Urzędy zastrzegają, że warunkiem odliczenia wydatku jest przeprowadzenie badania w interesie spółki. Z reguły tak właśnie jest, gdyż przedsiębiorstwo nie ponosiłoby przecież niepotrzebnie kosztów weryfikowania rozliczeń.
– Sprawozdanie finansowe należy zatwierdzić do 30 czerwca, jednak wiele spółek bada je znacznie wcześniej – mówi Dariusz Bednarski, biegły rewident, partner w Grant Thornton. – Często chcą zdążyć przed złożeniem zeznania rocznego CIT-8 (do końca marca), gdyż podczas sprawdzania ksiąg biegli weryfikują też w pewnym zakresie rozliczenia podatkowe. Również wiele spółek, których sprawozdania podlegają konsolidacji, ma znacznie krótsze terminy badania narzucone przez grupę kapitałową, w której funkcjonują.
O tym, jakie podmioty zobligowane są do badania sprawozdania finansowego, mówi art. 64 ustawy o rachunkowości. Są to m.in. spółki, które zatrudniają przynajmniej 50 osób, a ich roczne przychody wynoszą co najmniej 5 mln euro. Nie ma wątpliwości, że opłatę dla biegłego rewidenta mogą zaliczyć do podatkowych kosztów. Czy będzie to możliwe także wtedy, gdy audyt jest nieobowiązkowy?
Ważne powody
Często decydują się na niego spółki należące do międzynarodowej grupy kapitałowej. Muszą się one podporządkować pewnym procedurom, a jedną z nich jest sporządzanie sprawozdań także według innych standardów niż przewidziane w ustawie o rachunkowości.
– Spółki badają również sprawozdania na własne potrzeby, np. wtedy, gdy zarząd chce potwierdzić jakość księgowości – wyjaśnia Dariusz Bednarski. – Opinii audytora może też wymagać bank, w którym firma ubiega się o kredyt albo leasingodawca. Generalnie wydatki na takie niewymagane przez ustawę o rachunkowości badanie można zaliczyć do podatkowych kosztów, jeśli spółka uzasadni, że jest jej niezbędne.
Urzędy korzystnie
Potwierdzają to interpretacje fiskusa, np. Izby Skarbowej w Warszawie (nr IPPB3/423-204/09-3/JG). O rozliczenie zapytała spółka należąca do międzynarodowej grupy kapitałowej. Sporządziła sprawozdanie także według międzynarodowych standardów (MSR). Zleciła jego zbadanie, argumentując, że dane ze sprawozdania umożliwiają spółce i jej udziałowcowi porównanie z wynikami innych podmiotów z grupy. Pozwala to na analizę tych danych, m.in. w celu określenia rentowności, porównywalności kosztów i przychodów oraz wprowadzania korekt. Przydatne są również do celów rachunkowości zarządczej i budżetowania.
Izba skarbowa zgodziła się na odliczenie wydatków na audyt, zastrzegając jednak, że badanie musi być przeprowadzone w interesie spółki i w związku z jej działalnością (a nie wyłącznie w interesie udziałowca). Na zaliczenie do kosztów wydatków na nieobowiązkowe badanie zgodziła się też Izba Skarbowa w Katowicach (interpretacja nr IBPBI/2/423-1327/10/AP).
masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.wojtasik@rp.pl
OPINIA
Aneta Klimaszewska, główna księgowa w kancelarii Wierzbowski Eversheds
Są dwa sposoby rozliczenia w księgach rachunkowych wydatków na badanie sprawozdania finansowego. Pierwszy – ujęcie ich w rozliczeniach międzyokresowych biernych i przypisanie do roku, za który sporządzane jest sprawozdanie. Jest to uzasadnione zwłaszcza wtedy, gdy audytor przeprowadza badanie wstępne już pod koniec tego roku. Drugi – wykazanie ich w bieżącym okresie, czyli w roku następnym – wtedy, gdy usługa została wykonana i udokumentowana fakturą. Ta metoda jest zdecydowania prostsza, gdyż gwarantuje jednolite rozliczenie kosztów rachunkowych i podatkowych (które są wykazywane w momencie poniesienia, czyli zaksięgowania na podstawie faktury).