Wiele firm nie wypłaca premii rocznych w pierwszym miesiącu po zakończeniu roku kalendarzowego. Najczęściej dzieje się to dopiero w lutym, w marcu, a nawet jeszcze później. Tymczasem pracownicy chorują już w styczniu i trzeba ustalić podstawę wymiaru należnych im świadczeń przed wypłatą premii należnej za rok poprzedzający zachorowanie.

W takiej sytuacji zastosowanie ma art. 42 ust. 5 ustawy zasiłkowej. Przepis ten stanowi, że w sytuacji, gdy premia roczna przysługuje, lecz nie została wypłacona do czasu ostatecznego sporządzenia listy wypłat zasiłków chorobowych, przyjmuje się ją w wysokości wypłaconej za rok poprzedni. W takim przypadku wypłata właściwej premii rocznej w przyszłości – tj. po ustaleniu podstawy wymiaru zasiłku – nie wymusza przeliczenia wysokości zasiłki. Na nowo ustala się ją (wliczając premię za rok poprzedni), gdy w niezdolności do pracy wystąpi przerwa trwająca co najmniej trzy miesiące kalendarzowe miesiące.

Aby zastosować tę metodę trzeba jednak mieć pewność, że premia roczna za miniony rok przysługuje, a jedynie z obiektywnych powodów nie została wypłacona do czasu sporządzenia listy wypłat zasiłków (np. z powodu regulacji płacowych, które stanowią że pracodawca wypłaca ją w marcu).

Przykład

Pracownik uprawniony do premii rocznej zachorował w styczniu 2013 r. i uzyskał prawo do wynagrodzenia chorobowego. Ostatnią premię roczną (uwzględnianą przy liczeniu wysokości zasiłku) otrzymał w marcu 2012 r. za rok 2011 w kwocie 3800 zł brutto (a po pomniejszeniu o składki ZUS – 3279,02 zł). Prawo do premii za 2012 r. mu przysługuje, ale zgodnie z obowiązującym regulaminem wynagradzania firma wypłaci ją w marcu 2013 r.

W tej sytuacji do do wyliczenia wysokości wynagrodzenia chorobowego przysługującego pracownikowi trzeba przyjąć jego przeciętne wynagrodzenie za 12 wcześniejszych miesięcy (tj. za okres od stycznia do grudnia 2012 r.). Do tej średniej płacy doliczyć należy 1/12 premii wypłaconej za wcześniejszy rok (2011 r.), tj. kwotę 273,25 zł (1/12 z 3279,02 zł). Co istotne, po wypłacie premii za 2012 r. w marcu 2013 r., a więc po naliczeniu zasiłku, nie spowoduje konieczności ponownego ustalenia jego wysokości.

Gdyby przyjąć inaczej, to przeliczenie podstawy po wypłaceniu premii rocznej mogłoby skutkować albo podwyższeniem podstawy wymiaru i koniecznością wyrównania wypłaconego świadczenia (gdy premia roczna za 2012 r. byłaby wyższa od tej za 2011 r.), albo jego obniżeniem (gdy premia roczna za 2012 r. byłaby niższa od tej za 2011 r.) i koniecznością zwracania części wypłaconych świadczeń przez pracownika. Drugi wariant byłby dotkliwy dla pracowników, jak również bardzo pracochłonna dla płatników. Takie rozwiązanie ma zapobiec takim konsekwencjom.

Jeszcze inaczej będzie (co w praktyce rzadko ma miejsce), gdy premia roczna przysługiwała, ale nie została wypłacona również za rok poprzedni. W takim przypadku podstawę wymiaru zasiłku ustala się bez premii rocznej, a po jej wypłaceniu trzeba przeliczyć tę podstawę, uwzględniając składnik roczny i wyrównać wysokość świadczenia.

Dwa kolejne wyrównania

Jeśli podwładny otrzymał część nagrody rocznej za poprzedni rok w formie zaliczki, to wypłaconą kwotę przyjmuje się do ustalenia podstawy wymiaru zasiłku.

W takiej sytuacji po dokonaniu dopłaty należnej trzynastki, trzeba też przeliczyć podstawę zasiłku, zwiększając ją o uzupełnioną stawkę, a następnie wyrównać kwotę wypłaconego świadczenia za czas niezdolności do pracy.

W tej sytuacji przeliczenie zawsze jest korzystne dla pracownika, bo podstawa nigdy nie będzie niższa od wcześniej ustalonej.