Dzięki tej rządowej inicjatywie zniknie niepotrzebny akt prawny i nie potrzeba już ustalać co roku wskaźnika wzrostu płac w przedsiębiorstwach sektora publicznego.

Ustawa z 16 grudnia 1994 r. o negocjacyjnym systemie kształtowania przyrostu przeciętnych wynagrodzeń u przedsiębiorców oraz o zmianie niektórych [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=72892] ustaw (DzU z 1995 r. nr 1, poz. 2 ze zm.) określała mechanizm negocjacji przy kształtowaniu przyrostu przeciętnych wynagrodzeń[/link].

Odbywało się to w Komisji Trójstronnej do spraw Społeczno-Gospodarczych, a po ustaleniu wskaźników przez tę komisję lub Radę Ministrów – w przedsiębiorstwie.

Rezygnacja z trójstronnego modelu ustalania poborów pozwoli przedsiębiorcom swobodnie określać politykę płacową, nie wskazując terminów dokonywania podwyżek wynagrodzeń dla załóg ani ich wysokości.

Uchylenie ustawy to nie tylko odzew na postulaty partnerów społecznych, którzy zauważyli, że w ciągu 14 lat obowiązywania tych przepisów przedsiębiorcy sektora publicznego tylko w 2001 i 2002 r. nie przekroczyli maksymalnych rocznych pułapów przyrostu przeciętnej płacy.

To także skutek realizacji działań antykryzysowych. Choć od nowego roku tych przepisów już nie będzie, pewne związane z nimi rygory zachowuje [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=166429]ustawa z 25 września 1981 r. o przedsiębiorstwach państwowych (DzU z 2002 r. nr 112, poz. 981 ze zm.[/link], dalej ustawa).

Dotyczy to przedsiębiorstwa, które w 2009 r. przekroczy ustalone przez komisję lub rząd wskaźniki przyrostu przeciętnej miesięcznej płacy i spowoduje to pogorszenie jego sytuacji finansowej. Wówczas organ założycielski może nadal:

- odwołać dyrektora (art. 37a ustawy),

- rozwiązać ze skutkiem natychmiastowym umowę o zarządzanie przedsiębiorstwem (art. 45c).

A ponieważ można to stwierdzić do 31 grudnia 2010 r., dotąd będzie obowiązywał ten przepis.