Przedawnienie roszczenia nie powoduje wygaśnięcia objętego nim zobowiązania. Oznacza jednak, że świadczenia stanowiącego jego przedmiot nie można dochodzić przed sądem.

Spełnienie przez dłużnika na rzecz wierzyciela przedawnionego świadczenia nie daje temu pierwszemu prawa żądania jego zwrotu jako świadczenia nienależnego. W takich okolicznościach należy przyjąć, że wykonał on dobrowolnie nadal istniejące zobowiązanie.

Urlop wypoczynkowy

Jednym z roszczeń pracowniczych ulegających przedawnieniu jest prawo do corocznego nieprzerwanego urlopu wypoczynkowego. Pracownik powinien go wykorzystać w roku kalendarzowym, w którym nabył do niego prawo (art. 161 k.p.). Jeśli nie ma takiej możliwości, musi go rozpocząć nie później niż 30 września następnego roku kalendarzowego po roku, w którym nabył prawo do wakacji (art. 168 k.p.). Mimo tak jednoznacznej regulacji są przypadki, w których na bieżąco podwładny nie wykorzystuje wolnego, generując zaległości. Rodzi to wątpliwości, w którym momencie urlop się przedawnia, ?a pracownik traci możliwość żądania jego udzielenia.

Na ten temat wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku ?z 11 kwietnia 2001 r. (I PKN 367/00). Uznał, że roszczenie o udzielenie urlopu wypoczynkowego przedawnia się z upływem trzech lat od daty jego wymagalności. Może to być koniec roku kalendarzowego, za który urlop przysługuje, lub – w obecnym stanie prawnym – ostatni dzień września kolejnego roku jako ostateczny termin udzielenia zaległości. W tym wyroku SN opowiedział się za przyjęciem późniejszego terminu rozpoczęcia biegu przedawnienia. Jest on korzystniejszy dla pracownika.

Przykład

Zatrudniona na samodzielnym stanowisku specjalisty nadzorowała ?od strony technicznej projekty prowadzone przez trzy zespoły pracowników. Uczestniczyła w rozwiązywaniu problemów zgłaszanych przez konstruktorów i odbierała kolejne etapy prac. Pracownica rzadko wnioskowała o urlop wypoczynkowy, wykorzystując kilka dni rocznie, ?a przełożony celowo nie kierował jej na wypoczynek, ponieważ nadzorowała ona wiele projektów, miała też ogromne doświadczenie ?i wiedzę, wykorzystywane na bieżąco w firmie. Wskutek tego ?1 października kobieta miała 10 dni niewykorzystanego urlopu wypoczynkowego za 2010 r. Przedawnił się on 1 kwietnia 2014 r. ?Jego okres przedawnienia biegł bowiem od końca pierwszego kwartału 2011 r., ponieważ zmiana art. 168 k.p. obowiązuje od początku 2012 r. Tym sposobem szef może odmówić udzielenia pracownicy tego urlopu, a ona nie może już domagać się go na drodze sądowej. Roszczenie o udzielenie wypoczynku przysługuje jej, jeśli chodzi o urlop za lata ?2011, 2012, 2013 i za rok bieżący.

Przyjęcie tego sposobu ustalania terminu przedawnienia roszczeń o urlop powoduje, że od 1 października br. zaczęło się przedawniać roszczenie o urlop za 2013 r. W praktyce oznacza to, że pracownik może domagać się jego udzielenia lub wypłaty ekwiwalentu pieniężnego za ten urlop przez trzy lata, licząc od tej daty.

Inaczej przy żądaniu

Problem pojawia się przy urlopie na żądanie, do którego nie stosuje się art. 168 k.p. W efekcie w roku kalendarzowym przypadającym po tym, w którym pracownik nabył prawo do urlopu na żądanie, ma on walor urlopu zaległego, ale nie trzeba go wybrać, ani nawet rozpocząć przed 1 października. W efekcie trudno ustalić początek okresu jego przedawnienia. Może to być bowiem koniec roku kalendarzowego, za który przysługiwał, lub koniec kolejnego roku kalendarzowego, skoro urlopu tego nie trzeba było wykorzystać ?do 30 września tego roku.

Art. 168 w zw. z art 167

2

k.p. dopuszczają jeszcze jedną możliwość – aby okres przedawnienia tego urlopu liczyć dopiero od 1 października następnego roku, gdyż zaległy urlop powinien być udzielony do 30 września tego roku.

