Ta zmiana jest niekorzystna dla wielu grup zawodowych, w tym m.in. projektantów, tłumaczy, grafików czy informatyków, którzy dotychczas korzystali ze zwiększonych kosztów uzyskania przychodów, a nie mogą tego robić na gruncie nowych przepisów.

Zmianę wprowadziła ustawa z 27 października 2017 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne, która weszła w życie z początkiem 2018 r.

Liczył się utwór...

Dotychczas możliwość skorzystania z 50-proc. kosztów uzyskania zależała przede wszystkim od tego, czy przychód został uzyskany z tytułu wykonania utworu. W konsekwencji z tej możliwości korzystali przedstawiciele wielu zawodów, jak choćby informatycy, graficy czy różnego rodzaju doradcy, którzy w ramach swoich obowiązków tworzyli utwory różnego typu. Pracodawcy wprowadzali w umowach o pracę specjalne klauzule ustalające zasady podziału wynagrodzenia w zależności od tego, czy wynikiem wypełniania obowiązków był utwór, czy też nie.

... a nie zawód

Od nowego roku z tej ulgi mogą korzystać wyłącznie osoby prowadzące ściśle określoną działalność wskazaną wprost w ustawie, w tym działalność twórczą w zakresie architektury, literatury pięknej, muzyki, fotografii, programów komputerowych oraz dziennikarze. Lista ta w praktyce może jednak budzić wiele wątpliwości, a póki co brakuje oficjalnych interpretacji wymienionych pojęć. Prawdopodobnie trzeba będzie poczekać na wykładnię tych przepisów wydaną przez Ministerstwo Finansów lub interpretacje indywidualne. Dla przykładu, ustawa nie precyzuje, jakie czynności związane z tworzeniem programów komputerowych uprawniają do zastosowania korzystnej stawki – czy tylko pisanie kodu, czy także opracowywanie dokumentacji i praca nad grafiką oprogramowania.

Ustawowa lista nie obejmuje dużej części inżynierów, grafików komputerowych, tłumaczy, analityków czy specjalistów IT (poza programistami). Oznacza to, że osoby te nie mogą już korzystać z preferencyjnych stawek.

W praktyce ta zmiana przyniesie wzrost opodatkowania dochodów i w konsekwencji spadek wynagrodzeń otrzymywanych przez pracowników. Jeżeli umowy zawarte z osobami, które stracą możliwość korzystania z preferencyjnych zasad obliczania kosztów, zawierają obecnie specjalne klauzule, nie ma konieczności wypowiadania ich w tym zakresie. Dobrze jednak poinformować pracownika o konsekwencjach zmian.

Podwojony limit

Jest także i dobra wiadomość. Jeżeli osoba wykonuje zawód uprawniający do skorzystania z wyższych kosztów uzyskania, od stycznia 2018 r. zwiększył się limit łącznej wartości przychodów, do których można stosować stawkę 50-proc. kosztów uzyskania. Wynosi on obecnie 85 528 zł rocznie – to dwa razy więcej niż w latach ubiegłych. Po przekroczeniu limitu w danym roku, koszty autorskie już nie przysługują. Do wynagrodzeń tego typu w zakresie korzystania z praw w ogóle nie stosuje się kosztów uzyskania przychodów.

Zdaniem autorki

Karolina Nowak-Różycka, radca prawny w kancelarii Chajec, Don-Siemion & Żyto

W związku z polityką obecnego rządu uszczelniania systemu podatkowego, w ostatnim czasie pojawiły się niekorzystne interpretacje podatkowe w zakresie stosowania 50-proc. kosztów uzyskania przychodów. Tym samym nawet jeśli pracownik może korzystać z wyższych kosztów uzyskania przychodów na gruncie nowej ustawy, nie będzie to już takie łatwe jak dotychczas. Strony są zobowiązane ustalić wynagrodzenie należne za każdy utwór i dokonywać jego odbioru w odrębnych protokołach. Jest wysoce prawdopodobne, że niektóre spółki, chcąc uniknąć dodatkowej pracy papierkowej i sporów ze skarbówką, zrezygnują ze stosowania korzystnych ulg.