Kontrahent nie zapłacił i nie ma szans na ściągnięcie należności? Warto pomyśleć nad jej umorzeniem. Dzięki temu odzyskamy chociaż podatek, który zapłaciliśmy od wykazanego wcześniej przychodu. Umorzoną wierzytelność można bowiem zaliczyć do kosztów. Potwierdza to interpretacja dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej.

Wystąpiła o nią spółka z o.o., która sprzedawała materiały budowlane firmie z Mongolii. Wystawiła kilka faktur, wykazała w swoich rozliczeniach przychód należny, nie doczekała się jednak zapłaty. Mimo że kontrahent uznał istnienie bezspornego i wymagalnego długu.

Czytaj także: Jak rozliczyć wierzytelności w kosztach podatkowych firmy

Spółka postanowiła umorzyć wierzytelność, zdając sobie sprawę, że mongolski przedsiębiorca nie będzie w stanie, z uwagi na swoją sytuację ekonomiczną, spłacić długu. Argumentowała, że pozostawienie wierzytelności w księgach rachunkowych może być negatywnie postrzegane przez potencjalnych kontrahentów jako rodzaj tzw. toksycznych aktywów. Prezentacja tego rodzaju wierzytelności wpływa na obniżenie wiarygodności firmy.

Czy umorzoną kwotę można zaliczyć do podatkowych kosztów? Fiskus się na to zgodził. Powołał się na art. 16 ust. 1 pkt 44 ustawy o CIT. Przypomniał też o spełnieniu trzech warunków. Pierwszy: wierzytelność musi być wcześniej wykazana po stronie przychodów. Drugi: musimy porozumieć się z kontrahentem. Zgodnie bowiem z art. 508 kodeksu cywilnego zobowiązanie wygasa, gdy wierzyciel zwalnia dłużnika z długu, a dłużnik zwolnienie przyjmuje. Trzeci: wierzytelność nie może być przedawniona.

Czytaj także: Strata ze zbycia wierzytelności własnych jest kosztem podatkowym

Z opisu sprawy wynika, że wszystkie te warunki zostały spełnione. Spółka może więc zaliczyć umorzoną wierzytelność do kosztów uzyskania przychodów. Ale tylko w kwocie netto, czyli bez VAT. Powodem jest to, że przychód należny ze sprzedaży też wykazujemy w kwocie netto.

Numer interpretacji:0111-KDIB1-2.4010. 240.2018.1.MM