Przegrana w sądzie nie dyskwalifikuje podatkowych kosztów. Takie są wnioski z interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej.
Wystąpiła o nią spółka z o.o. działająca w branży budowlanej. Sześć lat temu brała udział w dużej inwestycji. Część usług budowlanych zleciła podwykonawcy. Po całości prac kontrahent wystawił fakturę końcową. Spółka stwierdziła jednak, że widniejąca na niej kwota jest niezgodna z umową i nie odpowiada zakresowi wykonanych robót. Sama też wystawiła podwykonawcy faktury dotyczące zużycia kupionych przez nią materiałów. Kontrahent część z nich uznał i dokonał potrącenia wzajemnych należności i zobowiązań. Nadal jednak znaczna część kwoty z jego faktury pozostała nieuregulowana.
Sprawa trafiła do sądu. W pierwszej instancji rozstrzygnięto spór na korzyść podwykonawcy. Wyrok został podtrzymany przez sąd drugiej instancji, który stwierdził też, że kontrahent wykonał roboty na mniejszą kwotę niż w wystawionej przez niego fakturze końcowej, a potrącenie wzajemnych należności i zobowiązań było skuteczne. Dodatkowo spółka została obciążona kosztami postępowania sądowego oraz odsetkami.
Czytaj więcej:
Jak spółka ma się rozliczyć? Kwestionując fakturę końcową wystawioną sześć lat temu, nie ujęła jej w kosztach uzyskania przychodów. Teraz chce rozliczyć w kosztach wartość wykonanych przez kontrahenta robót, które zostały uznane przez sąd.
Czy powinna zrobić korektę zeznania za 2015 r., czy też może rozliczyć podatkowe koszty na bieżąco? Spółka optuje za tym drugim rozwiązaniem.
Fiskus się z nią zgodził. Podkreślił, że dopiero w 2021 r. nastąpiła konkretyzacja kosztu, jego zasadności i wysokości.
Nie będzie też problemów z rozliczeniem pozostałych wydatków. Czyli kosztów postępowania sądowego i odsetek. Fiskus przyznał, że są one związane z działalnością. Prowadząc spór w sądzie, spółka działała bowiem w obronie swoich interesów. Może je więc rozliczyć w podatkowych kosztach, mimo że przegrała sprawę.
Numer interpretacji:
0111-KDIB1-2.4010.373. 2021.2.BD