Sprawa niższego podatku VAT na e-booki jest niezwykła. To pierwsze w historii pytanie prejudycjarne Trybunału Konstytucyjnego do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Trzy lata temu Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego w tej kwestii.
Niesprawiedliwość polega na tym, że publikacje papierowe i te na nośnikach fizycznych są obciążone 5 proc. stawką VAT, a e-booki wysyłane e-mailem stawką 23 proc.
Podważamy wyłączenie korzystanie z niższego VAT na niektóre e-booki. Narusza to zasadę równości.
Jest to duże ograniczenie chociażby dla czytelników niewidomych.
Celem obniżonej stawki VAT jest w tym wypadku udostępnienie kultury i informacji. Korzystać z preferencji mają osoby słabo widzące i niewidome a także dzieci i młodzież. Ustawodawca europejski niewłaściwie skonstruował przepisy.
Francja i Luksemburg korzystały z 5 proc. stawki VAT wbrew przepisom.
Tak. Zostały pozwane za stosowanie obniżonego VAT.
Czy na rozprawie przed Trybunałem był obecny rząd?
Tak, rząd był obecny na rozprawie. Uważa że przepisy nie naruszają zasady równości. Jednocześnie publicznie twierdzi, że chce wprowadzić zmiany w VAT.
Podobnie zachowuje się Komisja Europejska. Według sędziego Safiana propozycja zmian VAT w UE to mgliste obietnice.
Czy deklaracje mają szansę się przełożyć na zmiany podatkowe?
Liczymy, że propozycje zmienią się w obowiązujące przepisy.
Kiedy się skończy proces przed Trybunałem Sprawiedliwości?
Prawdopodobnie z końcem roku rozstrzygnięcia będą nam znane.
Wróblewski w #RZECZoPRAWIE