Problemu nie będzie, kiedy krąg spadkobierców został ustalony i te osoby nie uchyliły się od przyjęcia spadku. Powstanie on wtedy, gdy rodzina nie będzie zainteresowana schedą po zmarłym i złoży oświadczenie o jej odrzuceniu. Dzieje się tak, gdy zmarły miał długi i nikt nie chce ich dalej spłacać. Nie zmienia to jednak faktu, że szef musi rozliczyć ostatnie wynagrodzenie zmarłego i te pieniądze trzeba komuś przekazać.
Komu przekazać
Zgodnie z art. 63
1
§ 2 k.p. prawa majątkowe ze stosunku pracy przechodzą po śmierci pracownika, w równych częściach, na małżonka oraz inne osoby spełniające warunki wymagane do uzyskania renty rodzinnej w myśl przepisów o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (osoby uprawnione).
Przy czym małżonek, na którego przechodzą takie prawa, nie musi spełnić żadnych dodatkowych warunków. Od innych osób wymaga się przesłanek do przyznania renty rodzinnej po zmarłym. Przepis ten odwołuje się do ustawy z 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jedn. DzU z 2013 r., poz. 1440 ze zm., dalej ustawa). Zgodnie z jej art. 67 do grona uprawnionych należą – oprócz małżonka – dzieci własne pracownika, dzieci drugiego małżonka, dzieci przysposobione, przyjęte na wychowanie i utrzymanie przed osiągnięciem pełnoletności wnuki, rodzeństwo i inne dzieci, z wyłączeniem dzieci przyjętych na wychowanie i utrzymanie w ramach rodziny zastępczej lub rodzinnego domu dziecka, rodzice, za których uważa się także ojczyma, macochę oraz osoby przysposabiające. Sama przynależność do tego kręgu nie oznacza jeszcze spełnienia warunków wymaganych do przyznania renty rodzinnej, a w konsekwencji przyjęcia, że prawa majątkowe ze stosunku pracy przechodzą na te osoby. Warunki, od jakich zależy prawo do renty rodzinnej, określają art. 68–71 ustawy.
Z art. 63
1
§ 2 k.p. wynika, że aby ustalić należne im prawa ze stosunku pracy, nie muszą one pobierać renty rodzinnej, lecz wykazać, że spełniają warunki do jej otrzymania >patrz wypowiedź autorki. Będzie to dotyczyło zarówno ostatniego niewypłaconego wynagrodzenia, jak i należności za podróże służbowe oraz ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy. Warunkiem podstawowym przejścia w trybie określonym w art. 63
1
§ 2 k.p. praw majątkowych ze stosunku pracy na wymienione w tym przepisie osoby jest nabycie prawa do tych świadczeń przez pracownika najpóźniej w dacie śmierci.
Gdy nie ma uprawnionych, prawa te wchodzą do spadku. Nie obowiązują tu w ogóle zasady dziedziczenia. W pierwszej kolejności szef musi ustalić, czy te osoby będą miały prawo odebrać pensję. Dopiero kiedy ich brakuje, można sięgnąć do przepisów spadkowych, tj. art. 922 i następnych kodeksu cywilnego.
Odprawa pośmiertna
Inaczej będzie jednak przy odprawie pośmiertnej po podwładnym. Zgodnie z art. 93 § 1 k.p. w razie śmierci etatowca w czasie trwania stosunku pracy lub ?w czasie pobierania po jego rozwiązaniu zasiłku z tytułu niezdolności do pracy wskutek choroby rodzinie przysługuje od pracodawcy odprawa pośmiertna. Kodeks pracy reguluje też krąg osób, które mogą ją otrzymać. Są to:
- ?małżonek zmarłego pracownika,
- ?inni członkowie jego rodziny spełniający warunki wymagane do uzyskania renty rodzinnej w myśl przepisów o emeryturach i rentach z FUS.
