Według opublikowanych niedawno danych Ministerstwa Finansów w 2010 r. było tylko 16 podatkowych grup kapitałowych. Chodzi o podmioty utworzone na podstawie art. 1a ustawy o CIT przez spółki z o.o. lub akcyjne mające siedzibę w RP.
Przedsiębiorców nie przekonują liczne korzyści, m.in. możliwość wspólnego rozliczenia CIT. Jeżeli którakolwiek ze spółek należących do grupy ma stratę, to zostanie ona pokryta dochodami osiągniętymi przez pozostałe spółki, co pozwoli im obniżyć podatek.
Spółki tworzące taką grupę mogą też dowolnie kształtować ceny we wzajemnych transakcjach. Zgodnie z art. 11 ust. 8 ustawy o CIT nie mają tu zastosowania przepisy dotyczące cen transferowych.
Restrykcyjne warunki
– Podatkowe grupy kapitałowe są rzadko tworzone ze względu na zbyt restrykcyjne warunki ich funkcjonowania – mówi Rafał Ciołek, doradca podatkowy, dyrektor w firmie doradczej KPMG.
Jak wyjaśnia, grupa może być utworzona wyłącznie przez spółki zależne i spółkę bezpośrednio wobec nich dominującą, co oznacza, że jest ograniczona do dwóch poziomów. Jeżeli struktura holdingu jest bardziej złożona, to do grupy nie mogą należeć tzw. spółki wnuczki.
Kolejną istotną barierą jest wymóg dochodowości (co najmniej 3 proc.), który musi być spełniony co roku.
– W obecnej burzliwej rzeczywistości ekonomicznej trudno ze stuprocentową pewnością przewidzieć wyniki grupy na trzy lata naprzód, a taki jest minimalny okres, na jaki można utworzyć grupę. Nie można też rozliczać strat poniesionych przez poszczególne spółki przed utworzeniem grupy z dochodów osiągniętych przez podatkową grupę kapitałową – mówi Rafał Ciołek.
Jako jedną z najistotniejszych barier podatkowych przedsiębiorcy wymieniają też brak analogicznych regulacji w ustawie o VAT. Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych zaapelowała ostatnio do Ministerstwa Finansów o wprowadzenie przepisów, które umożliwiłyby tworzenie grup VAT.
Chodzi o możliwość rejestracji jako jednego podatnika grupy podmiotów powiązanych ze sobą finansowo, ekonomicznie i organizacyjnie, którą przewiduje art. 11 dyrektywy 2006/112/WE Rady z 28 listopada 2006 r. W praktyce podmioty należące do grupy wspólnie rozliczałyby ten podatek i składały jedną deklarację.
Budżet może stracić
Odpowiedź resortu jest negatywna głównie ze względu na możliwość obniżenia wpływów budżetowych. Nie wyklucza jednak takiej zmiany w przyszłości.
– Wprowadzenie takiej regulacji może przynieść negatywne skutki budżetowe nie tylko w związku z nieopodatkowaniem transakcji dokonywanych w grupie (szczególnie w przypadku grup z udziałem podmiotów nieposiadających pełnego prawa do odliczenia), ale także z powodu możliwych nadużyć, m.in. w postaci unikania opodatkowania – wskazuje MF.
masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, m.pogroszewska@rp.pl
Opinia: Jerzy Martini, doradca podatkowy, partner w kancelarii Baker & McKenzie
Możliwość utworzenia grup VAT nie tylko ułatwiłaby rozliczenie podatkowe firm, ale również pomogła przyciągnąć do Polski zagraniczne inwestycje. W praktyce byłoby to szczególnie korzystne dla podmiotów, które prowadzą również działalność zwolnioną z VAT, np. usługi finansowe. Mogłyby wówczas wyodrębnić tę działalność do jednej ze spółek grupy. Nie sądzę, by spowodowało to duże uszczuplenie budżetu państwa, który mógłby w zamian zyskać dodatkowe wpływy z inwestycji. Polska pozostaje dotychczas jednym z niewielu państw regionu, które nie wprowadziły przepisów dotyczących grup VAT, co obniża naszą konkurencyjność.
Zobacz serwis
»
»
»
»
»