Takie są wnioski z interpretacji dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej.
Wystąpiła o nią spółka z o.o. świadcząca usługi technologiczne i analityczne. Współpracuje z tzw. samozatrudnionymi, czyli osobami prowadzącymi własną działalność gospodarczą. Finansuje im kursy, szkolenia i studia (także podyplomowe). Podpisuje z nimi tzw. umowy lojalnościowe, w których zobowiązują się przez określony czas wykonywać dla niej usługi. Jeśli nie dotrzymają tego warunku, muszą zwrócić pieniądze.
Spółka podkreśla, że tematyka szkoleń i studiów jest ściśle związana z tym, co robią samozatrudnieni. Przykładowo, zajęcia dotyczą zarządzania projektami czy innowacją w zespole. Dzięki zdobytej wiedzy współpracownicy lepiej wykonują swoje usługi. Podnoszą kwalifikacje, nawiązują nowe kontakty, dzielą się know-how z innymi osobami z zespołu. To wszystko przekłada się na potencjał, konkurencyjność i przychody spółki. Umiejętności nabyte w czasie zajęć są bowiem wykorzystywane przy realizacji kontraktów dla jej klientów.
Czy wydatki na szkolenia, kursy i studia można zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów? Spółka twierdzi, że tak.
Fiskus zgodził się z nią tylko częściowo. Przyznał, że istnieje związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy wydatkami poniesionymi na szkolenia i kursy dla współpracowników a działalnością spółki. Zwiększają bowiem efektywność ich działań. Dzięki temu spółka świadczy usługi na wyższym poziomie, co przekłada się na jej przychody.
Czytaj więcej:
Zupełnie inne poglądy fiskus ma na temat wydatków na studia. Nie zgodził się na rozliczanie ich w kosztach, lakonicznie uzasadniając, że są to wydatki na rzecz podmiotów trzecich i mają charakter osobisty, wiążą się bowiem z uzyskaniem wykształcenia przez współpracowników. Podkreślił też, że spółka powinna zatrudniać wykwalifikowane podmioty, których wiedza i umiejętności przyczynią się do podniesienia jakości jej usług.
O tym, że firmy mają problemy z rozliczaniem wydatków na samozatrudnionych, pisaliśmy wielokrotnie. Przykładowo, w „Rzeczpospolitej” z 27 lipca wskazywaliśmy, jak zmieniają się poglądy skarbówki w sprawie fundowanych współpracownikom posiłków. Pokazywaliśmy też, jakie kłopoty są z rozdzielaniem wydatków na imprezy integracyjne. Fiskus zgadza się bowiem na rozliczanie w kosztach tylko tych, które przypadają na pracowników. Wydatki na samozatrudnionych każe z kosztów wyrzucać.
Trudno jednak liczyć na zmianę podejścia skarbówki. Naczelny Sąd Administracyjny staje bowiem po jej stronie, kwestionując korzystne dla podatników wyroki wojewódzkich sądów administracyjnych (ostatnio pisaliśmy o tym w „Rzeczpospolitej” z 15 października).
Numer interpretacji: 0114-KDIP2-2.4010.401.2023.2.ASK
Czytaj więcej: