Ministerstwo Finansów przygotowało już bowiem projekt nowelizacji [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=17D1F175CBC1000681743E9D550EDE8C?n=1&id=172827&wid=337454]ustawy o VAT[/link], który ma to zmienić. Nie ma jednak szans, aby wszedł on w życie w tym roku, bo jeszcze nie trafił do Sejmu.

Dziś polska ustawa jest niezgodna z prawem Unii Europejskiej. Dyrektywa o VAT nakazuje bowiem opodatkowanie nieodpłatnego przekazania towarów. Tymczasem polskie przepisy nakładają taki obowiązek, tylko jeśli nie jest ono związane z prowadzonym przedsiębiorstwem.

Firmy prowadzące działalność opodatkowaną mogą więc odliczyć VAT przy zakupie prezentów dla kontrahentów i nie naliczać go po ich przekazaniu. Nie ma przy tym znaczenia, czy dla celów podatku dochodowego upominki te są traktowane jako zaliczana do kosztów uzyskania przychodów reklama, czy też jako reprezentacja (która kosztem podatkowym nie jest).

Takie rozumienie przepisów wynika z literalnego brzmienia ustawy o VAT i potwierdzają to wszystkie najnowsze wyroki sądów. Niestety, z niezrozumiałych powodów fiskus wciąż upiera się, że jest inaczej.

Pokazuje to [b]interpretacja Izby Skarbowej w Warszawie z 19 października 2010 r. (IPPP1-443-752/10-4/AS).[/b]

Z pytaniem zwrócił się producent napojów bezalkoholowych. W ramach działań promocyjno-marketingowych przekazuje on kontrahentom różnego rodzaju gadżety i upominki. Część z nich oznaczona jest logo spółki, inne nie. Wnioskodawca podkreślił, że nie są to ani próbki, ani prezenty małej wartości (w rozumieniu VAT).

Mimo to, jego zdaniem, może odliczać VAT z faktur zakupu i nie opodatkowywać nieodpłatnych przekazań. Dlatego że przepisy nakazują obciążyć je VAT, tylko jeśli są niezwiązane z prowadzonym przedsiębiorstwem.

Spółka powołała się na wyroki sądowe, np. [b]orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego z 10 marca 2010 r. (I FSK 1520/09)[/b].

Wyjaśnił on, że korzystnej dla podatnika wykładni gramatycznej przepisów nie stoi na przeszkodzie interpretacja norm prawa wspólnotowego, które czynności przekazania towarów na cele związane z działalnością podatnika uznają za opodatkowane, jeżeli wiąże się z nimi prawo do odliczenia podatku naliczonego.

W sytuacji wadliwego wdrożenia dyrektywy do polskiej ustawy o VAT nie ma bowiem podstaw do wykładni jej przepisów w sposób, który odpowiadałby treści prawa unijnego.

Potwierdza to także [b]wyrok NSA z 20 stycznia 2010 r. (I FSK 1660/09). [/b]

Czytamy w nim, że skoro sprawa dotyczy nieodpłatnego przekazywania towarów na cele prowadzonego przedsiębiorstwa, to nie może być mowy o uznaniu na podstawie art. 7 ust. 2 ustawy o VAT, że czynności takie są opodatkowane.

Takie samo stanowisko zajął [b]rozszerzony skład NSA w orzeczeniu z 23 marca 2009 r. (I FPS 6/03[/b]).

Wyjaśnił, że w sytuacji gdy podatnik stosuje się do dyspozycji wadliwie transponowanej normy krajowej, uznając, że jest ona dla niego korzystniejsza, brak jest podstaw do dokonywania wykładni prowspólnotowej tej normy, prowadzącej do wykładni contra legem i nakładania na obywatela obowiązków wynikających tylko z samej dyrektywy.

Te argumenty nie robią jednak na fiskusie żadnego wrażenia. Izba Skarbowa w Warszawie uznała bowiem, że wykładnia językowa art. 7 ust. 2 ustawy o VAT budzi pewne wątpliwości interpretacyjne. Nie można się więc na niej opierać i trzeba sięgnąć do wykładni prowspólnotowej.

[ramka] [b]Czytaj też artykuł [link=http://www.rp.pl/artykul/64651,574590-Gadzety--prezenty-i-nagrody-drozsze-o-VAT.html]Gadżety, prezenty i nagrody staną się droższe o VAT[/link][/b][/ramka]