Ostatnio przed Naczelnym Sądem Administracyjnym zapadły dwa orzeczenia, które mają  duże  znaczenie dla całej branży LPG ( FSK 549/11, I FSK 621/11). Sąd potwierdził, że do sprzedaży  licznikowej  gazu płynnego LPG, kiedy własność gazu przechodzi na klienta według jego zużycia i  jest on rozliczany za faktyczne zużycie gazu, powinien mieć zastosowanie szczególny moment określania obowiązku podatkowego przewidziany w ustawie o VAT dla „gazu przewodowego", tj. w momencie upływu  terminu płatności za gaz.

Zdaniem sądu kasacyjnego w tego rodzaju sprzedaży rozpoznawanie obowiązku podatkowego VAT według terminów płatności faktur jest uzasadnione.  Przemawia za tym cel wprowadzenia do przepisów o VAT tego szczególnego momentu określania obowiązku podatkowego. Chodzi o ułatwienie dostawcom gazu płynnego rozliczeń VAT i doprowadzenie do równej konkurencji z dostawcami gazu  tradycyjnego. W szczególności zaś o to, aby sprzedawca gazu nie musiał dokonywać odczytów zużycia gazu i fakturowania co miesiąc.

Opisywany wyrok NSA pozwala na optymalizację rozliczeń VAT związanych z   licznikową  sprzedażą grzewczego gazu LPG, w szczególności na opóźnienie zapłaty VAT do urzędu skarbowego oraz brak konieczności odprowadzania VAT od zaliczek i przedpłat.

Dodatkowo, uznawanie dostaw licznikowych gazu za dostawy „gazu przewodowego" powoduje, że za datę powstania przychodu na gruncie podatku dochodowego od osób prawnych należy uznawać ostatni dzień okresu rozliczeniowego określonego w umowie lub na wystawionej fakturze, nie rzadziej niż raz w roku.

Wyrok jest precedensowy. Dotychczas zarówno podatnicy,  jak i organy podatkowe mieli poważne wątpliwości, a często odmienne stanowiska w kwestii tego, czy w przypadku  gazu płynnego (innego niż tradycyjny gaz ziemny) można stosować szczególny moment rozpoznawania obowiązku podatkowego w VAT. Wyrok NSA rozstrzyga te wątpliwości, i to raczej ostatecznie, bo argumentacja sądu w ustnym uzasadnieniu była  jednoznaczna. Dlatego organy  podatkowe zapewne zmienią swoje stanowisko w tej sprawie.

—oprac. olat

Autor jest doradcą podatkowym w kancelarii DLA Piper.