Nie ma przy tym znaczenia, czy stawka godzinowa to jedyny składnik poborów pracownika, czy dostaje on jeszcze coś więcej, np. dodatki, premię, prowizję.

Zgodnie z art. 81 k.p. wynagrodzenie za przestój niezawiniony przez zatrudnionego szacujemy bowiem od stawki jego osobistego zaszeregowania. A tą ostatnią jest właśnie płaca zasadnicza ustalona godzinowo bądź w stałej kwocie miesięcznej, co [b]potwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z 3 kwietnia 2007 r. (II PZP 4/07).[/b]

[ramka][b]Przykład 1[/b]

Pan Stanisław jest zatrudniony na pełnym etacie w fabryce mebli. Jest wynagradzany wyłącznie według stawki godzinowej 9 zł. Nie ma innych składników wynagrodzenia. W maju 2009 r. w fabryce był strajk, w którym pan Stanisław nie brał udziału. Jednak z powodu zablokowania przez związkowców hali maszyn nie mógł pracować przez pięć godzin. Za czas przerwy szef powinien mu zapłacić pensję za przestój obliczoną od stawki godzinowej. Wynosi ona 45 zł (9 zł stawki godzinowej x 5 godzin przestoju). W tym wypadku podwładny dostałby tyle samo, gdyby nie doszło do strajku. Dlatego że na jego zarobki składają się tylko stawki godzinowe.[/ramka]

[ramka][b]Przykład 2[/b]

Pani Grażyna jest recepcjonistką w pełnym wymiarze czasu pracy. Dostaje 10 zł za godzinę pracy, a oprócz tego 300 zł premii miesięcznej i 200 zł dodatku funkcyjnego. W maju br. przez sześć godzin nie mogła wykonywać swoich zadań służbowych, bo doszło do awarii prądu.

Za ten czas pracodawca ma jej zapłacić jak za przestój, czyli 60 zł (10 zł stawki godzinowej wynagrodzenia x 6 godzin przestoju). Płacę za przestój należy ustalić wyłącznie na podstawie stawki godzinowej wynagrodzenia. Dlatego za okres przestoju otrzyma ona mniej, niż zwykle zarabia.[/ramka]

Pamiętajmy przy tym, że nigdy wartość godzinowa stawki przestojowej nie może spaść poniżej stawki godzinowej wynikającej z minimalnego wynagrodzenia za pracę. Jeśli tak się stanie, przysługuje wyrównanie do poziomu tej ostatniej. Ponadto zawsze w trakcie przestoju pracodawca ma prawo powierzyć zatrudnionemu inną pracę. Gdy to zrobi, należy się przynajmniej pensja przestojowa. Chyba że do awarii doszło z winy pracownika. Wtedy nie korzysta on z gwarancji podniesienia wynagrodzenia za pracę zastępczą do poziomu przestojowego.