Spór w sprawie dotyczył obowiązków płatnika. We wniosku o interpretację spółka wskazała, że jako pracodawca wypłaca na rzecz swoich pracowników nie tylko wynagrodzenia, ale także inne świadczenia na rzecz byłych zatrudnionych, tj. emerytów i rencistów. W związku z tym pełni funkcję płatnika PIT. Firma podkreśliła, że specyfika jej działalności niesie ryzyko wypadków przy pracy, co wiąże się z dodatkowymi obowiązkami. Spółka jest m.in. zobowiązana do rekompensaty kosztów wywołanych uszkodzeniem ciała pracownika lub jego rozstrojem zdrowia (art. 444 § 1 kodeksu cywilnego). Obowiązek rekompensaty kosztów obejmuje wszelkie koszty wywołane uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, tj. wszelkie niezbędne i celowe wydatki na naprawienie szkody. Spółka zwraca lub bezpośrednio finansuje poszkodowanym w wyniku wypadku przy pracy obecnym i byłym pracownikom udokumentowane fakturami i rachunkami koszty leczenia, rehabilitacji, przedmiotów ortopedycznych (koszty nabycia kul, protez, gorsetów) czy aparatów słuchowych.

Spółka zapytała czy wypłacone bądź sfinansowane świadczenia dla pracowników korzystają ze zwolnienia z podatku na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 3 ustawy o PIT.

Fiskus odpowiedział, że nie. Stwierdził, że zwolnienie, o które pyta spółka, nie obejmuje wszystkich odszkodowań, a tylko te, których wysokość lub zasady ustalania zostały określone wprost w stosownych przepisach prawa, z wyjątkiem enumeratywnie wymienionych kategorii odszkodowań. Tego warunku, w ocenie urzędników, nie spełniają świadczenia wypłacane przez spółkę. Bo choć określa ona zakres i sposób naprawienia szkody,to nie normuje jednak wysokości odszkodowania lub zasad jego ustalenia.

Spółka zaskarżyła interpretację, a Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu uwzględnił jej skargę. Uznał, że odszkodowania przyznane na podstawie art. 444 § 1 k.c. korzystają ze zwolnienia z art. 21 ust. 1 pkt 3 ustawy o PIT. W ocenie WSA zasady ustalania odszkodowania, tj. zakres i sposób naprawienia szkody, w spornym przypadku określa bowiem odrębna ustawa, tj. kodeks cywilny.

Ostatecznie to stanowisko potwierdził Naczelny Sąd Administracyjny. Zauważył, że zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. NSA podkreślił, że przepis ten nie zmienia ogólnej zasady pełnego odszkodowania, określonej w art. 361 k.c. Wydatki poniesione przez poszkodowanego na leczenie i rehabilitację podlegają kompensacji, nawet jeśli nie okazały się skuteczne i nie spowodowały poprawy zdrowia. Wysokość wypłaty świadczenia nie jest dowolna.

W ocenie sądu, art. 444 k.c. określa zasady ustalania wysokości odszkodowania, tj. ustalenie go w wysokości odpowiadającej poniesionym kosztom, a nie jedynie ogólne przesłanki jego ustalenia. W konsekwencji, za odszkodowania wypłacone na podstawie przepisów prawa należy uznać odszkodowania, których źródłem jest przepis prawa, niezależnie od tego, czy bezpośrednim tytułem okaże się na przykład decyzja organu państwa czy wyrok sądu.

NSA zwrócił uwagę na jeszcze jedną kwestię. Jego zdaniem nie pogłębia zaufania do organów takie działanie, które ignoruje całkowicie – spójne w orzecznictwie sądów administracyjnych – stanowisko, uznające, że wolne od PIT są wypłacone lub w inny sposób sfinansowanie pracownikom (i byłym pracownikom) świadczenia (odszkodowania, zadośćuczynienia) z tytułu wypadków przy pracy. Jest to o tyle istotne, że korzystne rozstrzygnięcia negujące stanowisko organu interpretacyjnego zapadły w analogicznej sprawie wobec jednego z oddziałów skarżącej spółki. W konsekwencji, w tym samym stanie faktycznym i prawnym odnoszącym się do podmiotów gospodarczych, jakimi są skarżąca spółka oraz jej oddziały, zostały wydane następnie negatywne dla nich interpretacje podatkowe – podkreślił NSA.

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 26 maja 2017 r. (II FSK 1198/15).

Komentarz eksperta

Sławomir Czyż, doradca podatkowy i wspólnik w kancelarii Czyż Łabno Wojtowicz-Janicka w Krakowie

W omawianym wyroku NSA słusznie podniósł, że art. 444 § 1 kodeksu cywilnego zawiera elementy pozwalające uznać, iż finansowane pracownikom i byłym pracownikom, jako poszkodowanym w wypadkach przy pracy, koszty leczenia czy rehabilitacji są wolne od podatku dochodowego. W wyroku tym NSA zwrócił jednak uwagę na jeszcze inny, a równie ważny aspekt. Mianowicie uznał, że nie może być tak, iż organ przy wydawaniu interpretacji indywidualnej ignoruje spójną linię orzeczniczą, w której aprobuje się stosowanie zwolnienia podatkowego w odniesieniu do odszkodowań przyznawanych na podstawie ww. przepisu kodeksu cywilnego.

Poza tym, w niniejszej sprawie sądowej miał miejsce jeszcze jeden szczegół, który dobitnie pokazuje, jak bardzo organ interpretacyjny oddalił się od podstawowej zasady prowadzenia postępowania, polegającej na pogłębianiu zaufania do organów. Wcześniej bowiem wobec oddziału spółki-wnioskodawcy zapadł już wyrok prawomocny, negujący stanowisko organu interpretacyjnego w analogicznej sprawie. W naszej praktyce często spotkamy się z sytuacją, w której organy podatkowe nie przyjmują do wiadomości, że w pewnych sprawach istnieje ugruntowane stanowisko sądów administracyjnych.

Oczywiście taka sytuacja ma miejsce, gdy owa linia orzecznicza w sposób korzystny kształtuje sytuację podatkową podatnika. Natomiast kiedy sądy administracyjne wypowiadają się niekorzystnie dla podatników, okoliczność ta przeważnie staje się fundamentalnym argumentem, na którym organy opierają wydawane decyzje. Jak jednak pokazuje opisywany wyrok, taka praktyka jest sprzeczna z zasadą prowadzenia postępowania w sposób budzący zaufanie do organów podatkowych, uregulowaną w art. 121 § 1 ordynacji podatkowej.