W Krajowej Administracji Skarbowej nie będzie rewolucji, ale nastąpią zmiany które mają sprawić, że kontrolerzy zostawią w spokoju uczciwych podatników, a skupią się na tych, którzy nadużywają prawa. Na środowym spotkaniu z dziennikarzami szef KAS Marcin Łoboda zapowiedział zmiany organizacyjne, które mają służyć m. in. skuteczniejszemu zwalczaniu przestępczości podatkowej, zwłaszcza w obszarze VAT.

Kontrole KAS bardziej rzetelne

- Niebawem przeorganizujemy urzędy celno-skarbowe. Będą zmiany m. in. co do analityki, a także lepsze wykorzystanie doświadczonych kontrolerów – zapowiedział Łoboda. Przyznał, ze rezultatem prowadzonej wcześniej polityki było kierowanie kontroli tam, gdzie nie było potrzeby jej uruchamiania. - Postępowanie musi być rozgraniczone. Inaczej będziemy podchodzić do uczciwych podatników w przypadku pomyłki a inaczej do oszustów podatkowych. - zapowiada Szef KAS

Zdarzało się, że rezultatem takiej polityki było obciążanie konsekwencjami za przestępstwa karuzelowe podatników VAT, którzy nieświadomie zostawali wciągnięci do tych oszukańczych schematów, ale łatwo było ich zidentyfikować i ściągnąć z nich podatek czy kary. Niektórzy szefowie urzędów formułowali nawet zalecenia typu „wchodzimy tam, gdzie są pieniądze”.

Szef KAS zapowiada, że na taki styl działania nie będzie już miejsca. - Było zjawisko wykazywania się za wszelką cenę kontrolerów, którzy nie mieli kompetencji, a dopadali tych podatników, których łatwo było złapać. My będziemy postępowali inaczej, wykorzystamy najbardziej doświadczonych urzędników i poprawimy analitykę, by dotrzeć do tych podmiotów, które są prowodyrami przestępstw – zadeklarował Marcin Łoboda.

O tym, że w praktyce podejście kontrolerów do kwestii karuzel VAT bywało dotychczas dalekie od rzetelności jest przekonany Maciej Grochulski, doradca podatkowy i partner w kancelarii Paczuski Taudul. - Zdarza się, że urzędnicy doszukują się takich nadużyć tam, gdzie faktycznie ich nie było i, mimo nawet występowania pewnych nieprawidłowości, w rezultacie Skarb Państwa nic nie stracił. A jeżeli nawet, to w sposób inny i mniejszy niż ma to miejsce w przypadku przestępstw karuzelowych -relacjonuje ekspert. Zauważa on, że w ostatnim czasie daje się zauważyć dalsze usztywnienie organów skarbowych w kontrolach i decyzjach. - Nawet tam, gdzie ewidentnie racja jest po stronie podatników, organy uparcie ciągną sprawy, niejednokrotnie aż do sądu, by dopiero tam przegrać. Na domiar złego zdarza się praktyka opóźniania wykonania tych wyroków sądów administracyjnych, które są korzystne dla podatników – zauważa Maciej Grochulski.

Gdy fiskus idzie w zaparte

Z kolei radca prawny Michał Roszkowski zauważa, że w ostatnich latach daje się zauważyć więcej elastyczności organów skarbowych w podejściu do podatnika. Gdy zdarzy się np. opóźnienie w zapłacie podatku, urzędnicy często sami kontaktują się z podatnikiem, by mu o tym przypomnieć, bez uruchamiania całej procedury kontrolnej i decyzyjnej.

- Gorzej to wygląda w przypadkach, gdy już dojdzie do kontroli. Wtedy najczęściej trudno o jakiekolwiek porozumienie, a decyzje najczęściej są podejmowane na niekorzyść podatnika, nawet gdy sytuacja nie jest jednoznaczna i nie uzasadnia radykalnych decyzji. Marzy mi się, by w takich sytuacjach można było podjąć negocjacje co do ustalenia stanu faktycznego i wymiaru podatku, ale wątpię czy w najbliższych latach takie możliwości się pojawią – mówi Michał Roszkowski.

Większe możliwości negocjowania na bieżąco spornych spraw z urzędami skarbowymi mogłyby się pojawić, gdyby rozszerzono dzisiejsze możliwości zawierania porozumień o współpdziałaniu między podatnikami a KAS. Dotychczas zawarto tylko 12 takich porozumień. Są one dostępne tylko dla dużych firm o rocznych obrotach przekraczających 50 mln euro.

Jak zapwiedział Marcin Łoboda, przepisy o tych porozumieniach mają być zmienione m.in. poprzez obniżenie progu obrotów kwalifikujących do zawarica porozumienia.

Prawa podatnika
Podstawowe reguły ujęte w Karcie

Podatnicy będą mogli liczyć na to, że ich podstawowe prawa zostaną ujęte w osobnej ustawie. Będzie to zapowiadana już wcześniej przez Ministerstwo Finansów Karta praw podatnika. – Trzeba, aby podatnik miał gwarancję do zapłacenia podatku w wysokości wynikającej z ustawy, a nie z oceny urzędnika, a także prawo do sądu w przypadku sporu z organem podatkowym – wylicza Marcin Łoboda. Według jego zapowiedzi prace nad nową ustawą już trwają, a podstawowym wyzwaniem jest jej właściwe wprasowanie w istniejący system prawny, by była czymś między Konstytucją RP a ordynacją podatkową. Opracowane przez MF wstępne założenia Karty zostały zaprezentowane w marcu br. podczas konferencji naukowej na Uniwersytecie im. Mikołaja Kopernika w Toruniu. Karta miałaby gwarantować m.in.: 
- domniemanie uczciwości rozliczeń podatnika;
- uchwalanie prawa podatkowego z sześciomiesięcznym wyprzedzeniem; 
- naprawienie szkody, jaką państwo wyrządziło podatnikowi swoimi działaniami.