Opracowany przez Ministerstwo Finansów projekt zmian w ustawie o podatku od towarów i usług spotkał się z żywą reakcją organizacji gospodarczych. Do dziś w ramach konsultacji społecznych 25 z nich nadesłało swoje uwagi – w większości krytyczne.
Najwięcej wątpliwości wzbudza zmiana momentu powstania obowiązku podatkowego. Co do zasady będzie się uważało, że wykonanie usługi i dostawa towaru nastąpi z końcem miesiąca, w którym dojdzie do tych czynności. Dopiero wtedy można by wystawić fakturę. Ale przedsiębiorcy zwracają uwagę, że to ujednolicenie terminu będzie tak naprawdę kłopotem, powodującym m.in. konieczność poważnych zmian w systemach fakturowania. Takie uwagi zgłosili m.in. Pracodawcy RP, Naczelna Rada Zrzeszeń Handlu i Usług oraz Izba Wydawców Prasy. W zgłaszanych postulatach powtarza się propozycja, by obowiązek podatkowy uzależnić raczej od momentu wystawienia faktury albo otrzymania zapłaty. Wiele organizacji, np. Stowarzyszenie Księgowych w Polsce, postuluje, by odłożyć planowany na 1 stycznia 2013 r. termin wejścia w życie nowelizacji ustawy, by umożliwić przedsiębiorcom dostosowanie się do nowych wymogów fakturowania.
Niepokój niektórych organizacji budzą też inne zapowiadane zmiany dotyczące faktur. Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji krytykuje pomysł wprowadzenia nowej kategorii faktur uproszczonych i proponuje: niech paragony o wartości do 450 zł będą traktowane jak faktury. Uzasadniają to tym, że w projektowanych uproszczonych fakturach nie będzie danych nabywcy, podobnie jak na zwykłym paragonie.
Wielu organizacjom nie podoba się podniesienie stawki podatku na wyroby rękodzieła i rzemiosła ludowego z 8 do 23 proc. Zauważają to m.in. Związek Rzemiosła Polskiego oraz Krajowa Rada Izb Rolniczych. Wprawdzie niektóre z tych organizacji dostrzegają brak preferencji dla sztuki ludowej w przepisach europejskich, ale wzywają rząd do ich wywalczenia w Komisji Europejskiej.
Zdaniem doradcy podatkowego Jerzego Martiniego proponowane zmiany, zwłaszcza wpływające na wystawianie faktur, powinny wejść w życie z co najmniej rocznym vacatio legis.
– Koszty zmian systemów informatycznych związanych z rozliczeniami i tak będą wysokie, a mogą okazać się jeszcze wyższe, gdyby ustawę uchwalono w grudniu, a trzeba było je wprowadzać przed 1 stycznia – zauważa Martini.