Przykład

Pracownik nie wykorzystał w 2010 r. czterech dni urlopu na żądanie, więc w 2011 r. stał się on zaległością wypoczynkową. Na wniosek pracownika oraz w razie uwzględnienia go w planie urlopów powinien być wykorzystany w 2011 r., ale nie dotyczył go przymus ?z art. 168 k.p. Można więc przyjąć, że najwcześniej ?1 stycznia 2012 r. urlop ten stał się zwykłym urlopem zaległym. Pracownik powinien go zatem zacząć wybierać przed 1 października 2012 r. Pozwala to bronić tezy, ?że datą wymagalności roszczenia o ten urlop był ?1 października 2012 r. Trzyletni okres przedawnienia roszczeń pracowniczych upłynie więc dopiero ?1 października 2015 r. Dla porównania, „zwykły" ?urlop wypoczynkowy za 2010 r. przedawniłby się już ?1 kwietnia 2014 r.

Zakaz konkurencji po rozstaniu

Trzyletni okres przedawnienia stosuje się też do roszczeń wynikających z umowy o zakazie konkurencji. W praktyce chodzi o przypadki, gdy pracodawca nie wypłaca byłemu podwładnemu należnego odszkodowania za powstrzymywanie się od działalności konkurencyjnej po ustaniu stosunku pracy. Gdy odszkodowanie lub jego poszczególne raty stają się wymagalne, między stronami nie istnieje stosunek pracy, ale roszczenie o wypłatę odszkodowania jest ściśle i nierozerwalnie związane ?z pracowniczym zatrudnieniem, w okresie którego i w związku z którym doszło do zawarcia umowy o zakazie konkurencji. W ocenie Sądu Najwyższego wyklucza to możliwość stosowania wobec takich roszczeń 10-letniego okresu przedawnienia wynikającego z art. 118 kodeksu cywilnego (wyrok SN z 24 kwietnia 2012 r., I PK 56/12).

Przykład

Zatrudniony jako dyrektor handlowy w firmie produkującej części motoryzacyjne rozwiązał umowę z pracodawcą ?za porozumieniem stron 30 września 2014 r. ?Nie podejmował innego zatrudnienia, ponieważ wiązał go zakaz konkurencji po ustaniu zatrudnienia. Zgodnie z jego postanowieniami pracownik nie mógł podejmować pracy ani prowadzić działalności w branży, w której działa pracodawca. W zamian za to miał otrzymywać odszkodowanie w miesięcznej wysokości 70 proc. wynagrodzenia osiąganego przed rozwiązaniem angażu. Strony nie określiły terminu wypłaty tego świadczenia, więc kolejne raty stają się wymagalne po terminie wypłaty wynagrodzenia za kolejne miesiące, czyli po 10. dniu następnego miesiąca. Tym sposobem odszkodowanie za październik 2014 r. staje się wymagalne 11 listopada 2014 r. i jeśli nie ma takiej wypłaty, można jej skutecznie dochodzić przed sądem do 10 listopada 2017 r., gdyż ?11 listopada świadczenie to się przedawni. Odpowiednio tę samą zasadę stosuje się do kolejnych rat odszkodowania za powstrzymywanie się od działalności konkurencyjnej, wymagalnych z miesięcznym opóźnieniem.

Uwaga! Pracodawca dochodzący od pracownika odszkodowania za naruszenie umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy musi wystąpić ze swoim roszczeniem w ciągu roku od powzięcia wiadomości o powstaniu szkody, ale nie później niż w ciągu trzech lat od jej wyrządzenia (art. 291 ?§ 1

1

k.p.). Tu roszczenie staje się wymagalne, gdy ?w mieniu pracodawcy powstała szkoda, również ?w formie utraconych korzyści. Jeśli więc pracownik podjął własną działalność gospodarczą, można założyć, że jest to data wykonania pierwszej transakcji handlowej przez ten podmiot.

Nadgodziny od zakończenia okresu rozliczeniowego

Pewne trudności praktyczne może budzić termin wymagalności wypłaty wynagrodzenia i dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych. Wynika to stąd, że np. przy przekroczeniach normy średniotygodniowej normalne wynagrodzenie powinno być wypłacane na bieżąco z pensją za miesiąc, w którym miała miejsce nadliczbowa praca, a dodatki dopiero po zamknięciu okresu rozliczeniowego. Nadgodziny dobowe trzeba rozliczać co miesiąc, a możliwość wypłacenia za nie wyłącznie normalnego wynagrodzenia ogranicza się do przypadków, gdy na wniosek pracownika lub decyzją szefa podjętą przed naliczeniem pensji za ten miesiąc odbierze on ?w zamian czas wolny w późniejszym terminie. Sugeruje to, że wynagrodzenie za nadgodziny staje się wymagalne po każdym zakończonym miesiącu.

