Wszystko wskazuje na to, że od nowego roku zmienią się zasady opodatkowania związanego z próbkami, materiałami reklamowymi i prezentami małej wartości.
Ostatnio opracowany w Ministerstwie Finansów projekt zmian w VAT, do którego dotarła „Rz", zawiera kilka istotnych nowości. Najkorzystniejszą z nich jest zaplanowane podwyższenie limitów prezentów małej wartości. Do tej kategorii, która nie podlega VAT, zalicza się przekazywanie jednej osobie towarów ściśle określonej wartości. Wyższy limit, przewidziany dla podatników, którzy prowadzą ewidencję osób obdarowanych, nie może dziś przekroczyć 100 zł. Jest to łączna wartość prezentów dla jednej osoby w danym roku podatkowym. Bez ewidencji i konsekwencji podatkowych obecnie firma może przekazać towar o jednostkowej cenie (koszcie wytworzenia) do 10 zł. Projekt zakłada podwyższenie tych limitów odpowiednio do 200 i 20 zł.
To jednak niejedyna zmiana. Z ustawy będzie jasno wynikać, że limity wartości dotyczą kwot wraz z podatkiem.
– Jesteśmy zadowoleni z propozycji MF dotyczących zwiększenia limitów na nieodpłatne przekazanie prezentów o małej wartości – mówi Katarzyna Wojniak, dyrektor generalny Biura Zarządu Polskiej Izby Artykułów Promocyjnych.
PIAP to stowarzyszenie branżowe, które w ubiegłym roku energicznie działało na rzecz zmian w tym zakresie. W ocenie stowarzyszenia podniesienie limitów istotnie wpłynie na sprzedaż artykułów reklamowych, a także na zwiększenie zainteresowania firm prowadzących różnego rodzaju akcje promocyjne, w których ofiarują swoim odbiorcom gadżety małej wartości.
– Zmiana i tak jest za mała, a nowe stawki wciąż odbiegają od poziomu limitów w innych krajach Unii Europejskiej – podkreśla Katarzyna Wojniak.
Jeśli nowelizacja dojdzie do skutku w proponowanym kształcie, od nowego roku gruntownie zmieni się też definicja próbki.
Będzie to oznaczony jako próbka egzemplarz okazowy towaru, mający na celu wyłącznie promocję jego sprzedaży, który pozwala na ocenę cech i właściwości towaru w jego końcowej postaci. Jego przekazanie (wręczenie) nie będzie mogło zasadniczo służyć zaspokojeniu potrzeb odbiorcy końcowego. Z wyjątkiem sytuacji, gdy zaspokojenie tych potrzeb będzie nieodłącznym elementem promocji sprzedaży tego towaru i ma skłaniać do jego zakupu.
Jest to duża modyfikacja pojęcia próbki, a najdalej idącą zmianą jest nałożenie obowiązku oznaczania towaru jako próbki.