W poniedziałek Naczelny Sąd Administracyjny podjął uchwałę w sprawie tzw. ulgi na złe długi w VAT. I choć sprawa dotyczy stanu prawnego obowiązującego do końca 2012 r., stanowisko siedmiu sędziów może się przełożyć na obecną sytuację podatników. Uchwała jest korzystna dla dłużników, którzy znaleźli się w upadłości w momencie realizacji ulgi na złe długi. Istnieje jednak ryzyko, że teraz fiskus zacznie ścigać ich wierzycieli.

Sprawa, która stała się podstawą podjęcia uchwały, dotyczyła dłużnika. Fiskus zarzucił, że spółka nie pomniejszyła kwot podatku naliczonego z faktur dokumentujących transakcje, przy których nie wywiązała się z zobowiązań płatniczych wobec kontrahentów. Urzędnicy zauważyli, że wierzyciele spółki skorzystali z tzw. ulgi na złe długi, czyli podjęli czynności zmierzające do skorygowania podatku należnego wynikającego z nieopłaconych przez nią faktur. A to oznacza, że dłużnik miał obowiązek skorygowania odliczenia VAT, z którego skorzystał, choć nie zapłacił długu.

Ważny jest czas

Spółka uważała, że ponieważ jest w upadłości, nie musi korygować VAT.

Sąd pierwszej instancji oddalił jej skargę. Jego zdaniem wynikająca z art. 89a ustawy o VAT tzw. ulga za długi, umożliwiająca wierzycielowi korektę podatku należnego w odniesieniu do nieściągalnych wierzytelności, była w 2010 r. ograniczona jedynie do sytuacji, gdy dłużnik pozostawał w stanie upadłości w chwili dostawy towaru lub świadczenia usługi.

Takiej pewności nie miał już NSA i postanowił wystąpić o rozstrzygnięcie wątpliwości w uchwale.

Poszerzony skład NSA odpowiedział, że w stanie prawnym do 31 grudnia 2012 r. przepisy art. 89a oraz art. 89b ustawy o VAT uniemożliwiały dokonanie korekty z tytułu nieściągalnej wierzytelności, w sytuacji, gdy dłużnik w czasie dokonywania korekty był w trakcie postępowania upadłościowego. Jak tłumaczył sędzia NSA Sylwester Marciniak, rozbieżności w orzecznictwie uzasadniały podjęcie uchwały. NSA uznał, że zmiana wprowadzona do ulgi na złe długi od 1 stycznia 2013 r. miała charakter doprecyzowujący. Zwrócił też uwagę, że przepisy upadłościowe to lex specialis w stosunku do ustawy o VAT.

Obecnie przepisy uniemożliwiają dokonanie korekty w ramach ulgi na złe długi, gdy na dzień poprzedzający złożenie deklaracji, w której jest ona realizowana, dłużnik jest w trakcie m.in. postępowania upadłościowego. Zdaniem NSA ta zasada obowiązywała też do końca 2012 r.

– Odwołanie się w uchwale do art. 89a i 89b ustawy o VAT sugerowałoby, że dotyczy ona nie tylko sytuacji dłużnika, ale także wierzyciela – zauważa Jerzy Martini, doradca podatkowy, wspólnik w kancelarii Martini i Wspólnicy.

Mogą być problemy

To oznacza, że dłużnicy nie musieli korygować swoich odliczeń. Jednak zdaniem eksperta nie można wykluczyć, że fiskus będzie żądał „odwrócenia" skutków korekty od ich wierzycieli, którzy skorzystali z ulgi na złe długi. Obowiązek korekty po stronie dłużnika był bowiem skorelowany ze skorzystaniem z tego prawa przez wierzyciela.

– Trudno się też zgodzić, że zmiana wprowadzona od 2013 r. miała charakter doprecyzowujący – mówi Martini.

sygnatura akt: I FPS 3/15