Tak orzekł Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 12 września 2017 r. (II FSK 3276/16).

Spółka ma realizować projekt pomocowy przeznaczony dla Turcji i finansowany ze środków UE. W ramach świadczenia usług kontraktowych spółka zamierza zatrudnić (na umowy zlecenie) ekspertów i pracowników pomocniczych, zarówno obywateli UE, jak i obywateli tureckich. Ich praca w całości miałaby być wykonywana na terenie Turcji. Celem projektu jest bowiem udzielenie wsparcia beneficjentowi projektu, w zakresie wzmocnienia systemu ochrony środowiska w Turcji. Spółka spytała, czy w odniesieniu do zagranicznych osób fizycznych zatrudnionych przez spółkę ma zastosowanie art. 29 ust. 1 pkt 1 i pkt 5 ustawy o PIT. Chciała wiedzieć czy w ramach realizacji projektu należy od tych osób pobrać 20-proc. zryczałtowany podatek dochodowy, czy może konieczne jest posiadanie stosownego certyfikatu rezydencji podatkowej. Zdaniem podatnika ww. przepis ustawy o PIT nie ma zastosowania, ponieważ usługa jest wykonywana przez wymienione wyżej podmioty w całości poza terytorium RP.

Organ podatkowy nie zgodził się z podatnikiem argumentując, że to miejsce uzyskania dochodów z tytułu umowy zlecenia jest kluczem w tej sprawie, a określa się je (zgodnie z ustawą o PIT) poprzez pryzmat siedziby zleceniodawcy. WSA przychylił się do stanowiska wyrażonego przez spółkę i sprawę przekazano do NSA w postaci skargi kasacyjnej.

Sąd uchylił wyrok w całości i oddalił skargę, wyrażając przy tym pogląd, że przez użyte w art. 3 ust. 2, a nie w art. 29 ust. 1 ustawy o PIT sformułowanie „miejsce uzyskiwania" dochodów na terytorium RP należy rozumieć miejsce siedziby podmiotu, który działa w charakterze płatnika i pobiera za to wynagrodzenie. Oczywiście, podatnicy, jeżeli nie mają na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej siedziby lub zarządu, podlegają obowiązkowi podatkowemu tylko od dochodów, które osiągają na terytorium RP. W ocenie NSA, miejsce wykonania usługi niematerialnej (poza granicami Polski) w rozumieniu art. 3 ust. 2 ustawy o PIT nie ma prawnego znaczenia. Tym samym, sąd poparł stanowisko zaprezentowane w wyroku 7 sędziów NSA z 15 maja 2017 r. (II FSK 3587/14).

—Paulina Rosłon, współpracowniczka zespołu zarządzania wiedzą podatkową firmy Deloitte

Komentarz eksperta

Jakub Zbiewski, konsultant w dziale Doradztwa Podatkowego Deloitte

Komentowany wyrok NSA odnosi się do kryteriów, wedle których ustawa o PIT definiuje, które dochody (przychody) podatnika uznawane są za uzyskane na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Argumentacja wskazana w wyroku ma po części charakter już historyczny, na co zwrócił uwagę sam NSA, gdyż orzeczenie dotyczy sytuacji opisanej w stanie prawnym obowiązującym przed 1 stycznia 2017 roku (przed zmianą przepisów w tym zakresie zarówno w ustawie o PIT, jak i w ustawie o CIT). Wyrok ten zasługuje jednak na uwagę z powodu argumentacji zastosowanej przez sąd dla przyjęcia szerokiego definiowana pojęcia „przychód osiągnięty na terytorium Polski" w aspekcie powołania się na zbieżność uregulowań ustawy o PIT i przepisów ustawy o CIT oraz w odniesieniu do nowelizacji przepisów.