Odprawę pośmiertną dzieli się w częściach równych między wszystkich uprawnionych członków familii. Jeżeli po zmarłym pozostał tylko jeden jej członek uprawniony do odprawy pośmiertnej, przysługuje mu połowa należnej kwoty. Jeżeli nie ma osób uprawnionych do otrzymania tego świadczenia, to w przeciwieństwie do pensji nie wchodzi ono w skład spadku (nie jest dziedziczone), a zatem pracodawca nie musi go wypłacać. Do praw majątkowych określonych w art. 63
1
§ 2 k.p. nie zalicza się także odprawy pośmiertnej. Zasady jej wypłaty jako lex specialis określa art. 93 k.p. Tak uznał Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z 6 czerwca 2013 r. (III APa 5/2013).
Bezruch w kasie
Powstaje jednak pytanie, co robić, gdy na podstawie art. 63
1
§ 2 k.p. nie można ustalić osób uprawnionych do dziedziczonych pieniędzy, jak i wtedy, gdy nieznany jest krąg spadkobierców.
Przykład
Pracownik zmarł wskutek tragicznego wypadku. Jego wierzytelnościami są: ostatnie wynagrodzenie za pracę ?i ekwiwalent za urlop wypoczynkowy. Pracownik ?nie ma żony i dzieci, a zarówno rodzice, jak i rodzeństwo odrzucili spadek na mocy oświadczeń złożonych przed notariuszem. W tych aktach wskazali na dalszych krewnych, którzy mogą wchodzić do kręgu potencjalnych spadkobierców. Pracodawca nie wie jednak, czy osoby te przyjęły spadek, czy go odrzuciły. Nie ma też wiedzy ?o tym, czy żyją jeszcze inni dziedziczący.
W takiej sytuacji powinien wystąpić do właściwego sądu z wnioskiem o zezwolenie na złożenie tych wierzytelności do depozytu sądowego >patrz ramka. Podstawę prawną stanowi art. 467 pkt 1 k.c. Zgodnie z nim dłużnik może złożyć przedmiot świadczenia do depozytu sądowego, jeżeli wskutek okoliczności, za które nie ponosi odpowiedzialności, nie wie, kto jest wierzycielem.
W myśl ugruntowanego orzecznictwa Sądu Najwyższego art. 467 pkt 1 k.c. nie wymaga, aby dłużnik przed złożeniem świadczenia do depozytu sądowego wyczerpał wszelkie możliwości do ustalenia wierzyciela, w szczególności aby w razie śmierci wierzyciela wszczynał postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku. Gdy więc umiera wierzyciel i dłużnik bez swojej winy nie wie, na czyją rzecz nastąpiło stwierdzenie nabycia spadku, może skorzystać ?z art. 467 pkt 1 k.c. (postanowienie SN z 23 czerwca 1971 r., ?III CRN 133/71). Opłata stała od wniosku wynosi 100 zł.
Na przechowaniu
Procedurę depozytową regulują art. 692 i następne kodeksu postępowania cywilnego. W sprawach o złożenie przedmiotu świadczenia do depozytu sądowego właściwy jest sąd miejsca wykonania zobowiązania. Jeżeli nie da się go ustalić, odpowiedni jest sąd miejsca zamieszkania wierzyciela, a gdy wierzyciel jest nieznany lub gdy nie jest znane miejsce jego zamieszkania – sąd miejsca zamieszkania dłużnika.
Gdy rzeczywiści wierzyciele – spadkobiercy pracownika – nie są znani, zgodnie z tym przepisem przyjmuje się, że właściwy jest sąd miejsca siedziby dłużnika – pracodawcy.
Katarzyna ?Gospodarowicz, radca prawny z kancelarii Schampera, Dubis, ?Zając i Wspólnicy sp.k.
Przepisy nie wskazują, na kim spoczywa obowiązek udowodnienia spełnienia warunków do nabycia prawa do renty rodzinnej po zmarłym etatowcu. Moim zdaniem należałoby tu zastosować zasadę wynikającą z art. 6 kodeksu cywilnego (w zw. z art. 300 k.p.). Zgodnie z nim ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne.