Podatniczka jest wspólnikiem spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Spółka ta posiada zgromadzone na kapitale rezerwowym zyski z lat ubiegłych. Jest to konsekwencja uchwał o podziale zysku z ubiegłych lat, zgodnie z którymi określona część zysku za dany rok podatkowy była przekazywana na kapitał rezerwowy. Spółka posiada także kwoty zgromadzone na kapitale zapasowym, pochodzące z zysku z lat 2002–2003, gdy działała jeszcze jako spółka jawna.
Obecnie wspólnicy rozważają przekształcenie spółki z o.o. w spółkę komandytową. We wniosku podkreślono, że do dnia przekształcenia ani kapitał podstawowy (zakładowy), ani rezerwowy i zapasowy nie zostaną wypłacone wspólnikom. Kapitał podstawowy zostanie przekazany na poczet wkładów do spółki komandytowej.
Podatniczka zapytała, czy na dzień przekształcenia powstanie obowiązek zapłaty PIT w związku z przeniesieniem kapitału rezerwowego. Jej wątpliwości dotyczyły też skutków przeniesienia kapitału zapasowego utworzonego z zysku spółki jawnej.
Fiskus odpowiedział, że zyski, które nie zostały wypłacone wspólnikom w formie dywidendy, lecz zgromadzono je w kapitałach własnych spółki – także jako kapitał zapasowy – odpowiadają pojęciu „niepodzielone zyski".
Podatniczka zaskarżyła interpretację i wygrała. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu przypomniał, że zgodnie z art. 24 ust. 5 pkt 8 ustawy o PIT dochodem (przychodem) z udziału w zyskach osób prawnych jest dochód (przychód) faktycznie uzyskany z tego udziału, w tym także m.in. wartość niepodzielonych zysków w spółkach kapitałowych w przypadku przekształcenia tych spółek w spółki osobowe. Przychód określa się na dzień przekształcenia.
Sąd przyznał, że przepis ten wywołuje wątpliwości w zakresie rozumienia pojęcia „wartość niepodzielonych zysków w spółkach kapitałowych". W tym składzie sędziowie opowiedzieli się jednak za wykładnią korzystną dla podatniczki. Uznali, że zysk podzielony to również zysk przekazany na kapitał zapasowy czy rezerwowy i nie podlega on opodatkowaniu.
Sąd miał świadomość, że ani przepisy ustawy o PIT, ani k.s.h. nie definiują pojęcia „zysk niepodzielony". Pomimo to w sytuacji, gdy zysk ten został rozdysponowany zgodnie z umową spółki np. przez jego przekazanie na kapitał zapasowy czy rezerwowy, to nie jest on już zaliczany do kategorii zysków niepodzielonych.
W ocenie WSA, skoro przepisy k.s.h. dopuszczają podział zysku na cele związane z działalnością spółki i dalszym jej rozwojem, który jednocześnie wyłącza prawo do dywidendy, to zysk ten, prawidłowo rozdysponowany, np. na kapitał zapasowy czy rezerwowy, nie jest już zyskiem niepodzielonym w rozumieniu art. 24 ust. 5 pkt 8 ustawy o PIT. Tym samym nie jest on dochodem podlegającym opodatkowaniu.
Wyrok WSA w Poznaniu z 14 czerwca 2013 r. (I SA/Po 183/13)
.
Komentuje Anna Wancio, konsultant podatkowy, prawnik w kancelarii Kolibski, Nikończyk, Dec i partnerzy
Kwestia interpretacji pojęcia niepodzielonych zysków od lat stanowi przedmiot kontrowersji. Jest to sytuacja skrajnie niekorzystna dla podatników, którzy planują działania restrukturyzacyjne polegające na przekształceniu spółki kapitałowej w osobową.
Organy podatkowe stoją na stanowisku, że opodatkowaniu podlegają wszystkie zyski, które nie zostały przekazane wspólnikom w formie dywidendy. Taki pogląd jest też wyrażany przez ministra finansów w wydawanych interpretacjach indywidualnych. Jednak sądy administracyjne się z nim nie zgadzają. Przykładem jest komentowany wyrok WSA w Poznaniu. W orzeczeniu tym sąd wskazał, że podział zysku np. poprzez przekazanie go na kapitał, zapasowy lub rezerwowy, powoduje, że zysk ten nie jest już uznawany za zysk niepodzielony. Sąd powołał się na utrwaloną linię orzeczniczą dotyczącą omawianego problemu. W tym zakresie sądy administracyjne wydały bowiem do tej pory kilkadziesiąt korzystnych dla podatników wyroków.
Biorąc pod uwagę tak jednoznaczne stanowisko sądów, niezrozumiałe jest, dlaczego organy podatkowe wciąż wydają interpretacje niekorzystne dla podatników. Z ordynacji podatkowej wynika bowiem, że minister finansów powinien dążyć do zapewnienia jednolitego stosowania przepisów prawa podatkowego, przy uwzględnieniu orzecznictwa sądów.
Obecnie nie powinno być już wątpliwości, że przepisy k.s.h., dopuszczające różne sposoby podziału zgromadzonego zysku, powinny być uwzględnione przy interpretacji ustawy o PIT. W konsekwencji, opierając się na orzeczeniach, takich jak to z Poznania, podatnicy mogą rozważyć dokonywanie działań restrukturyzacyjnych bez występowania z wnioskiem o wydanie interpretacji indywidualnej. Te nadal są bowiem niekorzystne dla podatników, a postępowanie sądowe konieczne do uchylenia takiej odpowiedzi jest czasochłonne.