Firmy, które kupiły lewe faktury i teraz się łudzą, że im się upiecze, skoro urząd kontroli skarbowej dotychczas nie zapukał do ich drzwi, są w błędzie. W niektórych województwach kontrole dopiero się zaczną.
[srodtytul]Pod lupą[/srodtytul]
– Z kontrolami ukierunkowanymi na puste faktury ruszamy w województwie pomorskim 4 stycznia. Wtedy zaczniemy doręczać zawiadomienia o ich wszczęciu – powiedział „Rz” inspektor Andrzej Bartyska, rzecznik prasowy Urzędu Kontroli Skarbowej w Gdańsku. Jak podkreślił, działania urzędu skoncentrują się na dwóch wytypowanych przez wywiad skarbowy i analityków branżach: sprzedaży hurtowej oraz detalicznej sprzętu AGD i elektroniki oraz producentów wyrobów z drewna, ze szczególnym uwzględnieniem producentów palet.
[wyimek]Firma powinna sprawdzić swoje koszty podatkowe przed końcem roku[/wyimek]
Podobne kontrole z początkiem roku będą prowadzone w jeszcze kilku innych województwach.
Inspektorzy kontroli skarbowej są coraz lepsi w identyfikowaniu zagrożeń i w ujawnianiu nieprawidłowości. Jak twierdzi Joanna Kruz, rzecznik prasowy UKS w Katowicach, przestępstwa związane z wprowadzaniem do obrotu fikcyjnych faktur mogą mieć różne formy – poczynając od wspomnianego wprowadzania do obrotu fikcyjnych faktur, na rozbudowanych mechanizmach oszustwa typu „znikający podatnik”, oszustwa w obrocie zagranicznym czy fikcyjnym obrocie kończąc.
[srodtytul]Przykra niespodzianka[/srodtytul]
Wielu podatników, którzy kupili lewe faktury, było zaskoczonych, że urząd kontroli skarbowej trafił do nich. Zapomnieli najwidoczniej o kontrolach krzyżowych, jakie skarbówka może prowadzić zarówno u sprzedawcy, jak i u nabywcy towaru lub usługi w celu wykrycia ewentualnych nieprawidłowości.
I to mimo zgubionych czy – jak lubią twierdzić kontrolowani – skradzionych dokumentów albo innych niespodziewanych zdarzeń losowych typu zalanie czy pożar, w wyniku których zostaje zniszczona dokumentacja podatkowa firmy. Inspektorzy dadzą sobie radę, ponieważ są w stanie odtworzyć brakujące kwity.
Niestety ci, którzy wydatki z pustych faktur zaliczyli do swoich kosztów podatkowych i odliczyli wynikający z nich podatek od towarów i usług, powinni się liczyć z tym, że nie unikną zapłaty uszczuplonej należności. I to wraz z odsetkami za zwłokę. Nieważne, że faktury były puste i żadnego wydatku nie było.
[b]Dopóki skarbówka nie zawita do firmy, przedsiębiorca ma możliwość dokonania korekty złożonych wcześniej deklaracji podatkowych.[/b] I warto nad tą możliwością się zastanowić. Zwłaszcza że – jak deklaruje skarbówka – wykorzystywanie fikcyjnych faktur zawsze będzie w centrum jej zainteresowania ze względu na dużą skalę tego zjawiska.
– Koniec roku to dobra okazja do pozbycia się ze swoich kosztów uzyskania przychodów pustych faktur i do uczciwego zapłacenia podatku – podkreśla Dariusz Ćwikowski, p. o. dyrektora Urzędu Kontroli Skarbowej w Warszawie.
[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=g.lesniak@rp.pl]g.lesniak@rp.pl[/mail][/i]