Wysokość obrotów zobowiązująca do prowadzenia ksiąg rachunkowych to 1,2 mln euro. Przelicza się ją według średniego kursu NBP ogłoszonego na 30 września roku poprzedzającego rok obrotowy, czyli 4,2226 zł (rok temu było to tylko 3,4083 zł).

Próg ten istotny jest dla osób fizycznych, spółek cywilnych osób fizycznych, spółek jawnych osób fizycznych oraz spółek partnerskich. W przyszłym roku podmioty te muszą prowadzić księgi rachunkowe, jeśli ich tegoroczne obroty przekroczą [b]5 067 120 zł[/b].

[b]Ustalenie, czy firma musi prowadzić pełną księgowość, nie zawsze jest jednak proste.[/b] Wszystko przez niespójność [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=EE5CAB5D28BC86D4CAD55BD5D27174FC?id=324433]ustawy o rachunkowości[/link] z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=F2E887FE086DC1759E63324E65DE1105?id=80474]ustawą o PIT[/link].

Ta pierwsza nakazuje porównywać z limitem przychody netto ze sprzedaży towarów, produktów i operacji finansowych. Problem w tym, że ustawa o PIT także zawiera przepisy nakładające obowiązek prowadzenia pełnej księgowości. Odwołują się one do ustawy o rachunkowości, ale tylko w zakresie wysokości limitów. Jednocześnie nakazują uwzględniać wszystkie przychody z działalności gospodarczej. Jest to znacznie szersza kategoria niż określona w ustawie o rachunkowości. Obejmuje między innymi przychody z odpłatnego zbycia środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych, które zgodnie z ustawą o rachunkowości nie są brane pod uwagę. W odpowiedziach na pytania podatników organy podatkowe opowiadają się za tą drugą, mniej korzystną dla nich, interpretacją przepisów.

[srodtytul]Kto może wybrać ryczałt[/srodtytul]

Zgodnie z ogólną zasadą przedsiębiorcy mogą wybrać opodatkowanie ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych, jeżeli w roku poprzedzającym rok podatkowy uzyskali przychody z działalności gospodarczej, prowadzonej wyłącznie samodzielnie, w wysokości nieprzekraczającej 150 tys. euro.

Na 2010 r. kwota ta wynosi [b]633 420 zł[/b] (zarówno ten limit, jak i pozostałe progi podatkowe przelicza się według średniego kursu NBP z 1 października poprzedniego roku). Podatnik, który miał w tym roku niższe obroty, w przyszłym może się rozliczać w uproszczony sposób. Trzeba jednak pamiętać, że gdy działalność jest prowadzona w formie spółki, decyduje suma przychodów wspólników.

[srodtytul]Więcej małych podatników[/srodtytul]

Wzrośnie również limit, powyżej którego firma traci status małego podatnika w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=172827]VAT[/link]. Na przyszły rok jest to [b]5,067 mln zł[/b]. Gdy przychody firmy ze sprzedaży za 2009 r. nie przekraczają tej kwoty, to jest ona małym podatnikiem.

Inna kwota obowiązuje prowadzącego przedsiębiorstwo maklerskie, zarządzającego funduszami inwestycyjnymi, będącego agentem, zleceniobiorcą lub inną osobą świadczącą usługi o podobnym charakterze (z wyjątkiem komisu). Jest on małym podatnikiem, jeżeli kwota prowizji lub innych postaci wynagrodzenia nie przekroczyła w poprzednim roku podatkowym równowartości 45 tys. euro. Na przyszły rok limit ten wynosi [b]190 tys. zł[/b].

Jakie korzyści wynikają ze statusu małego podatnika? Przede wszystkim pozwala mu to na kasowe rozliczanie VAT (podatek płaci się dopiero po uzyskaniu zapłaty od kontrahenta).

[srodtytul]Jednorazowa amortyzacja[/srodtytul]

W 2010 r. firmy więcej zyskają dzięki przepisom o jednorazowej amortyzacji. To dlatego, że więcej z nich będzie spełniać kryteria małego podatnika w rozumieniu podatku dochodowego (tylko one oraz nowe firmy mogą korzystać z tej ulgi). Decyduje bowiem wielkość przychodów ze sprzedaży (wraz z VAT) osiągniętych w poprzednim roku. Limit został określony na równowartość 1,2 mln euro. Na 2010 r. wynosi on [b]5,067 mln zł[/b] (tyle samo co w VAT).

Firma, której tegoroczny obrót nie przekroczy tej kwoty, jest małym podatnikiem. Jeśli kupi środek trwały zaliczony do grupy 3 – 8 klasyfikacji środków trwałych (z wyłączeniem samochodów osobowych), to może zaliczyć go jednorazowo do kosztów. W 2009 i 2010 r. w ten sposób rozliczy nie więcej niż równowartość 100 tys. euro. Także ten limit znacznie wzrósł. W tym roku wynosi 338 tys. zł, w przyszłym będzie to [b]422 tys. zł[/b].

[ramka][b]Limity będą znacznie wyższe[/b]

Wyniosą one:

[b]633 420[/b] zł – jeśli przychody w 2009 r. przekroczyły tę kwotę, to podatnik nie może wybrać na 2010 r. opodatkowania ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych;

[b]105 570[/b] zł – jeśli przychody za 2009 r. były niższe od tej kwoty, to podatnik opłacający ryczałt może się rozliczać co kwartał;

[b]16 891,20 [/b]zł – do tej kwoty przychodów w 2010 r. stawka ryczałtu od najmu będzie wynosić 8,5 proc. Od nadwyżki trzeba płacić 20 proc. podatku;

[b]5 067 000[/b] zł – jeśli przychody firmy ze sprzedaży (wraz z kwotą należnego podatku od towarów i usług) za 2009 r. nie przekraczają tej kwoty, to jest małym podatnikiem w rozumieniu podatku dochodowego oraz VAT (np. może korzystać z jednorazowej amortyzacji, kasowo rozliczać VAT);

[b]422 000[/b] zł – taką kwotę w 2010 r. będzie można zaliczyć do kosztów w ramach jednorazowej amortyzacji;

[b]190 000[/b] zł – jeżeli kwota prowizji lub innych postaci wynagrodzenia za wykonane usługi (wraz z kwotą podatku) nie przekroczyła w poprzednim roku podatkowym tej kwoty, to prowadzący przedsiębiorstwo maklerskie, zarządzający funduszami inwestycyjnymi, agent, zleceniobiorca lub inna osoba świadcząca usługi o podobnym charakterze (z wyjątkiem komisu) jest małym podatnikiem w rozumieniu VAT;

[b]5 067 120[/b] zł – jeśli przychody przedsiębiorcy lub spółki osobowej za 2009 r. przekroczą tę kwotę, to w przyszłym roku musi prowadzić księgi rachunkowe. [/ramka]

[ramka][b] [link=http://www.rp.pl/temat/373690.html]Zobacz limity podatkowe na 2009 r. i 2010 r.[/link][/b][/ramka]