Inny pogląd zaprezentował SN w wyroku z 11 marca 2010 r. (I PK 191/09). Uznał, że roszczenie pracownika o wypłatę wynagrodzenia i dodatku za nadgodziny staje się wymagalne po zakończeniu okresu rozliczeniowego. Jego celem jest zbilansowanie czasu pracy podwładnych, a samą instytucję okresów rozliczeniowych wprowadzono w związku ?z przeciętną normą tygodniową i przeciętnie pięciodniowym tygodniem pracy. Pozwala to podliczyć w skali okresu liczbę przepracowanych dni i godzin, a przez to określić liczbę nadgodzin wynikających z przekroczenia przeciętnej normy tygodniowej. Uzasadnia to przyjęcie założenia, że jeśli firma na bieżąco nie wypłaca wynagrodzenia i dodatków za pracę w nadgodzinach, termin przedawnienia tych roszczeń obejmuje trzy lata od zamknięcia okresu rozliczeniowego, w którym wystąpiły niezrekompensowane nadgodziny.

Przykład

Pracownik jest zatrudniony w dziale produkcji ?w trzymiesięcznych okresach rozliczeniowych. ?W pierwszym kwartale 2011 r. przepracował łącznie ?100 nadgodzin, z czego 47 stanowiły przekroczenie ?normy tygodniowej, a pozostałe 53 były przekroczeniami dobowymi. W zamian szef nie udzielił mu czasu wolnego, nie wypłacił też wynagrodzenia z dodatkiem, a pracownik nie dopominał się o te należności. Skoro okres rozliczeniowy skończył się 31 marca 2011 r., kiedy przypadał też termin wypłaty, roszczenie o pensję ?i dodatki za 100 nadgodzin stało się wymagalne ?1 kwietnia 2011 r. i przedawniło się 1 kwietnia 2014 r. ?Po tej dacie pracownik nie może już domagać się ?wypłaty tych świadczeń na drodze sądowej. Pozostaje ?mu liczyć na to, że pracodawca uczyni to dobrowolnie.

Przekazanie odpisów na konto socjalne

Do niedawna w orzecznictwie SN można było mówić o jednolitym stanowisku, że roszczenie związku zawodowego o przekazanie przez pracodawcę odpisu na konto zakładowego funduszu świadczeń socjalnych (zfśs) nie ulega przedawnieniu. U podstaw tej tezy leżało uznanie, że to roszczenie ma charakter publiczny, a związki zawodowe reprezentują całą załogę. Z powodu publicznego charakteru tego roszczenia nie stosuje się wobec niego okresu przedawnienia, który w sferze publicznej musi być wprowadzony w przepisie lub wynikać z odesłania np. do regulacji prawa cywilnego. Ponieważ w ustawie o zfśs nie ma takich postanowień i odesłań, należy uznać, że roszczenia te się nie przedawniają (por. wyrok SN z 9 grudnia 2011 r., II PK 127/11, i z 11 kwietnia 2012 r., III PK 66/11).

Do wyłomu w tym jednolitym stanowisku doszło za sprawą wyroku SN z 10 kwietnia 2013 r. (II PK 272/12). Zanegowano w nim publicznoprawny charakter roszczenia związków o przekazanie pieniędzy na fundusz, uznając, że prawo publiczne chroni interes całego społeczeństwa, czyli wielu indywidualnych podmiotów. Dla odmiany obowiązek przekazania środków na zfśs chroni interes grupy zindywidualizowanych podmiotów, uprawnionych do korzystania z jego środków. Ponadto SN uznał, że przekazanie środków na zfśs jest sprawą z zakresu prawa pracy, podobnie jak sprawy dotyczące roszczeń pracowników o świadczenia z tego funduszu. Skoro zaś te ostatnie przedawniają się po trzech latach, tak jak inne świadczenia ze stosunku pracy, nie ma podstaw, aby uznać, że roszczenie o przekazanie pieniędzy na fundusz przedawnia się w innym terminie. Tym samym roszczenie to staje się ostatecznie wymagalne od ?1 października danego roku.

Autorzy są prawnikami, byłymi pracownikami PIP, obecnie wspólnikami w firmie Pogotowie Kadrowe sp.j.