Nie można zarządzać polską spółką ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Prezes musi od czasu do czasu przylecieć do Polski. Ten argument przekonał skarbówkę, która zgodziła się na rozliczenie wydatków na bilety lotnicze w kosztach CIT.
O interpretację wystąpiła spółka z o.o. zajmująca się organizowaniem programów lojalnościowych i motywacyjnych. Jej zarząd ma tylko jednego członka (prezesa), który pełni funkcję na podstawie powołania. Jest też jednym ze wspólników. Przeprowadził się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich i obecnie tam mieszka. Musi jednak przylatywać do Polski. Ma bowiem liczne obowiązki. Przede wszystkim zarządzanie spółką. Musi dbać o jej funkcjonowanie, decydować o sposobach i kierunkach działalności. Uczestniczy też w spotkaniach z kontrahentami, targach, konferencjach. W celach służbowych lata też do innych krajów.