Cały VAT z faktur można odliczyć wtedy, gdy auto jest wykorzystywane wyłącznie na potrzeby działalności gospodarczej. Musi to potwierdzać ewidencja jego przebiegu. Dotyczy to także samochodów z napisami reklamującymi firmę. Takie wnioski można wyciągnąć z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku.

Spór z fiskusem toczyła spółka doradcza, która chce kupić na potrzeby działalności gospodarczej samochód osobowy. Zostanie oklejony informacjami o firmie. Będzie tam jej logo, nazwa, zakres świadczonych usług, adres strony, numer telefonu.

Spółka twierdzi, że ma prawo odliczyć 100 proc. VAT od wydatków na zakup i eksploatację auta. Oznakowanie pojazdu powoduje bowiem, że nie może on być wykorzystywany do celów prywatnych. Staje się „ruchomym słupem ogłoszeniowym", który bez względu na czas i miejsce „pracuje" dla spółki, niosąc na sobie odpowiednią informację.

Skarbówka uznała jednak, że samo umieszczenie na samochodzie informacji o firmie nie daje prawa do pełnego odpisu. Konieczne jest, zgodnie z art. 86a ust. 4 pkt 1 ustawy o VAT, ustalenie zasad wykorzystywania pojazdu (wykluczających jego użytek prywatny) i prowadzenie ewidencji jego przebiegu. Powinny się w niej znaleźć m.in. opis trasy, cel wyjazdu, stan licznika, liczba przejechanych kilometrów.

Fiskus zgodził się, że oznakowane auto będzie jedną z form reklamy spółki. Nie daje to jednak gwarancji, że będzie wykorzystywane tylko na potrzeby jej działalności gospodarczej.

Reklama
Reklama

Spółka złożyła skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego, ale ten stanął po stronie skarbówki. Podkreślił, że zmiana wyglądu zewnętrznego samochodu poprzez oznakowanie informacjami o firmie nie powoduje zmiany jego przeznaczenia. Nadal może być wykorzystywany do celów niezwiązanych z działalnością gospodarczą. Aby wykluczyć prywatny użytek, trzeba spełnić dwa warunki: określić zasady używania pojazdu oraz prowadzić ewidencję.

sygnatura akt: I SA/Gd 538/16