Możliwość uznania pożyczek za sporadyczne zależy od wielu okoliczności. Co ciekawe, wcale nie częstotliwość czynności jest przesłanką decydującą, choć tak mogłoby się wydawać analizując językowe (słownikowe) znaczenie sformułowania „czynności dokonywane sporadycznie”.
[srodtytul]Decydująca relacja[/srodtytul]
Jak wyraźnie wskazuje orzecznictwo unijnego Trybunału Sprawiedliwości (ETS), sama częstotliwość czy skala obrotów związanych z danymi transakcjami finansowymi nie przesądza, że są one sporadyczne w rozumieniu VAT.
Istotna jest relacja między zasadniczą działalnością podatnika i tymi transakcjami lub usługami finansowymi. Jeżeli dane transakcje stanowią bezpośrednie, stałe i konieczne rozszerzenie działalności podlegającej opodatkowaniu, muszą być uwzględniane przy liczeniu współczynnika sprzedaży (na potrzeby ustalenia wielkości przysługującego proporcjonalnego odliczenia VAT).
Jeżeli natomiast określone czynności nie spełniałyby którejkolwiek z tych przesłanek (nie byłyby koniecznym lub stałym bądź bezpośrednim rozszerzeniem działalności), wówczas są sporadyczne i nie należy ich wliczać do współczynnika. Takie wnioski płyną z analizy [b]wyroku ETS w sprawie C-306/94 (Régie Dauphinoise).[/b]
[b]Zobacz też artykuł [link=http://www.rp.pl/artykul/69422.html]"Pożyczki przy liczeniu kwoty do odliczenia VAT"[/link][/b]
[srodtytul]Stopień zaangażowania[/srodtytul]
Podobne kryteria uznania transakcji za sporadyczną wskazał [b]Trybunał w sprawie C-77/01[/b] (EDM), akcentując jednocześnie istotność stopnia zaangażowania aktywów materialnych i niematerialnych podatnika dla osiągania przychodów zwolnionych z VAT.
Zdaniem Trybunału udzielanie co roku przez spółkę holdingową oprocentowanych pożyczek na rzecz spółek, w których posiada ona udziały, i inwestowanie przez tę spółkę holdingową w depozyty bankowe lub w papiery wartościowe, takie jak obligacje skarbowe lub świadectwa depozytowe, należy uznać za transakcje sporadyczne, jeśli opodatkowane towary lub usługi wykorzystywane są w nich jedynie w niewielkim stopniu.
[srodtytul]W duchu dyrektywy[/srodtytul]
Warto wskazać, że art. 174 ust. 2 lit. b) dyrektywy 2006/112, będący odpowiednikiem art. 80 ust. 6 polskiej [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=17D1F175CBC1000681743E9D550EDE8C?n=1&id=172827&wid=337454]ustawy o VAT[/link], nie mówi o transakcjach sporadycznych, ale pomocniczych. Polski przepis powinien być rozumiany w duchu dyrektywy i zgodnie z orzecznictwem Trybunału.
Zgadzają się z tym również polskie sądy administracyjne.
[ramka][b]Pomocnicze nie do współczynnika[/b]
Jako przykład prowspólnotowej wykładni warto wskazać [b]wyrok krakowskiego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z 24 listopada 2010 r. (I SA/Kr 1467/10)[/b]. W rozstrzyganej przez sąd sprawie podatnik prowadził podstawową działalność
w zakresie eksploatacji i rewitalizacji terenów poprzemysłowych oraz produkcji i sprzedaży kruszyw. Ze względu na wypracowane nadwyżki finansowe zdecydował się udzielić kilkunastu oprocentowanych pożyczek trzem innym firmom.
Były one traktowane jako zyskowny i bezpieczny sposób zagospodarowania wolnych środków finansowych. Nie były związane z prowadzeniem regularnej działalności finansowej. Nie były też stałym ani koniecznym rozszerzeniem działalności podatnika i dokonywane były na marginesie zasadniczej działalności produkcyjnej, niemal w ogóle bez wykorzystywania aktywów, od których odliczono VAT naliczony.
Organ podatkowy uznał, że udzielone pożyczki, biorąc pod uwagę ich liczbę i charakter, nie mogą być uznane za czynności sporadyczne.
Jednak sąd, do którego trafiła skarga na tę interpretację, stwierdził, że stanowisko fiskusa nie zasługuje na akceptację.
Skoro bowiem pożyczki były udzielone poza głównym zakresem działalności, praktycznie bez wykorzystywania aktywów, od których odliczono VAT naliczony i niejako „przy okazji” wykonywania zasadniczej aktywności przedsiębiorstwa, to należy je uznać za sporadyczne transakcje finansowe (pomocnicze w terminologii dyrektywy), które nie są wliczane do współczynnika.
Liczba pożyczek i uzyskany z nich obrót nie mają znaczenia dla uznania tych czynności za sporadyczne, istotne jest co innego – relacja do głównej działalności i wykorzystywanie aktywów, od których odliczono podatek naliczony.
Stanowisko sądu zasługuje na pełną akceptację. Przyjęcie w tym zakresie prowspólnotowej wykładni i zwrócenie uwagi na orzeczenia ETS należy uznać za właściwą drogę.[/ramka]
[i]Autor jest doradcą podatkowym, partnerem w Taxpoint[/i]
[ramka][b] Zobacz też artykuły:
- [link=http://www.rp.pl/artykul/314840.html]"Sporadyczne pożyczki"[/link],
- [link=http://www.rp.pl/artykul/171764.html]"Czasami udzielając pożyczki, trzeba ustalić współczynnik sprzedaży dla VAT"[/link],
- [link=http://www.rp.pl/artykul/502246.html]"Kiedy udzielanie pożyczek nie jest czynnością sporadyczną"[/link]
- [link=http://www.rp.pl/artykul/591506.html]Angażując nadwyżki finansowe, licz się z konsekwencjami podatkowymi[/link][/b][/ramka]