Każdy może ustanowić pełnomocnika ogólnego, który załatwia wszystkie podatkowe sprawy. Urzędnicy powinni kontaktować się właśnie z nim. Okazuje się jednak, że nie przestrzegają tego obowiązku.

– Coraz częściej zdarza się, że różnego rodzaju pisma z urzędu skarbowego są kierowane bezpośrednio do podatnika. Mimo prawidłowego i aktualnego pełnomocnictwa ogólnego – mówi Grzegorz Gębka, doradca podatkowy w kancelarii GTA.

– Mamy ten sam problem. Zwłaszcza z decyzjami w sprawie podatku od nieruchomości. Urzędy gminy wysyłają je podatnikom, tak jest w 90 proc. spraw – opowiada Izabela Leśniewska, doradca podatkowy w kancelarii Alo-2.

– Choć pełnomocnictwo ogólne zostało prawidłowo złożone, urząd skarbowy część pism wysyła podatnikowi – kolejny przykład podaje Cezary Szymaś, współwłaściciel biura rachunkowego ASCS-Consulting.

Pismo wysłane z pominięciem pełnomocnika to także problem dla skarbówki

Przypomnijmy, że o możliwości ustanowienia pełnomocnika mówi art. 138a ordynacji podatkowej. W art. 138d znajdziemy szczegóły dotyczące pełnomocnictwa ogólnego. Z kolei art. 145 § 2 stanowi, że jeśli ustanowiono pełnomocnika, pisma doręcza się właśnie jemu.

Jakie mogą być skutki zignorowania tego obowiązku?

– Przede wszystkim trzeba się tłumaczyć klientom, którzy przecież po to ustanawiali pełnomocnika, aby mieć święty spokój – mówi Grzegorz Gębka. Podkreśla, że gorzej jest, jeśli podatnik nie odbiera korespondencji z urzędu. – Mam wśród klientów marynarzy, którzy są po pół roku na morzu. I siłą rzeczy nie odbierają w tym czasie żadnych pism. Z ordynacji podatkowej wynika natomiast, że pismo jest prawidłowo doręczone, jeśli było dwukrotnie awizowane. Może więc dojść do sytuacji, w której urząd wyda decyzję, wyśle na adres podatnika, a potem rozpocznie egzekucję – tłumaczy Grzegorz Gębka.

Eksperci podkreślają jednak, że pismo wysłane z pominięciem pełnomocnika to także problem dla skarbówki. – Nie można uznać go za prawidłowo doręczone, nie wywołuje więc skutków prawnych. Wobec tego urząd musi całą sprawę „odkręcać” i zaczynać od nowa, czyli od przekazania pisma pełnomocnikowi – mówi Izabela Leśniewska.

Błąd urzędników może spowodować przedawnienie zobowiązania podatkowego

Potwierdza to Ministerstwo Finansów. Przekazanie pisma z pominięciem pełnomocnika ogólnego nie powoduje skutku doręczenia, w takiej sytuacji decyzji bądź postanowienia nie ma w obiegu prawnym – napisało w odpowiedzi na pytanie „Rzeczpospolitej”.

– Taki błąd urzędników może spowodować np. przedawnienie zobowiązania podatkowego – mówi Grzegorz Gębka. Generalnie jednak eksperci przyznają, że nie idą na noże ze skarbówką z powodu ignorowania pełnomocnictw. – Po zwróceniu uwagi urzędnikom korespondencja przychodzi już na dobry adres – mówi Cezary Symaś.

Ministerstwo Finansów poinformowało „Rzeczpospolitą”, że jeszcze w 2024 r. planowane jest wdrożenie usługi automatycznego podstawiania pełnomocników ogólnych jako domyślnych adresatów pism w sprawach, do których wykorzystuje się systemy zarządzania korespondencją. Przyznało, że obowiązek uwzględniania pełnomocników mają zarówno organy Krajowej Administracji Skarbowej, jak i samorządowe.

Ministerstwo przypomniało też, że szef KAS prowadzi centralny rejestr pełnomocnictw ogólnych (CRPO). Urzędy mają do niego dostęp. „Pracownicy i funkcjonariusze organów podatkowych są zobowiązani przy wysyłce korespondencji do sprawdzenia, czy strona postępowania posiada na dany moment pełnomocnika ogólnego wpisanego do CRPO” – pisze Ministerstwo Finansów.

Dodaje, że w komórkach rachunkowości weryfikacja jest realizowana za pośrednictwem systemu zintegrowanego z CRPO.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Radosław Pawlak - adwokat, dyrektor w PwC

Nie mam wątpliwości, że pismo wysłane z pominięciem pełnomocnika jest nieskuteczne. Przykładowo, jeśli jest to decyzja, fiskus nie może uznać, że minął termin na odwołanie, gdy nikt na nią przez dwa tygodnie nie zareagował. Nie można też uznać, że nastąpiło przerwanie biegu terminu przedawnienia, gdy skarbówka wysłała postanowienie o wszczęciu postępowania karnego skarbowego podatnikowi zamiast pełnomocnikowi. W efekcie zobowiązanie podatkowe może się przedawnić, co potwierdzał już Naczelny Sąd Administracyjny. Nie zmienia to jednak faktu, że takie ignorowanie pełnomocników powoduje spore zamieszanie. A podatników, którzy nie reagują na pisma, mogą spotkać nieprzyjemności, nawet egzekucja po wydaniu decyzji wymiarowej, w mniemaniu skarbówki prawidłowo doręczonej. Cofnięcie skutków takiego błędu wcale nie jest prostą sprawą.
Abstrahując od tych problemów, uważam, że możliwość udzielenia pełnomocnictwa ogólnego jest bardzo dobrym rozwiązaniem, zwłaszcza dla firm niemających wyspecjalizowanych działów podatkowych czy osób, które nie mogą lub nie chcą samodzielnie kontaktować się z fiskusem.