Przykładowo po zakupie nieruchomości nowy właściciel może przeprowadzić prace, które nie były możliwe w czasie, gdy używał jej na podstawie umowy najmu lub dzierżawy. Choćby dlatego że poprzedni właściciel się na to nie zgadzał lub nie warto było ponosić pewnych nakładów na składnik majątku, który był cudzą własnością.

Jeżeli dla celów amortyzacji nowy właściciel nie scalił środka trwałego i inwestycji w tym środku trwałym wytworzonej w okresie, gdy był on wynajmowany/dzierżawiony, to ma następującą sytuację. W jego ewidencji figurują dwa środki trwałe: kupiona nieruchomość oraz osobno wykazywana i amortyzowana inwestycja w obcym środku trwałym. Nowe nakłady mogą w całości usunąć (przykryć) efekty poprzednich prac powodujących powstanie inwestycji.

Czy w takiej sytuacji należy uznać, że pierwotna inwestycja w obcym środku trwałym została zlikwidowana? Nie zawsze taka interpretacja będzie poprawna. I to nawet gdy faktycznie dojdzie do likwidacji inwestycji. Organy podatkowe podchodzą do tego tak jak do remontu i modernizacji środka trwałego. Oba rodzaje prac często rozpoczynają się od zniszczenia, usunięcia elementów środka trwałego, które są nieprzydatne w jego eksploatacji. Ale o ostatecznej kwalifikacji podatkowej decyduje ocena tego, co powstanie po tym początkowym etapie.

Przykładem jest [b]interpretacja Izby Skarbowej w Bydgoszczy z 2 kwietnia 2008 r. (ITPB3/423-102/ 08/AW)[/b]. Podatnik był przekonany, że przeprowadzenie prac remontowych oznacza, że niezamortyzowana część inwestycji w obcym środku trwałym powinna być zaliczona do kosztów uzyskania przychodów w dacie podjęcia tych prac w pomieszczeniach, ponieważ w wyniku remontu pierwotna inwestycja została zlikwidowana.

Organ podatkowy nie zgodził się z tym, że opisane przez podatnika prace oznaczają automatyczne unicestwienie inwestycji w obcym środku trwałym. Zalecił sprawdzenie, czy nie wchodzi w grę remont lub modernizacja środka trwałego w postaci inwestycji.