Z art. 23 ust. 1 pkt 47 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?n=1&id=346580]ustawy o PIT[/link] (oraz odpowiednio z art. 16 ust. 1 pkt 49 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=3EC0892953EAF58605FEE453B6E7CBF6?id=115893]ustawy o CIT[/link]) wynika, że nie uważa się za koszty uzyskania przychodów składek na ubezpieczenie samochodu osobowego w wysokości przekraczającej ich część ustaloną w takiej proporcji, w jakiej pozostaje równowartość 20 tys. euro w wartości samochodu przyjętej dla celów ubezpieczenia.
Podatnicy PIT kwotę tę przeliczają na złote według kursu sprzedaży walut obcych ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia zawarcia umowy ubezpieczenia. Firmy odprowadzające CIT biorą pod uwagę kurs średni euro ogłaszany przez NBP (również z dnia podpisania umowy).
Oznacza to, że jeśli wartość samochodu firmowego przekracza ten limit, to do kosztów podatkowych wolno zaliczyć opłacone składki ubezpieczeniowe tylko w odpowiedniej proporcji.
Ale uwaga! Ograniczenie to dotyczy wyłącznie składek auto casco. To dlatego że tylko ich wysokość jest uzależniona od wartości samochodu.
Co prawda nie wynika to jednoznacznie z przepisów (nie podają one wprost, o który rodzaj ubezpieczenia chodzi: OC, AC czy NNW), ale w interpretacjach [b]organy podatkowe potwierdzają, że limit odnosi się wyłącznie do ubezpieczenia AC.[/b]
W ten sposób odpowiedziały m.in. [b]Izba Skarbowa w Poznaniu w interpretacji z 10 czerwca 2010 r. (ILPB3/423-248/10-3/AO) oraz Izba Skarbowa w Katowicach w piśmie z 22 grudnia 2008 r. (IBPB1/415-772/08/ZK).[/b]
Niestety, czasem nie są to jedyne ograniczenia. Część podatników przy zaliczaniu wartości składek ubezpieczeniowych do kosztów musi pamiętać o jeszcze jednym limicie wynikającym z art. 23 ust. 1 pkt 46 ustawy o PIT. Jest on istotny dla podatników, którzy wykorzystują w działalności gospodarczej auta niewprowadzone do ewidencji środków trwałych.
Zgodnie z tym przepisem nie uważa się za koszty podatkowe wydatków zaliczonych do kosztów uzyskania przychodów z tytułu używania niewprowadzonego do ewidencji środków trwałych samochodu osobowego, w tym także stanowiącego własność osoby prowadzącej działalność gospodarczą, na potrzeby tej działalności – w części przekraczającej kwotę wynikającą z pomnożenia liczby kilometrów faktycznego przebiegu pojazdu przez stawkę za 1 km przebiegu.
[b]Do kosztów podatkowych można więc wpisać tylko wydatki do wysokości limitu wynikającego z ewidencji przebiegu[/b]. Jest on wspólny dla wszystkich wydatków związanych z używaniem samochodów osobowych niewprowadzonych do ewidencji środków trwałych, także związanych z ubezpieczeniem.
Potwierdza to [b]interpretacja Izby Skarbowej w Poznaniu z 7 kwietnia 2008 r. (ILPB1/415-46/08-2/IM).[/b]
[b]W takiej sytuacji podatnik musi więc mieć na uwadze dwa limity: jeden ważny przy składce AC (20 tys. euro) i drugi istotny przy rozliczaniu wszystkich wydatków, w tym składki OC i NW (iloczyn liczby kilometrów i odpowiedniej stawki)[/b].
Warto też pamiętać, że warunkiem zaliczenia wydatków do kosztów jest właściwe prowadzenie ewidencji przebiegu pojazdów i prawidłowe dokumentowanie poniesionych wydatków.