Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił skargę kasacyjną fiskusa, który odmówił podatniczce prawa do zwolnienia z PIT. Sąd uznał, że przepisy kodeksu cywilnego, które dotyczą skutków niewykonania zobowiązań, nie dają prawa do preferencji podatkowej.
We wniosku o interpretację kobieta wyjaśniła, że wyrokiem sądu apelacyjnego zostało jej przyznane zadośćuczynienie. Sąd stwierdził w nim, że zaniechanie pozwanego polegające na bezzasadnej odmowie wypłaty powódce udziału w zyskach rodzi odpowiedzialność odszkodowawczą za niewykonanie umowy z 2002 r. zawierającej klauzulę earn-out. Roszczenie powódki uznał więc za usprawiedliwione w świetle art. 393 k.c. w związku z art. 471 k.c.
Kobieta zapytała, czy wypłacone jej pieniądze korzystają ze zwolnienia z art. 21 ust. 1 pkt 3 ustawy o PIT. Zgodnie z jego treścią wolne od podatku są otrzymane odszkodowania, jeżeli ich wysokość lub zasady ustalania wynikają wprost z przepisów odrębnych ustaw lub przepisów wykonawczych wydanych na ich podstawie. W ocenie wnioskodawczyni kwota zasądzonego zadośćuczynienia powinna być wykazana jako kwota zwolniona. Tylko kwotę odsetek należy potraktować jako inne przychody opodatkowane według skali podatkowej.
Podatniczka uważała, że podstawę prawną dochodzenia zadośćuczynienia stanowiły przepisy kodeksu cywilnego, a więc zasądzone zadośćuczynienie korzysta ze zwolnienia z art. 21 ust. 1 pkt 3 ustawy o PIT.
Fiskus nie zgodził się z tym stanowiskiem. Tłumaczył, że zwolnieniem, na które podatniczka powołała się we wniosku, objęte są tylko te odszkodowania, których wysokość lub zasady ustalania wynikają wprost z przepisów odrębnych ustaw lub przepisów wykonawczych wydanych na podstawie tych ustaw. Zdaniem urzędników art. 393 oraz art. 471 k.c. regulują jedynie możliwość żądania wypłacenia zadośćuczynienia. I wskazują na obowiązek dłużnika naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Regulacje te nie określają jednak wprost wysokości takiego zadośćuczynienia, nie wskazują także zasad jego ustalania. Dlatego fiskus uznał, że sporne zadośćuczynienie podlega opodatkowaniu i powinno być wykazane w zeznaniu.
Podatniczka zaskarżyła interpretację i w pierwszej instancji wygrała. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie uznał, że urzędnicy popełnili błąd (sygnatura akt: II FSK 1977/12). Źródłem odszkodowania zasądzonego na rzecz skarżącej był przepis art. 471 k.c. A ten zdaniem WSA niewątpliwie może być uznany za „przepis odrębnej ustawy".
Stanowiska korzystnego dla skarżącej nie udało się obronić przed sądem kasacyjnym.
– Norma art. 471 k.c. nie jest przepisem, który określa zasady i wysokość przyznanego odszkodowania – tłumaczył Jerzy Płusa, sędzia NSA.
To przepis, który określa skutki niewykonania zobowiązań, tzw. odpowiedzialność kontraktową. Nie można uznać, że przepisy, na które powołał się sąd cywilny, określają zasady czy wysokość odszkodowania.
Wyrok jest prawomocny.