Ubiegłoroczny projekt nowelizacji ustaw o podatkach dochodowych przewidywał zmianę zasad opodatkowania spółek komandytowo-akcyjnych. Spotkał się z wieloma bardzo poważnymi zarzutami, zwłaszcza niekonstytucyjności propozycji opodatkowania tylko jednej ze spółek osobowych (m.in. opinia Rządowego Centrum Legislacji). Spowodowało to wycofanie projektu z dalszych prac.

Okazuje się jednak, że kolejny projekt nowelizacji przewiduje, iż podatnikiem CIT staną się nie tylko s.k.-a., ale i spółki komandytowe. Opodatkowana więc będzie sama spółka, a wypłacany przez nią zysk traktowany jak dywidenda podlegająca opodatkowaniu u wspólnika.

Nie mam wątpliwości, że opodatkowanie CIT wybranych spółek niemających osobowości prawnej naruszać będzie zasady równości wobec prawa, a także swobody działalności gospodarczej. W efekcie bowiem sytuacja podatkowa wspólnika spółki komandytowej będzie zupełnie inna niż spółki jawnej albo partnerskiej. Nie ma żadnego racjonalnego uzasadnienia takiego rozwiązania.

Jednocześnie projektodawcy, tak jakby nie znali krytycznych opinii odnośnie do ubiegłorocznych propozycji (w tym Rady Legislacyjnej), zdecydowali się nie respektować utrwalonych zasad ochrony interesów w toku. Projektowane przepisy przewidują obowiązek zakończenia przez spółki komandytowo-akcyjne oraz komandytowe roku podatkowego 1 stycznia 2014 r. Oznacza to obowiązek zamknięcia ksiąg rachunkowych i sporządzenia sprawozdania finansowego za inny niż przewidziany w umowie spółki okres. Ponadto od tego dnia nastąpi opodatkowanie spółki na nowych zasadach, bez względu na przyjęty rok podatkowy (zarówno przez nią, jak i jej wspólników).

Reasumując, projektowane przepisy należy uznać za niekonstytucyjne.

—oprac. wp

Prof. dr hab. Adam Mariański jest doradcą podatkowym i adwokatem