Tak uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku w wyroku z 26 sierpnia 2015 r. (I SA/Bk 259/15).
Stan faktyczny
Spór w sprawie dotyczył wykładni ustawy o PIT w zakresie kosztów. We wniosku o interpretację podatnik wyjaśnił, że jest wspólnikiem spółki jawnej. W maju 2014 r. spółka złożyła swojemu pracownikowi zatrudnionemu na umowę o pracę na czas nieokreślony oświadczenie woli o jej rozwiązaniu bez zachowania okresu wypowiedzenia, z jego winy, z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. Pracownik nie zgadzał się z decyzją pracodawcy. Wniósł przeciwko spółce pozew do sądu o odszkodowanie za rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w tym trybie. Domagał się zasądzenia 5 tys. zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia odpisu pozwu. Kilka miesięcy później spółka i pracownik zawarli ugodę sądową. Na jej podstawie sposób rozwiązania stosunku pracy został zmieniony na rozwiązanie umowy za porozumieniem stron. Na jej podstawie pracownik miał uzyskać nowe świadectwo pracy, uwzględniające wynikający z ugody sposób rozwiązania stosunku pracy. Firma potwierdziła, że ugoda wyczerpuje w całości roszczenia pracownika związane z rozwiązaniem stosunku pracy.
Wspólnik podkreślił, że w ugodzie jego spółka zobowiązała się też do zapłaty na rzecz byłego pracownika odszkodowania w kwocie 3250 zł brutto w terminie 14 dni od dnia jej zawarcia. Pieniądze zostały przelane na rachunek bankowy pracownika. W sumie przelew opiewał na 2665 zł, przy czym były pracodawca, jako płatnik, potrącił z uzgodnionego odszkodowania podatek dochodowy. Wspólnik zapytał, czy w takiej sytuacji odszkodowanie należne na podstawie ugody sądowej wypłacone byłemu pracownikowi stanowi dla niego koszt uzyskania przychodu w wysokości proporcjonalnej do jego udziału w zysku spółki.
Fiskus odpowiedział, że odszkodowanie z powodu niezgodnego z prawem rozwiązania stosunku pracy z byłym pracownikiem nie klasyfikuje się do kosztów uzyskania przychodów. Jego celem nie jest bowiem uzyskanie przychodu ani zachowanie lub zabezpieczenie jego źródła. Istotą sporu jest zasadność i wysokość odszkodowania przyznanego niepracującemu już pracownikowi za rozwiązanie z nim umowy o pracę przez pracodawcę. Celem zapłaty jest zatem zwolnienie się wspólnika z zobowiązania, a zapłata odszkodowania nie przynosi żadnego przychodu.
W ocenie urzędników kwota odszkodowania, choć wynika z wcześniej łączącego strony stosunku pracy, nie jest wypłaconym zaległym wynagrodzeniem. Jest swoistą dolegliwością za niezgodne z prawem działanie pracodawcy, a jego skutkami nie można obciążać budżetu państwa poprzez obniżenie podstawy opodatkowania podatkiem dochodowym.
Rozstrzygnięcie
Podatnik zaskarżył interpretację, a Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku uznał, że jego skarga zasługuje na uwzględnienie. Zauważył, że wydatek z tytułu wypłaconego odszkodowania na rzecz byłego pracownika nie został ujęty w katalogu wydatków nieuznawanych za koszty podatkowe.
Odwołując się do orzecznictwa, WSA stwierdził, że odszkodowanie zapłacone na mocy ugody sądowej (tak jak w spornej sprawie) ma swoją podstawę prawną w przepisach prawa pracy i stanowi ekwiwalent należności przysługujących pracownikowi od pracodawcy z tytułu rozwiązania umowy o pracę. Dlatego wydatek poniesiony na pokrycie odszkodowania na rzecz byłego pracownika należy traktować podobnie jak wypłatę wynagrodzenia i innych należności wynikających z umowy o pracę.
Sąd nie miał wątpliwości, że między wypłatą odszkodowania a stosunkiem pracy istniał bezpośredni związek. Jego istnienie nakazywało przyjąć, że wydatki poniesione przez będącego współpracodawcą wspólnika spółki na wypłatę, na podstawie ugody, odszkodowania związanego z rozwiązaniem umowy o pracę należy zaliczyć w poczet kosztów na podstawie art. 22 ust. 1 ustawy o PIT w wysokości proporcjonalnej do jego udziału w zyskach.
—oprac. Aleksandra Tarka
Zdaniem eksperta
Patrycja Lutak, doradca podatkowy, dyrektor w Paczuski&Taudul
Pozytywne dla podatników rozstrzygnięcie WSA w Białymstoku zasługuje na uwagę z dwóch powodów. Po pierwsze, wynika z niego, że od strony podatkowej kosztami związanymi ze stosunkiem pracy są nie tylko wynagrodzenia i związane z nimi narzuty w postaci podatków i różnego rodzaju składek, ale także innego rodzaju wydatki, wynika- jące z faktu, że pomiędzy wypłacającym i otrzymującym istnieje lub istniał stosunek pracy. W tym przypadku kosztem takim było odszkodowanie z tytułu naruszenia przepisów o rozwiązaniu umów o pracę bez wypowiedzenia zawarte w formie ugody sądowej.
Drugim powodem, dla którego wyrok ten zasługuje na uwagę, jest zasygnalizowanie w nim związku art. 22 ust. 1 ustawy o PIT i art. 23 ustawy o PIT będących analogiczną konstrukcją do art. 15 ust. 1 i art. 16 ustawy o CIT. Jak wiadomo, ukształtowały się na tle tych przepisów dwie linie orzecznicze. Pierwsza, niekorzystna dla podatników, zgodnie z którą – dla zaliczenia danego wydatku do kosztów uzyskania przychodów nie wystarczy, aby był on związany z szeroko rozumianą działalnością gospodarczą podatnika i nie był wymieniony w negatywnym katalogu wydatków i odpisów niestanowiących kosztów uzyskania przychodów. Według tej linii wydatek musi także spełniać jeszcze dodatkowe kryteria, w szczególności kryterium celowości, co sprowadza się do tego, że to organy podatkowe zdają się przypisywać sobie kompetencje do rozstrzygania o celowości ponoszenia przez podatników wydatków w ich działalności gospodarczej.
W omawianym wyroku, skład orzekający opowiedział się po stronie drugiej, odmiennej linii orzeczniczej, która opowiada się za ścisłą wykładnią przepisów i która przepisy definiujące koszty oraz katalog wydatków niestanowiących kosztów podatkowych traktuje jako komplementarne i zupełne. I można sobie tylko życzyć, aby ta linia orzecznicza stała się linią dominującą.