Naczelny Sąd Administracyjny opublikował uzasadnienie wyroku, na który czekało wielu informatyków. Zwłaszcza tych, którzy mają apetyt na niską stawkę ryczałtu. Nie przynosimy im jednak dobrych wieści.

- Konkluzja orzeczenia jest niekorzystna dla branży IT. NSA uznał, że prawa do niskiej stawki ryczałtu nie mają nie tylko programiści, ale także inni przedsiębiorcy, np. rozwijający systemy informatyczne – mówi dr Piotr Sekulski, doradca podatkowy w kancelarii Outsourced.pl, który był pełnomocnikiem podatnika w tej sprawie. Podkreśla, że to pierwsze orzeczenie NSA w tej kwestii i fiskus na pewno skrzętnie je wykorzysta.

Jaki podatek płacą informatycy – 8,5 czy 12 proc.?

Przypomnijmy, że przedsiębiorcy z branży IT mogą generalnie płacić 12 lub 8,5 proc. ryczałt. Przepisy wymieniają czynności, które są opodatkowane wyższą stawką. Są tam m.in. usługi związane z oprogramowaniem, doradztwem w zakresie oprogramowania i sprzętu komputerowego, zarządzaniem siecią i systemami informatycznymi czy instalowanie oprogramowania. Jeśli przedsiębiorca robi coś innego, ma prawo płacić niższy podatek. I wielu informatyków z tej możliwości korzysta.

- Jeszcze dwa lata temu fiskus zgadzał się na niższą stawkę ryczałtu twierdząc, że czynnością związaną z oprogramowaniem jest głównie pisanie/modyfikowanie kodu. Na początku 2023 r. zmienił podejście i ostatnio większość interpretacji jest negatywnych. Różnie do tej kwestii podchodzą natomiast wojewódzkie sądy administracyjne – mówi Piotr Sekulski.

Fiskus i NSA nie pozwalają na niższą stawkę ryczałtu

W sprawie, która doszła do NSA, spór ze skarbówką zaczął się od wniosku o interpretację informatyka prowadzącego jednoosobową działalność. Napisał, że zajmuje się projektowaniem i rozwojem technologii informatycznych dla sieci i systemów komputerowych lub ich poszczególnych składowych/komponentów. Świadczy też usługi pomocy technicznej. Szczegółowo opisał wszystkie czynności. Podkreślił też, że do zakresu jego obowiązków nie należy tworzenie oprogramowania. Dlatego uważa, że ma prawo do niższej stawki ryczałtu.

Fiskus miał jednak inne zdanie. Uznał, że informatyk powinien płacić 12 proc. ryczałt, ponieważ „okoliczność, że do zakresu obowiązków podatnika nie należy tworzenie oprogramowania komputerowego, nie jest wystarczającą przesłanką do uznania braku związku świadczonych usług z oprogramowaniem”.

Czytaj więcej

Branża IT ma szansę na 8,5-proc. ryczałt

Informatyk zaskarżył interpretację, przegrał jednak zarówno w pierwszej, jak i drugiej instancji. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach zauważył, że z wniosku o interpretację wynika, iż świadczone usługi są związane z rozwojem systemu SAP. Ten system jest oprogramowaniem wspomagającym prowadzenie przedsiębiorstwa. Opisane usługi są więc niewątpliwie związane z oprogramowaniem – uznał gliwicki WSA.

Za szerokim rozumieniem pojęcia „usługi związane z oprogramowaniem” opowiedział się też NSA. Podkreślił, że nie chodzi tylko o programowanie, ale również inne czynności. Także te, które wykonuje przedsiębiorca.

- Sąd wymienił wszystkie obowiązki informatyka i po prostu stwierdził, że są to usługi związane z oprogramowaniem. Po NSA spodziewałbym się głębszej analizy i dokładnego określenia, które z wymienionych czynności spełniają to kryterium. Miejmy nadzieję, że kolejne orzeczenia będą wnikliwsze. I po głębszych rozważaniach może okaże się, że to jednak podatnicy mają rację – podsumowuje Piotr Sekulski

Sygnatura akt: II FSK 622/24