W komentowanej sprawie NSA rozpatrzył skargę kasacyjną Dyrektora Izby Skarbowej w Katowicach i uchylił (pozytywny dla spółki) wyrok krakowskiego WSA uznając, że wynagrodzenie wypłacane przez polskiego płatnika osobie fizycznej (zagranicznemu ekspertowi), który obowiązki wynikające z umowy zlecenia wykonuje poza granicami Polski (w całości w Turcji), jest traktowane jako przychód osiągnięty na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Sąd tym samym przyznał rację organowi, który twierdził, że zasadniczo polski podmiot wypłacający należność zagranicznemu podmiotowi powinien (w razie braku certyfikatu rezydencji) pobrać podatek u źródła w Polsce.

Istotą sporu była kwestia interpretacji brzmienia art. 3 ust. 2b pkt. 2 ustawy o PIT wskazującego, że za dochody z polskich źródeł (zasadniczo podlegające opodatkowaniu w Polsce) uważa się w szczególności dochody z tytułu działalności wykonywanej osobiście na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Z kolei zgodnie z art. 13 pkt. 8 ww. ustawy dochodami z działalności wykonywanej osobiście są m.in. dochody będące wynikiem świadczenia usług na podstawie umowy zlecenie.

Spółka uznała, że dochód eksperta świadczącego usługi w Turcji nie może być uznany za uzyskany na terytorium Polski. Organ jednak stwierdził, że za dochody uzyskane na terytorium Polski uznaje się również dochody pochodzące od polskiego płatnika, wypłacone osobie, która umowę zlecenie wykonuje za granicą, gdyż w tym przypadku źródło dochodu powinno być determinowane przez pryzmat siedziby zleceniodawcy. A skoro zleceniodawca ma siedzibę na terytorium Polski, to bez znaczenia jest, że zawarta z polskim nierezydentem umowa zlecenie realizowana jest poza terytorium Polski.

WSA w Krakowie nie zgodził się z organem, powołując się w swoim rozstrzygnięciu na orzecznictwo NSA (wyrok z 23 kwietnia 2010 r., II FSK 2144/08 oraz z 2 czerwca 2011 r., II FSK 138/10), zgodnie z którym za „terytorium, z którym wiąże się osiąganie dochodów" należy rozumieć miejsce wykonywania przez podatnika czynności będących przyczyną sprawczą generowania przez niego dochodu. Jest to miejsce fizycznego wykonywania obowiązków, a nie miejsce gdzie wypłacane jest wynagrodzenie.

NSA zadecydował jednak o uchyleniu tego wyroku. W uzasadnieniu NSA podkreślił, że miejsce siedziby podmiotu wypłacającego wynagrodzenie jest kluczowe w kwestii uznania dochodu jako uzyskanego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Podobnie jak w wyroku NSA z 15 maja 2015 roku (II FSK 3587/14), sąd uznał, że zmiana przepisów ustawy o PIT i o CIT od 1 stycznia 2017 r. nie była rozszerzeniem, a jedynie doprecyzowaniem uregulowań. Tym samym nowelizacja nie tyle miała zmienić, co potwierdzić tylko szerokie pojęcie przychodu uzyskanego z terytorium Polski. Powodem takiego podejścia jest też zbieżność przepisów ustawy o PIT oraz ustawy o CIT dotyczących polskich nierezydentów uzyskujących dochody na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Według NSA, jedność brzmienia wskazanych ustaw w tej sprawie nakazuje, aby kryterium określające miejsce uzyskiwania dochodów było analogiczne, gdyż nie ma podstaw, aby na gruncie obu zbieżnych przepisów stosować dwie odmienne zasady pobierania podatków. Powołana argumentacja jest o tyle ciekawa, że w niewiele wcześniejszym wyroku z 25 maja 2017 r. (II FSK 1043/15) NSA z kolei wskazał, że różnice w uregulowaniu w ustawie o PIT i o CIT sprawiają, że nie ma prostego „przeniesienia" uwag dotyczących wykładni przepisów ustaw o CIT i o PIT.