przez trzy miesiące od 1 października do końca grudnia 2009 r. Załóżmy, że potem pracodawca zaproponuje jej jeszcze raz taką przerwę, od 1 czerwca do 31 sierpnia 2010 r. Podlega ona ochronie przed wypowiedzeniem z przyczyn niedotyczących pracownika od 1 października br. do końca września przyszłego roku, w tym:

- od 1 października do 31 grudnia 2009 r. i od 1 czerwca do 31 sierpnia 2010 r. z tytułu otrzymywania świadczenia z FGŚP,

- od 1 stycznia do 31 maja i przez cały wrzesień 2010 r. z tytułu maksymalnie sześciomiesięcznej karencji przypadają- cej po okresach pobierania subsydiów.W tych ramach czasowych zakład nie może jej dać wypowiedzenia z przyczyn jej niedotyczących.[/ramka]

[srodtytul]Trzeba będzie zwrócić to, co się dostało[/srodtytul]

Jeśli chodzi o wartość zwracanego w takich okolicznościach wsparcia, to ustawa antykryzysowa nie jest pod tym względem precyzyjna. Jednak w świetle jej art. 7 przedsiębiorca, który nie spełni warunków umowy o wypłatę subsydiów, musi oddać całą pomoc uzyskaną na podstawie tej ustawy. Przepis ten sugeruje, że złamanie zakazu wypowiadania wobec choćby pojedynczego podwładnego skutkuje obowiązkiem oddania wszystkich świadczeń czy stypendiów otrzymanych zgodnie z ustawą antykryzysową.

Akty wykonawcze do tej ustawy zastrzegają, że w umowach o wypłatę takiej pomocy (zawieranych odpowiednio ze starostą bądź z kierownikiem biura terenowego FGŚP) strony wskazują warunki zwrotu. Przedsiębiorca zobowiązuje się w nich do oddania wsparcia wykorzystanego niezgodnie z jego przeznaczeniem i z naruszeniem postanowień kontraktu. Ponadto ma obowiązek zawiadomić starostę lub kierownika biura terenowego FGŚP w ciągu siedmiu dni od zaistnienia okoliczności mogących wpłynąć na realizację umowy, w tym o ustaniu zatrudnienia uprawnionego pracownika. Chodzi tu odpowiednio o:

- § 7 ust. 2 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=322075]rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej z 24 sierpnia 2009 r. w sprawie w sprawie przyznawania i wypłaty świadczeń z FGŚP przedsiębiorcom w przejściowych trudnościach finansowych (DzU nr 135, poz. 1112)[/link],

- § 5 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=322113]rozporządzenia ministra pracy i polityki społecznej z 24 sierpnia 2009 r. w sprawie szczegółowych warunków dofinansowania ze środków FP kosztów szkoleń i studiów podyplomowych oraz szczegółowych warunków finansowania stypendiów i składek na ubezpieczenia społeczne (DzU nr 136, poz. 1119)[/link].